Takich tłumów w Progresji dawno nie widziałem. Tuż przed 20.30 kolejka sięgała daleko za klub, a i widok ludzi z kartkami, że potrzebują biletów też do codziennych nie należy. Podobno wielu ludzi odeszło sprzed bram z kwitkiem. Oczywiście wszystko to oznaczało, że w środku będzie niemiłosierny ścisk, no i tak właśnie było. Ludu nadźgane gdzie się da tak, że ciężko się było przebić w pobliże sceny. Dodając do tego temperaturę z piekła rodem można sobie wyobrazić, że lekko nie było.
W Progresji to nigdy nic nie wiadomo. Raz się przyjdzie pięć po i już grają, innym razem jest się punktualnie i trzeba czekać w nieskończoność. Człowiek się spieszy po robocie, wpycha w siebie ten obiad na wyścigi, leci przez całe miasto, żeby zdążyć, wchodzi równo z gwizdkiem, a tam puchy, nic się nie dzieje. Wiem, że ciężko zaczynać jak sala świeci pustkami ale to chyba nie trudno przewidzieć, że jest dzień roboczy, a klub dość daleko od cywilizacji i nie każdy może zdążyć na tą dziewiętnastą. Wystarczy ustalić późniejszą godzinę. A wiele osób po prostu nie interesują występy suportów i specjalnie przychodzą później. Po co to więc czekać na nich i uszczęśliwiać ich na siłę?
Już w najbliższy poniedziałek, 6 sierpnia, w warszawskiej Progresji wystąpią death metalowcy z Six Feet Under. Amerykanom wsparcia udzielą dwie polskie grupy. Będzie to grająca death/grindcore pochodząca Stargardu Szczecińskiego z formacji Perverse oraz stołeczna metalowo-hardcorowa ekipa Lostbone. Serwis Darkplanet wspiera wydarzenie medialnie.
Stoned Jesus, z tego co udało mi się wyszperać w internecie, to stosunkowa młoda kapela z państwa współgospodarza ostatniego Euro, dla podpowiedzi dodam, że tego na literkę „U”. W 2010 r. premierę miał ich debiut zatytułowany „First Comunion”, a w 2012 r. poszli za ciosem i wydali „Seven Thunders Roar”, który na tzw. chybił trafił zakupiłem przy pierwszej nadarzającej się okazji.
Fangs On Fur, gotycko punkowa formacja z Los Angeles, przez kilka dobrych tygodni pozostawała incognito. W tym czasie grupa intensywnie pracowała nad kilkoma nowymi pomysłami. Zespół poinformował na swojej stronie na Facebooku, że jest w trakcie nagrywania nowego albumu, który będzie nosić tytuł "Under the Devil Moon". Pierwszy singiel zostanie oficjalnie wydany już 5 czerwca. Teledysk do utworu "Artifice Shank", który będzie promować nowy krążek, ukaże się późnym latem. Debiutancki album grupy, "Fangs On Fur" został wydany w 2009 roku.
"Legendarny Six Feet Under nie umarł", zapewniał w poście na Facebooku wokalista grupy Chris Barnes. I dotrzymał słowa. Najnowszy album Amerykanów, zatytułowany "Undead", ukaże się w 22 maja tego roku nakładem Metal Blade Records. Znajdzie się na nim dwanaście świeżych utworów. Ostatnim studyjnym krążkiem Six Feet Under był wydany w 2008 roku "Death Rituals". "Undead" będzie dziewiątym studyjnym albumem formacji.
"Blunderbuss" to pierwszy solowy album Jacka White'a, który ukaże się 24 kwietnia nakładem jego własnej wytwórni Third Man. Nowy materiał został w całości napisany, nagrany i wyprodukowany przez White'a w 2011 roku po rozpadzie grupy The White Stripes. Znana jest już okładka i lista utworów debiutanckiej solowej płyty muzyka. Pierwszy singiel z albumu, "Love Interruption", ukazał się na początku tego roku na stronie internetowej White'a. Od kilku dni można również zobaczyć jego najnowszy teledysk do piosenki "Sixteen Saltines".
Już tylko trzy dni pozostały do zakończenia VI odsłony Blitzkrieg firmowanej przez Petera i jego Vader. Muzycy już dziś zagrają w Łodzi, w klubie Dekompresja, jutro zawitają do warszawskiej Stodoły a niedzielny finał odbędzie się w Toruniu w klubie Od Nowa. Przypominamy, że na całej trasie zobaczyć można jeszcze: belgijski Resistance oraz nasze rodzime formacje: młodociani panowie z Eris Is My Homegirl, The Sixpounder oraz Calm Hatchery. Koncerty medialnie wspiera Darkplanet.pl.
Vader'owy Blitzkrieg VI tym razem będzie obfitował nie tylko w występy naszej rodzimej gwiazdy death metalu, ale także wielu młodych interesujących gości. Trasa rozpocznie się 10 marca w Bydgoszczy (od wspólnego koncertu z Behemoth i Decapitated) i zawita w sumie do 13 polskich miast. Występy Petera & Spółki poprzedzą takie grupy jak: belgijski Resistance oraz nasze rodzime formacje: młodociani panowie z Eris Is My Homegirl, The Sixpounder oraz Calm Hatchery. W Krakowie dodatkowo wystąpi formacja Sceptic.
Vader'owy Blitzkrieg VI tym razem będzie obfitował nie tylko w występy naszej rodzimej gwiazdy death metalu, ale także wielu młodych interesujących gości. Trasa rozpocznie się 10 marca w Bydgoszczy (od wspólnego koncertu z Behemoth i Decapitated) i zawita w sumie do 13 polskich miast. Występy Petera & Spółki poprzedzą takie grupy jak: belgijski Resistance oraz nasze rodzime formacje: młodociani panowie z Eris Is My Homegirl, The Sixpounder oraz Calm Hatchery. W Krakowie dodatkowo wystąpi formacja Sceptic.
Z końcem roku kończą się kontrakty, które podpisują zespoły ze swymi wydawcami, co owocuje przetasowaniami w ich portfolio. Portugalski Moonspell podpisał umowę z Napalm Records i to nakładem austriackiej wytwórni ukaże się wiosną przyszłego roku ich nowy album. Wydawcę zmieniło też legendarne Ministry, jeden z najbardziej innowacyjnych i legendarnych zespołów naszych czasów. Grupa podpisała kontrakt z AMF Records - labelem, który w marcu wyda jej najnowszy album "Relapse".
W ostatnich latach słyszałem niejednokrotnie, że słowo „kultowe” się zdeprecjonowało, straciło na wartości. Wszędzie słyszy się, że coś jest kultowe chociaż większość nazwanych w ten sposób tworów zupełnie na to nie zasługuje. Raczej zgadzam się z tą tezą, uważam jednak, że jak bardzo by nie zawężać tego pojęcia to na pewno nie zabraknie w nim miejsca dla "Forever Underground", które dla mnie jest kultem w czystej postaci.
Cztery dni temu na rynku ukazała się najnowsza płyta Norwegów z Gorgoroth. Nosi o na tytuł „Under The Sign Of Hell 2011” i jest niejako remake'm wydawnictwa o tej samej nazwie z 1997 roku. Jest to dziewiąty album w dyskografii blackmetalowego kwintetu z Bergen. Nowa/stara płyta różni się od pierwowzoru tym, że zabrakło na niej
jednego utworu z krążka sprzed prawie 15 lat. Chodzi tu o kawałek
„Postludium”.
"Under The Sign Of Hell" to jedna z najbardziej złych płyt jakie znam. Poczynając od nazwy zespołu, loga, tytułu, kolorystyki, okładki, a skończywszy na brzmieniu, muzyce i wokalu, wszystko jest tak złe, że można by powiedzieć, że jest to kwintesencja zła. Ale nie jest to czyste zło tylko właśnie brudne, szorstkie i chropowate. Takie złe zło.
Muzyka na płytę śląskich black/death metalowców z Uziel jest już prawie
gotowa - pierwszego października zespół nagra wersję demo swojego
wydawnictwa, a właściwe nagrania przewidziane są na listopad. Póki co
dostępne jest zeszłoroczne wydawnictwo "Where's the cross?". Prócz tego
zespół zaistniał na składaku Murder Complilation. Na płycie znajdziecie cover Six Feet Under -
"War is coming" zarejestrowany podczas Degeneralia Fest.
Z dniem dzisiejszym dyskografię konińskiego Undermathic wzbogaciła kolejna pozycja - dostępna do bezpłatnego downloadu płyta "Deleted (1999-2006)". Na materiał, jak wskazuje sam jego tytuł, trafiły niepublikowane dotąd utwory projektu i tzw. "odpady" z sesji nagraniowej, które choć nagrywane z przeznaczeniem na płyty studyjne ostatecznie nie zasiliły ich tracklisty. Mimo, że część z 13 tracków z płyty, liczy sobie nawet nieco ponad 10 lat, dowodzą one ogromnej kreatywności i produkcyjnego talentu Macieja Paszkiewicza sygnalizowanych już we wczesnym stadium działalności jego projektu Undermathic. "Deleted (1999-2006)" to zbiór niezapomnianych ambient-IDMowych kawałków przesyconych witalnością i ciepłem.
Nie mogło być inaczej. W końcu Collapse Under The Empire i
Mooncake nagrali split. Dwa popularne zespoły z Niemiec i Rosji złączyły siły
i wydały EPkę, która bardzo wdzięcznie prezentuje odmienne style obu zespołów.
Fani obu grup nie zawiodą się, ponieważ na płycie znajdą wszystko to, za co je
pokochali. Solidna porcja post-rocka, niekoniecznie dla starych wyjadaczy.
Chris Burda i Martin Grimm z Hamburga są założycielami instrumentalnego projektu Collapse Under The Empire . W krótkim czasie międzynarodowe czasopisma muzyczne zwróciły uwagę na zespół i wyraziły swoje zainteresowanie epickim brzmieniem ich pierwszych dwóch albumów. Po psychodelicznym mini-albumie "The Sirens sound", który ukazał się w zeszłym roku i "Black Moon Empire" wydanej do spółki z rosyjskim zespołem "Mooncake" zespół wydał pierwszą część podwójnego albumu "Shoulders & Giants". Druga część albumu, "Sacrifice & Isolation" ujrzy światło dzienne rok później.
Co się stanie jeżeli weźmiemy jeden z najlepiej znanych, niemieckich zespołów post-rockowych i zmieszany go z jednym z najlepiej znanych, rosyjskich zespołów post-rockowych? Tak jest, dostaniemy Split EP pełne niespodzianek. Nie jest to tylko kompilacja kawałków, Black Moon Empire oferuje o wiele więcej. W utworze tytułowym, unikalne style obu zespołów łączą się w jedną kompozycję, która wygina się i wykrzywia, doprowadzając do kulminacji, która stanowi prawdziwą ekstazę dla uszu.Mooncake i C.U.T.E. przyjaźnią się od paru lat, a Split EP to logiczny krok, w oczekiwaniu na ich nadchodzące albumy w 2011 roku.
Gwiazdą tegorocznej edycji Warmia Underground Festival, który
odbędzie się 10 września w Olsztynie będzie formacja The Exploited. Impreza odbędzie się na dwóch
scenach, głównej, gdzie zagrają Szkoci oraz zespół Armia, Vesania,
Blindead oraz norweska grupa Haggis oraz na scenie regionalnej wystąpią:
Third Degree, Incomunicado, Hyperial, Monolit i Motor Dead. Otwarcie
bram nastąpi o godzinie 14:30, start koncertów planowany jest na godzinę
16:00. Bilety w cenie 55 złotych w przedsprzedaży w Beczka Pub i klubie
Pinezka. Serwis Darkplanet jest patronem medialnym wydarzenia.