Ennoven jest solowym projektem gitarzysty Rosk, Mateusza Sworakowskiego. Niedawno wydana płyta „Empty Passes, Silent Trails” jest drugą pod tą nazwą, a autor zadbał na niej nie tylko o całą muzykę i wokale, ale i o wyszukaną oprawę graficzną. Digipack przyszedł w gustownej kopercie i zawiera starą mapę z informacjami jako legendą i pisanymi długopisem tekstami. Wszystko wygląda bardzo okazale i wraz z zamgloną okładką dobrze wprowadza w atmosferę albumu.
Northlane zapowiada nowy album i wraca po rocznej przerwie na koncert do Polski. Australijczycy wystąpią 12 grudnia na jedynym koncercie w Polsce w warszawskim klubie Proxima. W roli supportów wystąpią Silent Planet, Void of Vision oraz gość specjalny, który zostanie ogłoszony już niebawem. „Wychowałem się w piekle, ale udało mi się” - mówi wokalista Northlane - Marcus Bridge.
Nemoreus to, stosunkowo młody, pochodzący z Austrii zespół sceny black metalowej, który za sprawą takich instrumentów jak buzuki (majestatyczny szarpaniec rodem z Azji Środkowej) i prostego fletu, nadaje swojej muzyce folkowy sztych. Wydany niedawno, własnym sumptem „ Silent Watcher”, to jedyna EP-ka tego pełnego zapału zespołu.
Symfonia black metalu jest szerokim pojęciem, które ewoluowało w różne strony i ma różne natężenie. Mówiąc o symfonicznym black metalu nietaktem byłoby pominąć Hecate Enthroned, którego styl może nie jest jedyny w swoim rodzaju, ale ma swoją nutkę wyjątkowości. Dużą jej część można odkryć na ich drugiej płycie „Dark Requiems… And Unsilent Massacre”, która, muszę przyznać, ma tytuł bardzo adekwatny do swojej zawartości.
„Destiny, Infinity, Eternity”. W mriadzie gwiazd, z galaktycznej mgławicy, wyłania się anioł, aby prowadzić poprzez bezkresne przestrzenie i pozbawioną grawitacji pustkę. Na swojej trzeciej płycie „Eternity” Anathema poszła jeszcze dalej, przekraczając granicę atmosfery i lewitując w niezgłębionej nieskończoności. Moim zdaniem ze znacznie lepszym, niż dotychczas, skutkiem.
„The Silent Enigma” to druga płyta Anathemy, ale chwilę przed nią zespół wydał jeszcze obszerną EPkę „Pentecost III”, która równie dobrze mogłaby być traktowana jako pełny album. Na tym etapie jednak Anathema odpłynęła już w inną przestrzeń i tamten materiał nie pasował widocznie do aktualnej koncepcji artystycznej. A ta uleciała w stronę kosmicznych przestrzeni i oddaliła się znacznie od metalowych korzeni.
lord_setherial : Dla mnie Eternity jest najlepsza ;)
Garbaty : o tak ... to jest ich najlepsza płyta :-)
zsamot : Cudowna płyta, o ile Serenady miały lepsze i gorsze fragmenty, to Silent j...
Po raz kolejny na deskach krakowskiej Rotundy zagości Sadistic Festival. Sadystyczne obrządki odbędą się 14 marca 2015 roku. Tego wieczoru zaprezentuje się aż dziewięć zespołów: Besatt, Dead Infection, Iperyt, Anima Damnata, Voidhanger, Terrordome, Mind Affliction, Rotten Age oraz In Silent. Eksplozja destrukcyjnych dźwięków obfitować będzie w black, death, thrash metal sięgając nawet do granic grindcorowej ekstremy. Ceny biletów: 40zł - od 01.01.2015 / 45zł - w dniu koncertu. Serwis DarkPlanet objął patronat medialny nad wydarzeniem.
leprosy : W sumie interesuje mnie Dead Infection i powiedzmy Iperyt więc może wpad...
lord_setherial : Będzie rozpierdol,oj będzie!
Rosyjski folk metalowy zespół Arkona odwiedzi nasz kraj już w kwietniu. Podczas dwóch koncertów grupa zaprezentuje materiał z dotychczasowych płyt oraz z nowego studyjnego krążka, zatytułowanego „Yav”, którego premiera zaplanowana została na 25 kwietnia 2014 roku. Płytę, przedpremierowo będzie można nabyć podczas zbliżających się koncertów. Arkona wystąpi 23 kwietnia 2014 roku we wrocławskim klubie Alibi, a dzień później w katowickim Mega Clubie. Rosjanom towarzyszyć będą znakomite suporty: Percival Schuttenbach, Silent Stream Of Godless Elegy, Helroth oraz Netherfell.
Oj długo kazało czekać Rhapsody na swój koncert warszawskim fanom. Tak długo, że ja na przykład, nie mogłem się doczekać i w zeszłym roku wybrałem się zobaczyć ich występ w Katowicach. Myślę jednak, że większość zebranych w czwartkowy wieczór, w Progresji osób widziało ich po raz pierwszy. A fani byli nie tylko z Warszawy. Ludzie przyjechali z różnych miejsc by zobaczyć czołową potęgę symfonicznego power metalu. I choć Progresja nie pękała w szwach, to myślę, że każdy kto był nie może czuć się zawiedziony. Ale po kolei.
Harlequin : jak dla mnie porównywalna poziomem do "Silent Waters" przy czym poprzedn...
ravenheart99 : A ja nawet zainwestuję i sobie "Skyforger'a" zakupię :lol:
ravenheart99 : A ja nawet zainwestuję i sobie "Skyforger'a" zakupię :lol: