Fani Laibach mogą już odliczać godziny do występu zespołu w Polsce. Organizator ogłosił harmonogram koncertu, który ma się odbyć w środę, 20 kwietnia, w katowickim Mega Clubie, w ramach drugiej części trasy "The Sound of Music". Wieczór będzie należał tylko do świętującej swoje 35-lecie słoweńskiej legendy - nie będzie jej towarzyszył żaden support. W związku z obchodami rocznicy eksperymentująca m.in. z industrialem grupa ma zaprezentować przekrojowy set, chociaż można się spodziewać szczególnego uwzględnienia materiału z jej ostatniego albumu.
"Litr ciekłego ołowiu" to zbiory opowiadań tzw. „bezjakubowych” – to kawałek prozy pisanej bardziej na poważnie. Wśród krytyków uchodzą za najlepszą część twórczości Andrzeja Pilipiuka. Większość tekstów eksploruje tematykę historyczną. Jak w kalejdoskopie przewijają się mało znane epizody, artefakty innych epok, alternatywy historyczne, zapomniane wynalazki. Ten zbiór także was nie zawiedzie. Zbierane skrzętnie okruchy przeszłości, tworzą mozaikę, od której podziwiania nikt nie może się oderwać.
pawello : Pilipiuka można różnie oceniać i/lub nienawidzić ale trzeba przyznać,...
Węgierscy folkowcy powracają do Polski na trzy koncerty: 13 maja zagrają w Krakowie (Rotunda), 14 maja w Poznaniu (U Bazyla) oraz 15 maja w Warszawie (VooDoo). W roli supportów zobaczymy Helroth (w Poznaniu i Warszawie) oraz Merkfolk (w Krakowie). The Moon and the Nightspirit to pochodzący z Węgier zespół grający muzykę pagan folk. Został założony w 2003 roku przez Ágnes Tóth oraz Mihály Szabó. Od początku działalności cechą charakterystyczną zespołu poza melodiami inspirowaną kulturą średniowieczną i pogańską był przekaz wizualny, który stanowi dopełnienie ich przekazu muzycznego.
Co za szczęście, pomyślałem sobie, gdy podczas surfowania po necie dowiedziałem się, że na koncert do Polski przyjeżdża Amorphis, a było ono tym większe, że owy występ miał się odbyć w moim rodzinnym mieście. Jakiż ja byłem zachwycony, że nie będę zmuszony chcąc obejrzeć Finów na żywo, jeździć po kraju najwspanialszą koleją świata - PKP. Co do kariery tego zacnego zespołu, jest ona od jakiegoś czasu na widocznej fali wznoszącej, albowiem cztery ich ostatnie albumy, począwszy od wydanego w 2009 "Skyforger" na ostatnim wydawnictwie "Under The Red Cloud" kończąc są naprawdę znakomite.
Jak co roku w piątkowy wieczór, podczas festiwalu Castle Party w Byłym Kościele Ewangelickim odbędzie się koncert Dark Metalowy z udziałem: I Mourning, Furia, Sacrilegium, Mordor, Outre, Moanaa oraz Antiflesh. Kolejna edycja imprezy odbędzie się w dniach 28 - 31 lipca 2016 roku. Ceny biletów: 230pln - limitowana pula, 250pln - po zakończeniu przedsprzedaży oraz 270pln - w kasie na zamku. Bilety jednodniowe będą jak zwykle dostępne w kasie na zamku. Tradycyjnie po koncertach odbywać się będą After Show Parties w klubach.
13 kwietnia 2016 roku nakładem wydawnictwa Fabryka Słów ukazała się nowa powieść Adama Przechrzty - "Adept". Warszawa początek dwudziestego wieku. W środku miasta pojawia się enklawa, otoczona murem nabitym srebrnymi prętami. Nikt nie wie skąd się wzięła, dlaczego zmienia się tam układ ulic i wygląd kamienic. Identyczne strefy goszczą w Moskwie i Petersburgu. Pozornie normalne życie tuż obok emanacji wynaturzonego świata pełnego potworów. Do strefy zapuszczają się jedynie carskie patrole i alchemicy w poszukiwaniu składników do swoich eksperymentalnych leków.
pawello : Parę rzeczy mi nie stykało w Adepcie ale ogólnie niezła książka!
Shodan to wrocławski projekt muzyków związanych z zespołem Extinct Gods. Ponadto Szczepan Ingot od niedawna jest wokalistą Banisher. Tutaj odpowiada również za gitary. Panowie w 2014 roku wydali demo „Zero K”, a obecnie promują swój album pod tytułem „Protocol Of Dying”. Shodan to death metal, ale nie w klasycznym ujęciu.
Yngwie : To ja może jeszcze dodam, że dziś (przynajmniej formalnie) zakończyli...
Na wstępie wspomnę, że za Vibrant stoją ludzie częściowo, w taki czy inny sposób, związani z zespołem Michała Jelonka (tego Jelonka:-), a "The Hell is Around Me" to ich debiutancki album. Od razu muszę wspomnieć, że nie znam muzyków Vibrant, ale już ich lubię. Dlaczego? Bo lubię takie sytuacje. Jakie? Ano takie kiedy zespół odzywa się w sprawie zrecenzowania albumu i po trzech dniach w skrzynce ląduje nie tylko album, ale i krótka notka informacyjna, w której oprócz historii zespołu określony jest nawet gatunek jaki zespół wykonuje, czyli ni mniej ni więcej tyko hell rock. Wzorcowa współpraca.
Wskutek jednokrotnego kontaktu na żywo w grudniu 2013 r. oraz zasłyszanych później opinii znajomych, wśród młodych, polskich kapel blackmetalowych Thaw uważam obecnie za należącą do czołówki awangardy. W rozmowach na temat wartej zapoznania się muzyki ekstremalnej nazwa grupy przewijała się nieraz. Gdy tacy kandydaci do miana artystów kultowych występują w pobliżu jako headliner, a ceny biletów na bramce wynoszą zaledwie 20 złotych, nawet się nie próbuję opierać pokusie wystawienia się na powiew niszowego chłodu, na kontakt z bezkompromisowymi postawami i na działanie gęstej od dźwięków atmosfery. Idę przyjąć cios, a przynajmniej sprawdzić, czy nadal są rozdawane.
Finowie ze Swallow the Sun nie muszą nic nikomu udowadniać. Swoją pozycję ugruntowali już debiutanckim albumem z 2003 roku: The Morning Never Came, który dla wielu fanów ciężkiego doomu staje się powoli krążkiem kultowym. Ich kolejne dzieła też były niczego sobie. Nie zaliczyli żadnej większej wtopy. Od kilku lat zespołowi zarzuca się co prawda pójście w stronę lekkiej komercji, ale też nie przesadzajmy. Zespół przez kilkanaście lat istnienia na pewno nie stracił swojej ciężkości i wyrazistości. Dowodem na to jest ich najnowsze dziecko: Songs from the North. Albo lepiej byłoby napisać DZIECI, bo mamy do czynienia z albumem potrójnym.
Dwie niezwykle ważne dla niezależnej sceny osobistości, Justin Broadrick i Mark Kozelek, potwierdziły udział w Asymmetry Festiwal. Muzycy zaprezentują swój wspólny projekt sygnowany nazwą Jesu/Sun Kil Moon. Do Wrocławia przyjadą również zespoły: Dirge, Izah, Sinistro i Joe Buck Yourself. Asymmetry Festival po raz kolejny udowadnia, że jest ważnym miejscem na europejskiej mapie niezależnych, kameralnych festiwali muzycznych. To właśnie we wrocławskim klubie Firlej tworzy się trendy, prezentuje nowatorskich wykonawców, przekracza gatunkowe granice metalu, rocka, elektroniki, jazzu i folku.
18 marca 2016 roku miała miejsce ogólnoświatowa premiera nowego albumu formacji Ciryam. Płyta została wydana przez fińskiego wydawcę i dystrybutora - Inverse Music Group, dzięki któremu ukazała się w Niemczech, Anglii, Szwecji, Finlandii, Estonii, Holandii, Szwajcarii i innych krajach współpracujących z IMR. "Desires" to czwarty studyjny, a pierwszy anglojęzyczny koncept album zespołu Ciryam. Muzycznie - subtelne wyważenie energii i liryki, mieszczące się w szeroko rozumianym „rock’u”. Mocne kofeinowe brzmienie, mleczny wokal z zadziorną gorzką pianką.
Był rok 1989 kiedy na świat wypuszczony został jeden z najwybitniejszych, o ile nie najwybitniejszy, wytwór muzycznej ekstremy z pogranicza death metalu i grindcorea. Choć sam „World Dawnfall” został nagrany w tempie ekspresowym, to muzyka i sam Terrorizer rodziły się długo i z problemami. Zespół powstał w 1987 roku z inicjatywy Oscara Garcia i Alfreda Estrada z Nausea. Wtedy zaczęli współpracować z Pete Sandovalem z Morbid Angel i Jesse Pintado, który niedługo później dołączył do Napalm Death. Wtedy jeszcze nikt, włącznie z nimi samymi, nie spodziewał się co może wyniknąć z tej kolaboracji i niedługo potem się rozpadli. Zostawili jednak po sobie nagrania. Podobno to Shane Embury z Napalm Death był nimi na tyle zafascynowany, że gorąco namawiał Earache, żeby się nimi zainteresowała. Pomysł zaskoczył i przy okazji tworzenia przez Morbid Angel „Altars Of Madness” postanowiono nagrać też materiał Terrorizer, a ponieważ Estrada przebywał aktualnie w więzieniu, jego miejsce na basie zajął David Vincent.
15 kwietnia odbędzie się oficjalna premiera nowej EP-ki groove metalowej formacji Hoax Of Upsala. Promowane tytułowym singlem „Torn Apart” wydawnictwo ma być przedsmakiem dużego albumu zespołu. – Nasze najnowsze wydawnictwo w pełni oddaje muzyczny kurs, który obraliśmy i wskazuje cel, do którego podążamy – mówi perkusista grupy, Konrad Domański.
Nakładem wydawnictwa Otwarte ukazała się właśnie powieść Virginie Despentes - "Vernon Subutex", okrzyknięta największym wydarzeniem literackim 2015 we Francji. Książka Despentes jest jak lustro odbijające współczesny Paryż i jego mieszkańców: od producentów telewizyjnych, bogatych mieszczan, politycznych i religijnych radykałów po emigrantów, przestępców, narkomanów i byłe gwiazdy porno. Autorka skanuje społeczeństwo balansujące na krawędzi śmierci. "Vernon Subutex" to przejmujący dreszczem obraz świata, który stworzyliśmy, w którym żyjemy i który coraz mniej nadaje się do życia.
Tommy Victor z zespołem Prong w historii muzyki zapisał się około ćwierć wieku temu. To głównie dzięki dokonaniom z tamtych czasów nazywany dziś bywa pionierem. Czy przez kolejne lata dokonał czegoś nadzwyczajnego, czy w ogóle nagrał jakąś istotną płytę, można dyskutować, ale mówi się, że na żywo jego grupa prezentuje się świetnie. W ramach "No Absolutes Tour 2016" polskiej publiczności dano tylko jedną okazję, żeby mogła się o tym przekonać lub chociaż sobie o tym przypomnieć. Plakaty, wspólne dla Prong i późniejszego o tydzień koncertu projektu Death To All, zapraszały do zabawy we wrocławskim klubie Alibi.
Agencja HQ44 oraz klub Progresja zapraszają na drugą edycję Warsaw Dark Electro Festival. Tym razem w odsłonie wiosennej. Dzięki imprezie, Organizatorzy będą mieli możliwość zaprezentowania artystów związanych z szeroko pojętą sceną niezależnej muzyki elektronicznej i nie tylko. 23 kwietnia 2016 roku w warszawskiej Progresji zagrają: VNV Nation, Neuroticfish, Solitary Experiments, Decoded Feedback, Beborn Beton oraz Chrom. Po koncertach odbędzie się after-party do samego rana w klubie Progresja.
W środę, 20 kwietnia, w katowickim Mega Clubie wystąpi Laibach - legendarny, znany z muzycznych metamorfoz i kontrowersyjnych działań zespół, który od zeszłego roku świętuje 35-lecie swojego istnienia. Koncert będzie jedynym polskim przystankiem w ramach drugiej części trasy "The Sound of Music". Publiczność może się spodziewać przekrojowego setu, zawierającego kompozycje i starsze, i pochodzące z ostatniego albumu grupy, wydanego w 2014 r. "Spectre".
Spore zmiany zaszły w Testament po albumie „Demonic”. Po pierwsze do zespołu wrócił James Murphy, którego w międzyczasie zajmowała Konkhra oraz albumy solowe. Do tego na basie zagrał Steve DiGiorgio, a na perkusji Dave Lombardo. Wraz z nieodłączną dwójką Billy – Peterson stworzyli istny dream team, który nie mógł skończyć się niepowodzeniem. Wydana w 1999 roku płyta „The Gathering” nie zawiodła chyba nikogo, a Testament znalazł się na samym szczycie.
Sumo666 : A nie słuchaj tej płyty. Nie sugeruję się opiniami innych ludzi. Ten albu...
jedras666 : Szczerze? Tak przereklamowanego kawałka tandety, nie słyszałem ni...