Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Jesień przyjaźni

-przyjaźni nieszczerej 


Przeminąłeś już... 
Opadłeś jak suchy liść 
w kałużę 
I ciebie nie ma już 
i nie tęsknię dłużej.

Pyłem się zdają 
o tobie wspomnienia, 
jedynie pyłem.
Bo cóż jesteś wart 
pośród zapomnienia?

I pomyśleć, że kiedyś 
dumnie błyszczałeś na szczycie... 
lecz to nie wróci już, 
no cóż... 
takie jest właśnie życie.

Niebawem chłodu biel
przyniesie ukojenie
i sen
a potem stopnieje 
nawet o tobie wspomnienie.

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły