Czasem warto jest zrobić coś szalonego. Jak pisze Stray Train na swoim profilu, to co miało być małą ideą przerodziło się w wielką przygodę. Zespół powstał w 2015 roku w Lublanie, a już na początku 2016 wydał płytę o skromnym tytule „Just ‘Cause You Got The Monkey Off Your Back Doesn’t Mean The Circus Has Left Town”. Szalone na pewno było jej nagranie, ale taki też jest odbiór. Stray Train określa się, chyba słusznie, jako heavy blues rock i nie jest to gatunek, którym param się na co dzień. Ale co tam, raz się żyje. Spróbowałem i przyznam, że już przy pierwszym odpaleniu poczułem bluesa.
Ze sporym opóźnieniem trafiła do mnie debiutancka płyta Internal Quiet, bo wydana została w lato 2016 roku. Ale przecież heavy metal jest ponadczasowy i skoro w końcu dorwałem ją w swoje łapska i męczę w wysłużonej wieży już od kliku dni, to i ja coś o niej naskrobię, jednym przypominając to wydawnictwo, a innych z nim zapoznając.
Majówka we Wrocławiu zbliża się wielkimi krokami. W tym roku organizator dołożył starań o nie lada atrakcje. Wrockfest, bo o nim mowa, postarał się i to bardzo, albowiem począwszy od 1-ego a skończywszy na 3-ecim maja na Pergoli oraz w Hali Stulecia będziemy mogli zobaczyć prawdziwy muzyczny gwiazdozbiór. Wystąpią między innymi: Acid Drinkers, Strachy Na Lachy, Happysad, Czesław Śpiewa, Hunter, Renata Przemyk, Łąki Łan, Luxtorpeda, Coma, Illusion, Kult, Brodka, Nosowska, Lady Pank. Jeśli chodzi o zagranicznych wykonawców ich lista również jest całkiem spora: Lacuna Coil, Dog Eat Dog, The Toy Dolls oraz największa gwiazda tej imprezy, irlandzki The Cranberries.
„Ja pierdolę jak zajebiście”. Taka mniej więcej była moja reakcja kiedy dowiedziałem się, że w tym roku, znowu w Spodku, będzie Metalmania. Po dziewięciu latach niebytu miała wrócić ta super impreza i niezależnie od tego kto by miał na niej zagrać, od razu wiedziałem, że pojadę. A plany były wielkie. Nie wiem na ile to były plotki, a na ile prawdziwe zamierzenia, ale w internecie pojawiały się takie nazwy jak King Diamond i Running Wild. No, to by było naprawdę wydarzenie, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Lista zespołów była ujawniana partiami, co jakiś czas, a kiedy wszystko było już jasne, od razu zaczęło się narzekanie. Że nic szczególnego, że słabo, że nie ma wielkich gwiazd. Ja jednak byłem innego zdania.
lord_setherial : Dużo na siłę, zdecydowanie za dużo.
rob1708 : O koncercie festiwalu już pisałem SODOM co do innych kapel , Sin...
DEMONEMOON : Waldek S! ;)
Po czterech latach istnienia czeski zespół pagan-metalowy, Odraedir zamierza wydać pierwszy pełny album “Legends of the Dark Times”. Pod koniec lutego przedstawili już pierwsze swe nagranie - “Path of the Wolf”, które poświęcone jest historii Geralta z Rivii, głównego bohatera słynnego cyklu fantasy “Wiedźmin”, Andrzeja Sapkowskiego. Album składa się z dziewięciu utworów i zostanie oficjalnie wydany na przełomie kwietnia i maja.
Thesis to nazwa, która gdzieś tam mi przemykała i kiedy dostałem do recenzji ich najnowszą EPkę „Płoń”, nie była mi obca. Po raz pierwszy jednak zetknąłem się z muzyką, a ponieważ ja zajmuję się metalem, przy pierwszym przesłuchaniu już właściwie postanowiłem o niej nie pisać i zamiast wyeksponować na półce, schować do szafki z odpadami. Moje zaciekawienie gwałtownie wzrosło kiedy zorientowałem się, że trzon Thesis stanowią muzycy doom metalowego Oktor.
Trudno wyobrazić sobie lepsze zakończenie tegorocznego festiwalu, niż otwarte widowisko muzyczne słoweńskiej grupy Laibach. Plenerowe koncerty to znak rozpoznawczy Malta Festival Poznań, a sam idiom „Platforma Bałkany“ zachęca do przyjrzenia się naszym stereotypowym wyobrażeniom o narodowych wspólnotach oraz relacji sztuki i polityki. Koncert zespołu Laibach odbędzie się 24 czerwca 2017, o godzinie 22:00 w Parku im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu. Wstęp wolny.
Teufel : to ten park przy nastawni? Tak!
rozbit : to ten park przy nastawni?
Oktor to projekt tworzony przez braci Jerzego i Jana Rajkow-Krzywickich, znanych szerszej publiczności z formacji Thesis. Oktor jednak był pierwszy i jest jak taka nierozwinięta poczwarka. Ale nie nierozwinięta dlatego, że nie umiała zostać pięknym motylem, a dlatego, że nie chciała. Podziemna stęchlizna, lepka wilgoć i piwniczny chłód jest tym co ukochała sobie najbardziej, a raniące ciernie z okładki są jak miód na pękające serce. Album „Another Dimension Of Pain” jest ukoronowaniem pierwszej dekady istnienia tego tajemniczego i nietuzinkowego zespołu.
Już jutro, koncertem w Olsztynie, rozpoczyna się „Towards The Blue Horizon Tour”, pierwsza po dłuższej przerwie trasa Riverside, która obejmie 9 koncertów w Polsce i 19 na Zachodzie. Podczas trasy usłyszymy kompozycje odpowiednio dobrane do historii i wydarzeń, jakie miały miejsce w ostatnim czasie. "Jesteśmy naznaczeni przez życie, bardziej dojrzali, poważniejsi i zaczynamy nowy rozdział w naszej muzycznej karierze. W tym roku chcemy zagrać swoje najlepsze koncerty, wiemy, że ta trasa będzie wyjątkowa i niepowtarzalna, bo każdy koncert wywoła inny rodzaj emocji.
The Dillinger Escape Plan, jedna z najważniejszych grup w historii muzyki mathcorowej, wystąpi 10 sierpnia w Krakowie. Ich gośćmi specjanymi będą The Number Twelve Looks Like You i God Mother. The Number Twelve Looks Like You to amerykański zespół, który w pierwszej dekadzie XXI wieku zyskał spore uznanie swoją specyficzną mieszanką mathcore i post-hardcore, w której można dopatrywać się elementów punkowych, jazzowych, a nawet progresywnych.
Już samo logo i nazwa Lux Perpetua oraz okładka i tytuł ich płyty „The Curse Of The Iron King”, nie pozostawiają wątpliwości czego możemy się dalej spodziewać. I rzeczywiście, klawiszowe intro w stylu Rhapsody Of Fire, wchodzące, tego samego typu, gitary i wreszcie atak zwiastujący płynne przejście w pierwszy numer, otwierają tę wojenną sagę. Przed nami pięćdziesiąt cztery minuty przeklasycznego power metalu.
Astheria to zespół, który istniał już kiedyś i nawet wydał demo w 2006 roku. Potem był jeszcze jeden singiel i pięcioletnia przerwa w działalności. Projekt wskrzesił Karol Szcześniak, który jest tu kompozytorem, autorem tekstów, wokalistą, gitarzystą i klawiszowcem. Dokooptował sekcję rytmiczną i w ten sposób powstała płyta „Astheria”, wydana własnymi nakładami w 2016 roku.
Minął już prawie rok od ukazania się debiutanckiego materiału warszawskiego Koios, a piszę o nim dopiero teraz, bo dopiero teraz dostałem tę płytę. No cóż, lepiej późno niż wcale, tym bardziej, że po zapoznaniu się z nią mam same pozytywne odczucia. „Triangulate The Triangle” to półgodzinna EPka z potężnie energetyzującą dawką groove death metalu. Ogólnie nie jestem zagorzałym zwolennikiem tego gatunku i niezbyt lubię dostawać takie płyty, bo często są do siebie bardzo podobne i nie mam już pomysłów co o nich pisać. Koios jednak mnie zaskoczył, a ich muzyka mi się spodobała.
Knock Out Productions prezentuje koncert zespołu Epica w Krakowie. Holenderscy giganci symfonicznego metalu powracają na europejską część trasy The Ultimate Principle, która odbędzie się w listopadzie tego roku. Po bardzo udanej trasie z Powerwolf sprzed kilku miesięcy, Epica ponownie odwiedzi Europę. Grupa na najbliższej trasie będzie wspierana przez nowy zespół Anneke Van Giersergen - Vuur oraz tunezyjską grupę Myrath wykonującą metal progresywny.
Albumem „Moon In The Scorpio” Limbonic Art mocno namieszał na norweskiej scenie black metalowej, z miejsca stając się jej czołowym symfonicznym przedstawicielem. Na „In Abhorrence Dementia” wiele osób już czekało i myślę, że nie mogli być zawiedzeni. Zespół wydał następną, długą porcję swojej czarnej sztuki, moim zdaniem rozwijając się muzycznie.
zsamot : Najciekawszy, najdojrzalszy album Limbonic.
Agencja Koncertowa PW Events zaprasza na dwa koncerty fińskiej grupy Amorphis. Tym razem zespół odwiedzi 20 sierpnia gdyński klub Ucho i dzień później poznański Klub u Bazyla. Pierwsze kroki Amorphis stawiali tworząc muzykę osadzoną w klimatach death metalu, żeby ostatecznie stać sie mistrzami melodyjnego death metalu. Zespół powstał z inicjatywy perkusisty Jana Rechbergera oraz gitarzystów Tomiego Koivusaaria i Esy Holopainena w 1990 roku w Helsinkach.
Już po raz 10 wybrany zostanie polski zespół, który będzie reprezentował nasz kraj na prestiżowym niemieckim festiwalu "Wacken Open Air". Podczas koncertu eliminacyjnego, który odbędzie się 15 kwietnia w bydgoskim klubie "Estrada", zmierzy się ze sobą pięć metalowych zespołów. W tym roku jury wyłoniło do bitwy formacje: Deathinition, Divine Weep, Scream Maker, The Kroach oraz Warbell.
Me First and the Gimme Gimmes to punkowy cover band, w którym udzielają się muzycy Foo Fighters, Lagwagon, No Use For A Name, Bad Religion, NOFX i Swingin Utters. Grupa powstała w 1995 roku w San Francisco. Nazwa zespołu została zaczerpnięta z tytułu książki dla dzieci autorstwa Gerald G. Jampolsky i Diane V. Cirincione. Ich pierwszym wydawnictwem był singiel „Denver”, wydany przez wytwórnię Fat Wreck Chords należącą do Fat Mike’a – basisty NOFX i Me First and the Gimme Gimmes.
Już za dwa tygodnie rozpoczyna się „Towards The Blue Horizon Tour”, pierwsza po dłuższej przerwie trasa Riverside, która wystartuje 20 kwietnia 2017 roku w Olsztynie i obejmie 9 koncertów w Polsce i 19 na Zachodzie. Podczas trasy usłyszymy kompozycje odpowiednio dobrane do historii i wydarzeń, jakie miały miejsce w ostatnim czasie. "Jesteśmy naznaczeni przez życie, bardziej dojrzali, poważniejsi i zaczynamy nowy rozdział w naszej muzycznej karierze.