Rok po debiucie Otyg nagrał drugi album rozwijając swój folk metalowy styl. „Sagovindars Boning” to płyta chyba jeszcze lepsza od „Älvefärd”, a sam projekt zyskał dzięki niej spory rozgłos. Wprawdzie Otyg nie przetrwał próby czasu, ale był ciekawym zjawiskiem i pozostawił po sobie bardzo udany materiał.
Yngwie : Svensk är inte så svåra språk och det är en av inte många Wujas...
zsamot : Świetne rozwinięcie debiutu, jeszcze lepiej nagrane i zagrane. Z polotem i k...
Trzecia edycja krakowskiego festiwalu muzyki folk metalowej - Ancestor Fest odbędzie się 11 czerwca 2016 roku. Tym razem gwiazdą wieczoru będzie dawno już nie widziana w Krakowie grupa Radogost. Towarzyszyć jej będą Netherfell, Othalan, Kryvoda, Aether oraz Livermorium. Polska folk metalowa formacja Radogost powstała w 2006 roku na Śląsku Cieszyńskim z inicjatywy gitarzysty Łukasza Muschiola oraz perkusisty Łukasza Goszyka i jeszcze w tym samym roku wydała debiutancki album „Dwa hektary żywego lasu”.
Od 13 maja dostępna jest kompaktowa wersja pierwszej demówki enigmatycznych death/black metalowców z Ljosazabojstwa (Białoruś). Materiał Starazytnaje Licha ukazał się na CD nakładem Hellthrasher Productions. Pojawiając się zupełnie znikąd, za sprawą wydanego przed kilkoma miesiącami debiutanckiego demo, grupa z miejsca dołączyła do grona najbardziej obiecujących nowych "nazw" w death metalowym undergroundzie.
Jest rok 2104. Kosmiczny rozpad empirycznego leksykonu, dającego starożytną sekretną wiedzę, zapoczątkowuje czwartą odyseję Bal-Sagoth. Wiele strasznych sił próbuje pozbierać miriady kawałków rozsypanych po gwiezdnych galaktykach. Część z nich spadła również na Ziemię oraz jej księżyc. Ludzkość może spodziewać się ekspedycji z dalekich sfer. Rozpoczyna się „The Power Cosmic”.
zsamot : Uwielbiam Bal- Sagoth. Muza na fajne wieczory, siedzenie przy ognisku... Potę...
Do nagrania drugiej płyty Death, Chuck Schuldiner zaprosił znajomych z Massacre, choć oczywiście Rick Rozz współtworzył już wcześniej Mantas, czyli pierwotne wcielenie Death. Do roboty więc przystąpił bez kompleksów i stał się współtwórcą większości materiału. Materiału, który okazał się znacznie dojrzalszy i poważniejszy od debiutu. „Leprosy” jest kamieniem milowym w rozwoju nie tylko samego Death, ale i całego death metalu.
zsamot : Pod każdym zdaniem mógłbym się podpisać. Leprosy - płyta i...
The Cure, legendarna brytyjska grupa założona w 1976 roku, zaprezentowała podczas koncertu w Nowym Orleanie dwie nowe piosenki, zatytułowane “Step Into the Light” oraz “It Can Never Be the Same”. Wtorkowy koncert w Nowym Orleanie otworzył jednocześnie trasę The Cure w Ameryce Północnej. Przypominamy, że w ramach światowego tournee 20 października grupa zagra w łódzkiej Atlas Arenie. Ostatnim studyjnym krążkiem The Cure był wydany w 2008 roku album "4:13 Dream".
Phil Campbell, gitarzysta Official Motörhead wystąpi na jedynym koncercie w Polsce. Zespół Phil Campbell's All Starr Band zagra w warszawskiej Progresji 24 października. Phil Campbell to gitarzysta, który z Motorhead związany był przez 32 lata, wydał z tym zespołem 16 płyt studyjnych i 4 albumy koncertowe, które znalazły miliony nabywców na całym świecie, a także koncertował na największych festiwalach muzycznych.
Knock Out Productions prezentuje skład-cios: Kreator, Sepultura, Soilwork oraz Aborted. Będzie to jedyny koncert tej trasy w Polsce i odbędzie się on 15 lutego 2017 roku w warszawskiej Progresji. "Pleasure To Kill", "Terrible Certainty", "Coma Of Souls", "Violent Restitution", "Enemy Of God" – to zaledwie kilka klasyków w dorobku jednej z największych legend światowego thrash metalu, pochodzącej z niemieckiego Essen grupy Kreator, istniejącej od 32 lat.
Enigmatyczny poznański duet Above Aurora trafił pod skrzydła Pagan Records. Zespół hołduje black metalowi spod znaku Burzum, Funeral Mist, Mgła czy Watain. Debiutancką płytę „Onwards Desolation” tworzy sześć utworów nieprzynoszących słuchaczowi nic optymistycznego. Album wprowadza w hipnotyczny trans, przytłaczając niemalże domowym ciężarem, malując złowieszcze obrazy, w których dominuje ciemność, pustka i beznadzieja.
Sceptic powalił mnie od razu i z miejsca zostałem wielkim fanem „Blind Existence”. Zespół powstał w Krakowie w 1994, ale świat usłyszał o nich dopiero pięć lat później, po wydaniu pierwszego albumu. W Polsce przynajmniej stali się od razu znani. No, ale nie dziwne skoro nagrywa się taką płytę. Niewątpliwie nad tą muzyka unosi się duch Death, ale Sceptic ma swój styl, swoje pomysły i przede wszystkim swojego wirtuoza jakim okazał się być Jacek Hiro.
zsamot : Dziwne pozostaje zjawisko niedostępności płyty od lat... Dlaczego nie m...
Organizatorzy czternastej edycji Festiwalu Mocnych Brzmień ogłosili nazwy wykonawców, którzy zaprezentują się na zamku krzyżackim w Świeciu podczas drugiego dnia festiwalu. Będą to grupy Illusion, Hate, Materia, Vedonist, Calm Hatchery, Cinis oraz laureat przeglądu. Wydarzenie odbędzie się 2 lipca 2016 roku. Illusion nadal promuje swoje ostatnie dokonanie - album "Opowieści". Wydawnictwo ujrzało światło dzienne 15 marca 2014 roku. Pomijając dwa premierowe utwory z kompilacji "The Best Of Illusion", jest to pierwszy pełnometrażowy album studyjny zespołu z nowym materiałem od czasu płyty "Illusion 6" z 1998 roku.
Polska scena metalowa wzbogaciła się o kolejny nowy projekt. Chociaż nowy, to może nie do końca dobre słowo. Whorrecane to bowiem osobliwe następstwo innych pogrzebanych projektów. Przedsięwzięcie zlokalizowane w stolicy i powołane w 2014 jako idea niesienia ciężkiej melodii i spustoszenia. Whorrecane tworzą muzycy z takich formacji jak Vedonist, Lostbone, Afterload czy Exlibris, udowadniając, że zawężona komunikacja stanowi tu kluczową rolę. Kilka tygodni temu grupa upubliczniła swój pierwszy utwór zatytułowany „The Blackout”.
Już za niecały miesiąc Gojira zawita do Polski na dwa koncerty: 31 maja zagra w Warszawie oraz 1 czerwca w Krakowie. Jako support wystąpi zespół HeadUp. Grupa powstała w 2000 roku we Wrocławiu. Ich muzyka to mocny, skoczny i energetyczny hc/metal. HeadUp ma za sobą wiele koncertów zarówno w kraju, jak i zagranicą. Dzielił scenę z Acid Drinkers, Flapjack, Materia, Kabanos, Hope, holenderskim Born From Pain czy amerykańskim Pro-Pain. Podczas swojej działalności zespół otrzymał wiele wyróżnień i nagród.
Vibrant to projekt Leszka Kowalika, który na co dzień jest gitarzystą w zespole Jelonka. Tutaj dodatkowo zajmuje się śpiewem. Na basie pogrywa jego brat Kuba, który z kolei u Jelonka pełni rolę akustyka. Skład uzupełniają Daniel Popek – gitara i Grzegorz Wieczorek perkusja. Powstali w 2013 roku, pochodzą z Siedlec i grają rock and roll, którego energetyczną dawkę można usłyszeć na debiutanckiej płycie „The Hell Is Around Me”.
Agencja "Heart Of Rock" przedstawia pierwszy support band, który zagra podczas koncertów Necronomicon w Polsce. Zespołem towarzyszącym Necronomicon będzie włoski, progresywno black metalowy Hortus Animae. Grupa założona została w 1997 i od początku jej celem było przekraczanie granic w metalu, jak i innych gatunkach. Na przestrzeni lat prasa próbowała określić ich muzykę tworząc takie terminy jak progresywny black metal, prog-goth-black, avant-garde extreme metal etc., by ostatecznie poprzestać na “Hortus meetal”.
Szwedzcy metalowcy z Sabaton kończą właśnie prace nad swoim kolejnym krążkiem, zatytułowanym "The Last Stand", którego premierę zapowiedziano na 19 sierpnia 2016 roku. Zespół po raz kolejny zdecydował się na współpracę z Peterem Tagtgrenem w słynnym Abyss Studio. Autorem obrazka zdobiącego front albumu jest Peter Sallai. Okładka "The Last Stand" przedstawia żołnierzy z różnych epok i różnych bitw historycznych, które opisane są w poszczególnych utworach albumu. Jak łatwo zauważyć, na "The Last Stand" nie zabraknie również polskiego wątku.
„Risk” jest albumem, na którym stopniowe łagodnienie Megadeth osiągnęło apogeum. Muzyka doszła do poziomu progresywnego rocka, z podkładami elektronicznymi, choć mocniejszych elementów metalowych na szczęście wcale tu nie brakuje. Mimo to na zespół spadła lawina krytyki za zmianę stylu i zdradę thrashowych ideałów. „Risk” nie zyskało wysokich notowań wśród fanów i recenzentów, a utwory z tej płyty szybko zniknęły z setlisty koncertowej. Czy jednak słusznie? Choć też należałem do osób zawiedzionych odejściem od korzeni, a nawet utratą logo i postaci w masce, to zawsze uważałem, że ten cały „Risk” wcale nie jest taki zły…
jedras666 : Jeśli Rudy będzie dalej wydawał takie "rzetelne" kloce jak "Dystopia", to...
zsamot : No bez przesady, World need a hero to rewelacyjny album. Abomination ma sw...
Harlequin : Lubię ten album, jest tu sporo dobrych kawałków. Na pewno bardziej mi...