Schnitt Acht to industrialno-metalowy projekt z Florydy, powstały pod koniec lat osiemdziesiątych. W czasie pięciu lat istnienia wydali dwa albumy, a „Slash And Burn” jest drugim z nich. Zawiera godzinną dawkę ciężkich, metalicznych dźwięków wzbogaconych o klawiszowe tła, elektroniczne dodatki i wiele różnych sampli, co razem daje ekscytującą przeprawę przez rozmaite stany świadomości.
Zespół Shadowdances powstał w Wilnie w 1995 roku. Z początku grali death metal z elementami doom i taki właśnie materiał zaprezentowali na swoim pierwszym EP „Burning Shadows” z 1996 roku. Został on wydany przez hiszpańską Abstract Emotions na CD i litewską Dangus Productions na kasecie, gdzie występują dwa utwory więcej, co uwzględniam w trackliście, gdyż taką wersję posiadam.
„Eliminator” okazał się wielkim sukcesem komercyjnym ZZ Top, a jego czasy to czasy największej popularności zespołu. „Gimme All Your Lovin” i „Sharp Dressed Man” szalały na listach przebojów, a cała płyta sprzedała się w ogromnych ilościach i znalazła się wysoko we wszelkiego rodzaju posumowaniach. Wydanym dwa lata później albumem „Afterburner” Teksańczycy przedłużyli swoje tłuste lata i podtrzymali wysokie zainteresowanie sobą. Ponownie stworzyli powszechnie znane i lubiane przeboje, ale poszli też w nowoczesność, co nie wszystkim przypadło do gustu.
Nadszedł ten moment w którym świat dowiedział się o składzie na przyszłoroczny Masters Of Rock. Edycja 2020 będzie obfitować w nie lada gwiazdy w czym zasługa Pragokoncert, agencji która od samego początku powstania jest organizatorem tego jakże znakomite festiwalu. Przez wiele lat trwania przewinęło się przez Vizovice, bo w tej miejscowości odbywa się MOR, wielu fantastycznych zespołów, muzyków. Scena na Jelinku widziała rzeczy, które się waszym filozofom nie śniło.
Długi tytuł drugiej płyty Bal-Sagoth „Starfire Burning Upon The Ice-Veiled Throne Of Ultima Thule” to dopiero początek do długich tytułów utworów i całej masy tekstu, który w okładce kasety Mystic Productions naściubiony jest tak drobnym maczkiem, że przeczytanie go to jest większy wyczyn, a i tak cały się nie zmieścił. A w środku wciąż trwają wielkie wojny, wojownicy prześcigają się w męstwie, królowie w intrygach, a kraje przeżywają dni swojej chwały lub właśnie chylą się ku upadkowi. Dzieje się to w odległych miejscach i czasach wyimaginowanego świata, gdzie ścierają się wielkie potęgi, a tego wszystkiego możemy być świadkiem dzięki staraniom Bal-Sagoth.
Machine Head wyrusza w potężną trasę koncertową, by świętować 25. rocznicę wydania ich debiutanckiego albumu - „Burn My Eyes”. W Polsce zespół wystąpi dwukrotnie – 18 października w Gdańsku w klubie B90 i dzień później, 19 października w warszawskiej Progresji. Bilety na koncerty trafiły już do sprzedaży.
Mrok labiryntów i chłód średniowiecznych klasztorów, czas ascezy i pokusy, wiary i poszukiwania nowej drogi. Schyłkowość i upadek ukrytych pradawnych gontyn i dokonujących się w każdym z nas przemian, i wreszcie odwieczne pytanie - ile boga jest w człowieku, ile człowieka w bogu. Z ciemności zapomnienia nakładem Red Horizon Records powracają archiwalne nagrania dark heavy metalowej grupy HEARTBURN zrealizowane w latach 1998/99
Po znakomitym debiucie Witchery szybko poszli za ciosem i nie marnowali czasu. Najpierw ukazała się EPka z coverami „Witchburner”, a już rok po „Restless & Dead” mieliśmy nową płytę „Dead, Hot And Ready”. Zespół dalej w świetnej formie, zaatakował kolejną porcją wybuchowego black/thrash metalu, znów rozwalając drapieżnością i swoją cmentarną stylistyką.
„Atlantis Ascendant” to kolejna międzygalaktyczna opowieść jaką serwuje nam Bal-Sagoth. Wydaje się, że wszystko dzieje się w odległej przyszłości, a zaczyna się słowami: „Long ago, before the Third Great Cataklysm reshaped the face of creation…” Ciężko więc stwierdzić gdzie my właściwie jesteśmy. Trzeba więc teleportować się w oderwany od znanej nam czasoprzestrzeni świat i odlecieć wraz z nietuzinkową i absolutnie wyjątkową, łączącą black z power metalem, muzyką Bal-Sagoth.
Gardenian był zespołem z Göteborga, wyrosłym na fali popularności melodyjnego death metalu z tego miasta. Po debiutanckim albumie „Two Feet Stand” zainteresowała się nimi Nuclear Blast, która wydała ich drugą płytę „Soulburner”. Zespół poszedł na niej o krok dalej ze swoją muzyką, nakierowując ją w stronę heavy metalu.
Burning Witch był zespołem powstałym w Seattle i działającym w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych. Apogeum ich twórczości przypada na rok 1998, kiedy to ukazały się dwie EPki, które następnie zostały połączone w jedną całość i powstała z nich płyta „Crippled Lucifer (Seven Psalms For Our Lord Of Light)”. Wersji wydawniczych jest kilka, a każda ma inną okładkę. Swój własny obraz posiada też kaseta Mystic Production, ale nie ma go nigdzie w internecie, więc prezentuję opcję najbardziej podobną. Niezależnie od okładki jest to katastroficzny drone sludge metal, który potrafi przyprawić człowieka o śmierć kliniczną.
Po „Heaven Shall Burn… When We Are Gathered” mocno rozpędzony Marduk nie dawał za wygraną i zasypywał rynek muzyczny kolejnymi wydawnictwami. Po doskonałej koncertówce „Live In Germania” i krótkiej EP'ce „Here Is No Peace”, przyszedł czas na piątą już płytę „Nightwing”. Następna zabójcza porcja bezkompromisowego black metalu została tu przedstawiona w bardzo ciekawy i oryginalny sposób.
1 lutego bieżącego roku premierę miał nowy utwór krakowskiej alternative metalowej kapeli - Synthetic Blast, zatytułowany "Alone I Burn". Do kawałka został stworzony także klimatyczny teledysk, który doskonale odzwierciedla nastrój piosenki. Nowy utwór Synthetic Blast wprowadza ludzi w jedyną w swoim rodzaju atmosferę. Klip przedstawia postapokaliptyczny, mglisty świat.
Zafascynowała Toma Jonesa i Fleetwood Mac, a szczyt popularności zyskała dzięki grupie Ram Jam. Teraz w swoje ręce bierze ją polski zespół Burn This Song. Na początku minionego roku Burn This Song swoją wersją "Black Betty" wstrząsnął ścieżką dźwiękową filmu "The Choice" - poruszającą ekranizacją powieści Nicholasa Sparksa w reżyserii Rossa Katza. Hollywoodzki kierownik muzyczny tego filmu mógł przebierać w znanych zespołach z amerykańskiej sceny muzycznej, a sięgnął właśnie po „Black Betty” w wykonaniu Burn This Song.
Legenda nu metalu, dwukrotni laureaci Grammy, amerykańska grupa KORN przyjedzie do Polski w ramach trasy promującej nowy album. "The Serenity Of Suffering", który ukaże się 21 października, to pierwszy od trzech lat, a dwunasty w ogóle, studyjny album KORN'a. Ma być powrotem do czasów i brzmienia znanego z takich płyt jak "Issues", "Untouchables", "Take A Look In The Mirror". Krążek wyprodukuje Nick Raskulinecz (m.in. Foo Fighters, Deftones, Mastodon, Rush), a gościnnie pojawi się na nim Corey Taylor ze Slipknot.
Warszawiacy z Exlibris zapraszają na pokaz swojego pierwszego wydawnictwa DVD pt. "The Night Of Burning". Pokaz odbędzie się w Progresja Music Zone 8 września 2016 roku o godzinie 19. "The Night Of Burning" to zapis koncertu, który odbył się 8 stycznia 2015 roku w Warszawskiej Proximie. DVD zawiera 97 minut muzyki wykonanej w specjalnie na tę okazję powiększonym składzie - z udziałem muzyków zespołów takich jak Chemia, Spirit, Thermit, Setheist oraz Gasz - oraz bonusy.
The Burning Dogma to włoski zespół death metalowy. Istnieją już parę lat, ale dopiero teraz wydali swoją debiutancką płytę za sprawą amerykańskiej Sliptrick Records. „No Shores Of Hope” to rozbudowana porcja zróżnicowanej muzyki, w której oprócz deathowych blastów i niskich growlingów uświadczymy epickości i klawiszowych przestrzeni.
9 kwietnia 2016 Progresja Music Zone zaprasza na wyjątkowe muzyczne przeżycie. Karma to Burn pojawi się w Warszawie na jedynym koncercie w Polsce. Karma to Burn to zespół, dzięki któremu w 1995 roku instrumentalna muzyka rockowa na stałe zagościła na muzycznej mapie świata. Pochodzący z Appalachów, zdrowo pociągający tanią łychę i wódę z zatkniętych za pazuchą flaszek, muzycy Karma To Burn rozpoczęli swoją podróż wyposażeni w zestaw riffów i niechęć do władzy. Po podpisaniu kontraktu z Roadrunner Records w 1997 roku, ukazał się ich pierwszy album. Wytwórnia nalegała, by na płycie znalazł się wokal, motywując to dotarciem do szerszego grona odbiorców.
18 września 2015 roku do sprzedaży trafi drugi album wrocławskiego kwartetu post-hardcore'owego Torn Shore. Materiał nosi tytuł "Lifeburner" i składa się z jedenastu kompozycji zarejestrowanych "na setkę" pod okiem Haldora Grunberga (m.in. Thaw, Belzebong). W ramach promocji płyty zespół zagra kilka koncertów w polskich miastach (między innymi Warszawa, Wrocław). W planach jest też kolejna trasa po Europie. Zespół udostępnił w sieci teledysk promujący płytę, singlowy utwór "Piece of Mine".