Zorormr naczekał się w szufladzie na swoją kolej niczyn krasnale z "Kingsajz" na wyczekiwaną wolność. Cóż zrobić skoro są sprawy ważne i ważniejsze, a żal było przegapić którykolwiek mecz Polaków na katarskim czempionacie (no może poza tym z Arabią Saudyjską).