Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Doppelganger - Saturnian Rings

Wyobraźmy sobie, że David Bowie wyszedł za mąż za Toma Petty (Heartbreakers) i urodziło im się dziecko. Szczęśliwi rodzice nadali swojej pociesze ekscentryczne imię Dmitrij Flo. Dmitrij odziedziczył po tatusiach głos i pasję twórczą, ujściem dla której okazał się zespół Doppelganger.
Doppengalger to jeden z najstarszych, a jednocześnie najbardziej wpływowych gotyckich grup matuszki Rosji. Historia grupy sięga wczesnych lat siedemdziesiątych - Doppelganger jest tym dla rosyjskiego rocka gotyckiego, czym Cyryl i Metody dla cerkwi prawosławnej (ojcowie założyciele - отцы основатели).

Zespół tworzą trzy osoby - wspomniany już wcześniej Dmitrij Flo (wokal, instrumenty klawiszowe), Black Cat (gitara elektryczna) oraz Sasha Maggot (perkusja). Muzyka grupy oscyluje wokół kanonów ustanowionych przez zespół Sisters of Mercy, melodie utworów Doppelganger mają surowość i głębię pierwszych dokonań nurtu.

Album, o którym chcę napisać, "Saturnian Rings", jest piątą pozycją w dorobku płytowym grupy. Pierwszą rzeczą, na którą zwróci uwagę osoba chcąca zapoznać się z albumem, jest jego okładka. Muzycy nie bez przyczyny umieścili na niej obrazek starorzymskiego boga śmierci i przemijania - Saturna, motywem przewodnim płyty jest bowiem obraz tego tajemniczego bóstwa w średniowiecznych traktatach alchemicznych.

O tym, jakie wrażenie zrobiła na mnie płyta, napisać mogę w dwóch słowach - stara szkoła. Intencją artystów podczas tworzenia "Saturnian Rings" było cofnięcie się do korzeni rocka gotyckiego, próba odrodzenia, czy może przypomnienia jak grało się taką muzykę przed laty. Z powodu tego założenia album brzmi nieco archaicznie - nowoczesną technologię nagrywania zaprzęgnięto do stworzenia klonu dawnych wydawnictw.

Ocena: 6/10
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły