Koncert Kata, który odbył się we wrocławskim klubie WZ 18 lutego 2007 roku mogę uznać jak najbardziej za udany, mimo, że otwarcie bram do klubu miało nastąpić pół godziny za późno i musieliśmy marznąć pod klubem conajmniej do godziny 19:35... Po otwarciu bram dużo osób stało w kolejce po bilety, a reszta zeszła schodami do sali klubu. Gdy już kupiliśmy bilety, udaliśmy się ze znajomymi do pierwszej sali klubu, a druga (ta, w której znajduje się scena nadal była zamknięta - i tak gdzieś do godziny 20:45).
Komentarze KostucH : Mi skolei kumpel mówił, że troche fatalnie wyszło więc już nie wi...
mara : Moze chcial byc taki uczynny :lol: Jak spia na koncertach w ciemnym rogu scen...
mara : Ale i tak nic ani nikt :lol: nie pobije tamtejszych panów bodyguardow :lol: cieka...