zamykam oczy w chaosie milczenia
nocy cieni migoczących pod zamkniętymi powiekami
modlę się o sen bez ciebie
po plecionych dywanach spacerują wspomnienia
na parapecie gołąb spija gorzkie łzy nieba
tutaj rodziła się miłość
wychowywana tańcem i różą
na kolce się nadziała...
cisza !
śpię