W Progresji to nigdy nic nie wiadomo. Raz się przyjdzie pięć po i już grają, innym razem jest się punktualnie i trzeba czekać w nieskończoność. Człowiek się spieszy po robocie, wpycha w siebie ten obiad na wyścigi, leci przez całe miasto, żeby zdążyć, wchodzi równo z gwizdkiem, a tam puchy, nic się nie dzieje. Wiem, że ciężko zaczynać jak sala świeci pustkami ale to chyba nie trudno przewidzieć, że jest dzień roboczy, a klub dość daleko od cywilizacji i nie każdy może zdążyć na tą dziewiętnastą. Wystarczy ustalić późniejszą godzinę. A wiele osób po prostu nie interesują występy suportów i specjalnie przychodzą później. Po co to więc czekać na nich i uszczęśliwiać ich na siłę?
27 marca do sklepów muzycznych uderzy kolejny album brytyjskiego Scarlet Soho - formacji o nietypowym składzie w którym to mężczyzna (jednocześnie założyciel kapeli) stacjonuje przed mikrofonem natomiast jego żeński odpowiednik imieniem Scarlet uruchamia syntezatory i przemykający gdzieś w tle bas. Nowa płyta "Warpaint", zdaniem duetu, powinna traktowana być jako ostrzeżenie - przenosin z zimnej, deszczowej Anglii na stanowisko światowych potentatów nasiąkniętej nowo romantyczną nutą twórczości. Potraktujcie je poważnie - apeluje tandem. Wydawcą nowej płyty Brytyjczyków jest Major Records.
Nie wiem skąd się urwała ta formacja. Czterech muzyków z Newport całkiem niedawno stworzyło zespół i wydało jedną EPkę na własną rękę. Zespół został dostrzeżony przez legendarnego Jamesa Murphy'ego, który zgodził się zająć masteringiem ich debiutanckiego albumu "Damnation". Znając jednak zamiłowanie Murphy'ego do nieco industrialnych brzmień zwątpiłem czy będzie on odpowiednią osobą do poskromnienia thrashowego ducha Warpath.
Warpath powstał w 2000 roku, a "Act Of Terror" jest debiutancką demówką tego kwartetu, wydaną w 2006 roku. Przedtem zespół wydał jedynie w 2005 roku materiał zarejestrowany podczas prób, nadając mu tytuł "Live Or Dead".
Martyr jest jedną z tych kapel, którą się często wymienia jako jeden ze wzorców, ale mało kto o nich, nie mówiąc już ich słyszał. Martyr bowiem to kanadyjski kwartet grający techniczny death metal, często porównywany do Death. W sumie dodam tylko, że w Martyr grają muzycy znani z Cryptopsy, Gorguts, Spasme i Horifixion.