Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Need - Siamese God

Need, Siamese God, progressive metal, heavy metal, rock, death metal, hardcore

Grecki zespół Need istnieje od 2003 roku, a „Siamese God” jest ich drugim albumem. Został wydany w 2009. Na początek zwraca uwagę nietypowa okłada i oprawa tej płyty. Wszystko nie bardzo wskazuje, że mamy do czynienia z zespołem metalowym. W środku jednak odnajdujemy sporą dawkę ociężałego, progresywnego metalu.

Tak jak napisałem ta muzyka jest właśnie toporna i ociężała. Nad tą płytą wisi taka duszność i poczucie przygnębienia. Całość jest pesymistyczna także w sferze tekstowej. Wszystko jest fałszem, wiara upadła, nadzieja jest wypalona. Ludzie są zdeprawowanym maszynami okradzionymi z marzeń i rozebranymi z wolności. Tytułowy kawałek jest zdecydowanie antyreligijny. Mówi o kłamstwach zatruwających ludzkie dusze, o wyzwoleniu umysłu. Szczególnie zwróciłem uwagę na jedno ciekawe zdanie: „Many desire heaven, but nobody wants to die.” Mogłoby to być motto tej płyty ale to już takie moje prywatne spostrzeżenie.
   
Muzykę nazwałem progresywną ponieważ jest tu dużo takich nietypowych, wkręcających riffów i motywów gitarowych, a całość ma otoczkę, która skłoniła mnie do takiego ogólnego określenia. W poszczególnych momentach wydaje mi się, że słucham heavy metalu, w innych wyczuwam więcej deathu. Czasem jest spokojnie i delikatnie, to znowu bardziej hardcoreowo. Wszystko jednak jest takie ciągnące się i walcowate. Również wokale są mocno zróżnicowane. Większość płyty jest zaśpiewana na rockowo czy heavymetalowo. Nad ciężką gitarową muzyką góruje wyciągany melodyjny śpiew. Jednak na płycie znajdziemy całą gamę dodatkowych deathowych growlingów, hardcoreowych krzyków i innych odgłosów.
   
„Lie Before You Sleep” i „Inbetween” to dwa utwory utrzymane w spokojniejszej tonacji, takie nieomalże balladowe. Dotyczy to wokalu i konwencji utworów, bo gitarowy podkład pozostaje ciężki i o klasycznych balladach nie może tu być mowy. Po dziewiątym kawałku następuje chwila ciszy i mamy dodatkowy ukryty utwór, nie oznaczony w spisie treści.
   
Need to całkiem ciekawy zespół grający dość osobliwą i nietypową muzykę. Jednak płyta jest długa i w miarę upływu czasu robi się monotonna. Pod koniec można być trochę znużonym tym bardziej, że ostatni „The Lesson” i ten dodatkowy nie należą do najlepszych na tym wydawnictwie. Mimo to całość robi raczej pozytywne wrażenie.

Tracklista:

1. Rainy Pieces of Hell
2. Soon
3. Lie Before You Sleep
4. Flesh Machines
5. Siamese God
6. In Between
7. War/ning
8. C.M.R.
9. The Lesson

Wydawca: Venerate Industries (2009)

Ocena szkolna: 4

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły