Soilwork jest zespołem, który bardzo szybko potrafił sobie wyrobić swoją markę i zaprezentować ją szerokiej publiczności. Po zaledwie jednym demie podpisali kontrakt z Listenable Records i wydali album „Steelbath Suicide”, który bardzo mocno usadowił ich na szwedzkiej scenie melodyjnego death metalu, z miejsca gwarantując im czołową pozycję w ramach tego, zdobywającego dużą popularność, gatunku. I nic dziwnego skoro jest to bardzo energetyczne uderzenie.
„Figure Number Five” to, zgodnie z nazwą, piąty album Soilwork, a do jego nagrywania przystępowali już jako zespół znany i o międzynarodowej renomie. Płyta „Natural Born Chaos” mocno namieszała i przysporzyła im dużej popularności. Następczyni ukazała się szybko i poszła dokładnie w tym samym kierunku, lecz myślę, że jej nie dorównuje. Soilwork w dalszym ciągu wykonuje bardzo dobrą, energiczną i melodyjną muzykę, ale skala przebojowości jednak nie jest już aż tak porażająca.
„For Blood, Honour And Soil” prowadzi krucjatę Twin Obscenity na swojej drugiej płycie. I rzeczywiście począwszy od okładki, poprzez wszystkie rycerskie teksty, jesteśmy świadkami nieustającej bitwy i jednego wielkiego pola walki. A więc nic tylko się uzbroić, naprężyć i wziąć głęboki oddech. Jak ktoś ma to niech dosiądzie mighty rumaka. Ruszamy. „Our triumph soon at hand in battle shining bright.”
Do nagrywania swojej ósmej płyty - "The Panic Broadcast” Soilwork przystąpił uzbrojony w nowych gitarzystów. A może nie do końca nowych, bo do zespołu wrócił jego współzałożyciel, Peter Wichers oraz dołączył francuz Sylvain Coudret z zespołu Scarve. Jeżeli zmiany te miały przynieść efekt w postaci wzmocnienia muzyki Soilwork to na pewno przyniosły, bo „The Panic Broadcast” to płyta mocna, efektowna i bogata w bardzo dobre solówki.
Amorphis i Soilwork wystąpią na początku 2019 roku w Krakowie. Na wydarzenie zapraszamy 20 stycznia do Klubu Kwadrat. W roli supportów zaprezentują się Jinjer oraz Nailed To Obscurity. Grać muzykę przez blisko 30 lat i robić to tak, że wciąż czuć w niej spontaniczność i świeżość, potrafią nieliczni. Do tego grona zalicza się fińska legenda melodyjnego death metalu Amorphis, który kilka tygodni temu zachwycił fanów i speców od ciężkiego grania znakomitym trzynastym albumem "Queen Of Time".
Mówi się, że to trzeci album jest tym, który decyduje czy dany zespół ma szansę na dłużej wybić się i udowodnić swój potencjał twórczy, czy raczej popadnie w przeciętniactwo lub zupełnie zniknie ze sceny muzycznej. Ta zasada idealnie sprawdziła się w przypadku Soilwork, którego trzecie dzieło „A Predator’s Portrait” bezlitośnie kopie dupska i wyniosło grupę na piedestał melodyjnego death metalu.
„Sewn Mouth Secrets” to druga płyta Soilent Green, a pierwsza pod egidą Relapse Records. Na okładkę wybrano obraz czeskiego malarza Alfonsa Muchy, co już niejako z góry wskazuje na odróżnienie tej muzyki od standardowego podejścia do death metalu czy grindcora. I rzeczywiście ta płyta jest istną mieszanką wielu stylów, wśród których możemy znaleźć i groove i sludge, a także southern. No, ale w końcu pochodzą z Nowego Orleanu.
Wielkimi krokami zbliża się premiera nowego wydawnictwa Sepultury. Grupa zapowiada nadchodzący album „Machine Mesiah” teledyskiem do premierowego utworu „Phantom Self”. Krążek ukaże się 13 stycznia 2017 roku nakładem wytwórni Nuclear Blast. A już w połowie lutego będziemy mieć okazję sprawdzić, jak prezentują się nowe utwory grupy na żywo. Sepultura pojawi się 15 lutego na koncercie w warszawskiej Progresji. Zespół zaprezentuje się w doborowym towarzystwie Kreator, Soilwork i Aborted.
Knock Out Productions prezentuje skład-cios: Kreator, Sepultura, Soilwork oraz Aborted. Będzie to jedyny koncert tej trasy w Polsce i odbędzie się on 15 lutego 2017 roku w warszawskiej Progresji. "Pleasure To Kill", "Terrible Certainty", "Coma Of Souls", "Violent Restitution", "Enemy Of God" – to zaledwie kilka klasyków w dorobku jednej z największych legend światowego thrash metalu, pochodzącej z niemieckiego Essen grupy Kreator, istniejącej od 32 lat.
bliesa : na Ursynaliach też są : o no ale plener :
cross-bow : jedyny klubowy i do tego pierwszy w historii w tym kraju. do tej pory raptem raz...
JancioWodnik : Niezła ściema z tym "na jedynym koncercie" W lipcu będą w Węgor...
lord_setherial : Skład jest kapitalnie dobrany i zróżnicowany więc każdy powinien...
Glingorth : W sumie w tamtym roku wszedł za nich Barren Earth a dwie kapele bardzo lu...
minawi : no właśnie, KYPCK! drugi raz nie mogą zawalić chłopaki, hyhy s...
bliesa : Na Brutalu ich nie zobaczę ale za na Iron Maidenie. Najbardziej na Brutalu chc...
yggdrasil : Na Brutalu ich nie zobaczę ale za na Iron Maidenie. Najbardziej na Brutalu chc...
bliesa : "We are Motorhead and we are playing fucking Rock'n'Roll!" me do want : D
lord_setherial : Widzę iż szykuje się nam ciekawy skład na tegorocznym Brutalu ;)
Miko93 : Same dobre kapele ; ) i Mayhem to sie zdziwiłem ale super super aby tylko uz...
Harlequin : menadżer nie, ale zachęcam do zwrócenia uwagi na tę pozycję, bo...
oki : czy autor artykułu jest "menedżerem"? bo reklama godna Mystic Art:)