Wysłany: 2008-04-07 18:16
Rock, głównie u gimnazjalistek i tych z wyższych klas podstawówki to tylko 4fun tv i Viva Polska i zespoliki typu Fall Out Boy, piosenkarze pokroju Williama Becketta, i jakim im było hmm... a mniejsza. Chodzi mi o dopracowanych w najmniejszym calu artystów, z wypromowanym, określonym wizerunkiem. Zero miejsca na zmiany (nawet ich dziewczyny muszą pozostawać nieznane) Wiadomo, boysbandy..
Wysłany: 2008-04-08 14:09
[quote:85891b18dd="Envy"]Oj już nie wybrzydzaj Lepsze to niż ciągłe łupcy łupcy :lol:[/quote:85891b18dd]
chociarz tego tez nie jest malo.
huje myla Rock z Metalem.
Smierc jest czasem najlepszym rozwiazaniem, a czasami przeklenstwem. Czasem lepiej uciec i miec wszystko z glowy, miec swiety spokuj.
Re: Moda na rock? Wysłany: 2008-04-17 14:36
[quote:de122676be="fiedor"]Czy zauważyliście, że od dłuższego czasu panuje moda na wszelkiego rodzaju muzykę rockową? Dużo jej w telewizji, radiu; można spotkać coraz więcej ludzi słuchających tego typu muzyki. Czy to tak wyraźnie widać tylko w moim mieśćie, czy u was też?[/quote:de122676be]
Rzeczywiscie u mnie tez coraz wiecej osob slucha rocka.
Czasami warto uciec od zycia...
Wysłany: 2008-04-18 08:46
to emo!! wystarczy zastanowić się, ubrać i być emo. to jest teraz bardzo modne. radio i telewizja muzyczna skierowana jest do nastolatków, bo przecież są ich głównymi odbiorcami. stąd rock, stąd poszarpane fryzury i trampki. obecne emo to sama płycizna i stroje. kwestia wyboru, a nie odczucia. dla mnie to pop na ostro. minie i dzieci będą się wstydzić. cóż... przeczytałam gdzieś, że emo nie są wystarczająco mroczni, by być gotami, ale są zbyt nieodporni na tanie wino, by być punkami
czy to ja, czy to ja, czy to ja? czy ci tylko się zdawało czy to ja, czy to ja, czy to ja? czy to było moje ciało?
Wysłany: 2008-04-18 13:22
[quote:3a52572004="hely"]to emo!! wystarczy zastanowić się, ubrać i być emo. to jest teraz bardzo modne. radio i telewizja muzyczna skierowana jest do nastolatków, bo przecież są ich głównymi odbiorcami. stąd rock, stąd poszarpane fryzury i trampki.[/quote:3a52572004]
Tak, tylko zważ, że jeśli już zdarzy się ktoś kto faktycznie słucha dobrego rocka (Np. ja :D) i ubiera się jak jego idole, to zostaje mylony z masą emo i wychodzi na to, że nie może wyrażać swoich zainteresowań muzycznych. Frustrujące, ale prawdziwe, bo moje klimaty kręcą się wokół "poszarpanych włosów i trampek", zaraz po muzyce.
Życie to teatr, w którym każdy doskonale odgrywa swoją rolę. Marnuję życie, jak uważam za słuszne.
Wysłany: 2008-04-18 14:13
nie no, w porządku. szanuję ludzi, którzy wyrażają siebie. pod każdym względem. ale pod warunkiem, że jest to prawdziwe!! i niestety na nieszczęście rockowców pojawiła się modna fala emo, którzy z czegoś musieli (brzydko mówiąc) zerżnąć. i właśnie o tyle są dla mnie nieprawdziwi. emo lat osiemdziesiątych -tak, emo rok 2008 -bleee
czy to ja, czy to ja, czy to ja? czy ci tylko się zdawało czy to ja, czy to ja, czy to ja? czy to było moje ciało?
Wysłany: 2008-05-14 13:54
[quote:d3f85c3354="hely"]nie no, w porządku. szanuję ludzi, którzy wyrażają siebie. pod każdym względem. ale pod warunkiem, że jest to prawdziwe!! i niestety na nieszczęście rockowców pojawiła się modna fala emo, którzy z czegoś musieli (brzydko mówiąc) zerżnąć. i właśnie o tyle są dla mnie nieprawdziwi. emo lat osiemdziesiątych -tak, emo rok 2008 -bleee[/quote:d3f85c3354]
Sama subkultura jest zenujaca, ale to i tak zamalo powiedziane.
A emo rock to kapletna porazka.
Czasami warto uciec od zycia...
Wysłany: 2008-05-14 18:32
[quote:5bb13d5287="Paskievicz"]ej no panienki emo są czasem spoko 8) przynajmniej nie śmierdzą jak większośc metalówek :D[/quote:5bb13d5287]
Moze i nie smierdza, ale zdaje sie, ze wiekszosc ma po 12 lat, tak wiec wiesz lepiej lapy trzymac przy sobie, chyba ze sie lubi odwiedziny prokuratora :wink:
--------------
The Bloody Irish Boys-Just For A Night
united we stand divided we fall
Wysłany: 2008-05-15 07:34
[quote:ebc571a18a="Paskievicz"]spoko, urosną 8)[/quote:ebc571a18a]
Napewno urosna, ale nie dorosna.
Zawsze beda lubialy beczec i narzekac na caly swiat i "niesprawiedliwe" zycie.
Ale z emo panienkami czasem fajnie sie gada.
Czasami warto uciec od zycia...
Wysłany: 2008-05-15 13:34
Nie wiem jak wy, ale ja w moim mieście (Lublin) nigdy nie zetknąłem się z żadnym osobnikiem emo. To naprawdę jest takie modne? Może mówi się o tym dużo, bo to dość wyrazista subkultura ale wydaje mi się że ich populacja w Polsce jest niewielka, większość dzieci woli się bawić niż płakać.
Wysłany: 2008-05-15 19:47
Ja za emo panienkami nie przepadam :twisted: 8) :twisted: :twisted: juz wole rozmawiac z panami ale to tez zalezy od wielu czynnikow bo przeciez nie rzucam sie w pogon :DNo i nie czesto mi sie zdarzy rozmawiac bo nie wynika to z mojej inicjatywy :P Zal sie robi jak sie widzi jakiego kolwiek pseudo czlowieczka . coz nie mozna wrzucac wszystkich do tego samego worka .
A moda na rock chyba p[rzeszla w zapomnienie bo juz nie widze tej fali . Coz zycie 8)
Schuld und Sühne
Wysłany: 2008-05-20 20:53
Alec-II-Pure wciąż w tym samym niezmiennym tonie
Dlaczego kojarzycie kontakt z emo, czy metalówami wyłącznie niewerbalnie, a namacalnie?
Póki emo trzyma sie z daleka i nie karze mi na siebie zbyt długo patrzeć, jest ok. Potem zachowanie i wygląd zaczyna mnie delikatnie drażnić. To jest do pokonania, ale czasem mimo wszystko pozostaje lekki niesmak.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2008-05-21 08:39
Coz 8) mnie tam barbie bardziej draznia :twisted: a w sobote nawet udalo mi sie pogadac z emo girl 8) wszyscy zyja zeby nie bylo :) jakis strasznych uprzedzen nie mam do ludzi pod warunkiem ze nikt nie robi krzywdy moim przyjaciolom
Schuld und Sühne
Wysłany: 2008-05-22 12:40
Ja rozmawiałam niedawno z panną emo. Odrobinę ją zbeształam i ironizowałam podczas całej rozmowy. Nie zauważyła tego. Jedyne, co pamiętam z tej płaskiej rozmowy, to : "żebyś wiedziała, strasznie lubię się rzucać w oczy" i "ubrałaś się na czarno, jesteś metalką." Pozostawiam to bez komentarza.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2008-08-24 09:16
blues, grunge, nu metal, indie czy emo... ważne, że muzyka gitarowa chwyta się kolejnego pokolenia. przy okazji w ciągu lat zagłębiania się, poznaje się choćby Led Zeppelin czy Pink Floyd.
każdy (większość...) zaczynała od jakiś scorpionsów, edytek, anitek, variusek itp :wink:
...jestem jak spadająca gwiazda, tuż przed spełnieniem swej misji rozpryskuję się na drobne kawałki...
Wysłany: 2008-09-23 13:11
[quote:cd06adc0e3="CzarnaLilith"]Nie na rock tylko na METAL!!!!!!!!!!!!!!!
http://pl.youtube.com/watch?v=KBiUDSa0sPA
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :D[/quote:cd06adc0e3]
Po swoim przykladzie sam widze ze bardziej panuje moda na metal niz rock.
Czasami warto uciec od zycia...
Wysłany: 2008-09-23 14:15
[quote:609ac801f9="artsuk"]każdy (większość...) zaczynała od jakiś scorpionsów, edytek, anitek, variusek itp :wink:[/quote:609ac801f9]
ekhm, scorpionsów umieszczasz w takiej grupie?? Przecież to klasyka hard rocka. Szczególnie ich wczesna twórczość jest warta uwagi. Może zespół nie jest genialny, ale ja bardzo lubię ich czasem posłuchać. Nie wrzucałbym tych panów do jednego wora z edytkami i anitkami.
Emo nie emo, fale przemijają, autentycy trwają ... Wysłany: 2008-09-23 14:20
Zawsze byli przebierańcy i "autentycy" :D
Nie ma co się przejmować emo inwazją. Potrwa do następnej trendy mody i ... samo się anihiluje. Np. prawdziwe panczury z czasu Jarocina, są nimi konsekwentnie do tej pory - bez względu na ubiór etc. : to siedzi w człowieku W SRODKU :!: (np.Matera z Dezertera czy Brylewski)
Do not quote - think for yourself
Wysłany: 2008-09-23 14:42
Moda jak to moda.
Ci co teraz sie tym podniecają wkoncu podrosną i przejdą na cos innego. Albo pójdą dalej za nową modą.
A niektórzy "zatrzymają sie" bo im się podoba.
Dla przykładu... ile lat można słuchać metalu?
Wielu ludków jak podrośnie to przerzuca sie na lżejsze.
"Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego nie jestem w stanie zmienić. Daj mi siłę, bym zmienił to, co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego."
Wysłany: 2008-09-25 13:09
Wielu, a jakas gropa slucha dalej metalu :twisted:
Czasami warto uciec od zycia...