Wysłany: 2006-11-14 21:32
Większa część mojego postępowania nie wynika z tego, co :muszę" czy tez powinnam robić, ale co chcę lub uważam za słuszne. Dziękować za komplementy należy, ale to trochę głupie - bo albo sa po to, by się przypodobać, a za to nie koniecznie odczuwam wdzięczność, chociaż czasami jest to nawet miłe... Albo są po prostu stwierdzeniem faktu - takie są najlepsze, a szczerośc sobie ceię, ale powinno być tak, że jej przejaw jest czymś takim niezwykłym... A jeśli komplement ma rację bytu, to już bardziej sobie należy gratulować.. Tylko takie podejście jest powszechnie traktowane jako niegrzeczne, a choć to jest wytyczone przez sztucznie powstałe zasady, to one jednak obowiązują, a stosowanie się do niech jest przyjemne (nieraz) i świadczy o uprzejmości, dobrym wychowaniu i niejako o prezentowanym poziomie... He he, to jest pracowitośc, ze sę tak rozwodzę nad bzdetami, czy właśnie lenistwo, bo dzięki temu nie zajmuję się rzeczami bardziej pożytecznymi? W każdym razie...
<uścisk x3>
I bardzo miłe są rzeczy, które piszesz oraz sposów, w jaki to robisz.
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-14 22:31
Kurde :) a chciałem być chamski :> coś mi nie wychodzi a tak na serio to miło mi że tak twierdzisz
...miej żabę zawsze pod ręką
Wysłany: 2006-11-14 22:55
Mogę Ci dac parę lekcji, może nie chamstwa, ale wredoty w czystek postaci! :evil:
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-14 23:17
Nie nie musisz wystarczy powiedzieć, że mam być chamski :)
Ale czy to coś da ?? chamstwem niczego nie osiągniesz, jedynie zniechęcisz do siebie ludzi... nie mówie, że trzeba być przesadnie miłym, ale troche manier by się ludzią przydało. Właśnie przez taki sposób myślenia, na świecie jest jak jest. Chamstwo i brak kultury... kiedyś nawet jak się kogoś nie lubiło to przynajmniej okazywało się mu jakiś szacunek... może i to było fałszywe albo było lepsze niż to co teraz jest
...miej żabę zawsze pod ręką
Wysłany: 2006-11-14 23:50
Upadek wszystkiego... może zwiatun wielkiego końca. Lub tez początek czegoś lepszego.
//Ale fakt, kiedyś jednak było cos takiego jak honor... dziś jest to częściej słowo kojarzone z literaturą fantasy i z bajkami o dzielnych rycerzach. Oczywiście nie uogólniajmy.
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D
Wysłany: 2006-11-15 00:17
Kolejny temat rzeka, w którym nie ma tylko jednej prawdy... Chociaż ja popieram jednek Khamilla, ale nie będę uzasadniać swojej wypowiedzi - nie wypada w temacie o lenistwie, bo znowu mnie zganią za off-topicowanie...
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-15 00:17
ja jestem przeogromnym leniuchem; właśnie to dziś sobie uświadomiłam 8)
między fiordami a fieldami
Wysłany: 2006-11-15 00:38
Ja też - dowiedziałam się dzisiaj, że przeszłam do dalszego etapu w konkursie matematycznym i z tej okazji nauczycielka oczekuje ode mnie rozwiązanych dodatkowych zadań na jutro, a ja nawet ich jeszcze nie tknęłam.
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-15 00:44
Moje lenistwo dzis pokonało poczucie obowiązku uczęszczania na wykłady. Znowu... tak samo jak to się stało z zamiarem posprzatania w pokoju, nauczenia sie na koło z matmy i z fizy.
Ale za to jak fajnie leżało się w fotelu słuchając muzyki... :D
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D
Wysłany: 2006-11-15 00:54
<lol>
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-15 01:08
no tak...
moje poczucie obowiązku napisania pracy dyplomowej zakończyło się dzisiaj na powtórnym napisaniu wstępu :roll:
nic dzis nie robiłam oprócz tego i szukania mojej kopii roboczej w stosie nieopisanych płyt :evil:
ale lenistwo jest słodkie :D
między fiordami a fieldami
Wysłany: 2006-11-15 01:22
Najpyszniejsznie z słodkości... :)
Dziś się juz nie łudze i nastawiam budzik na póxniejszą godzinę... trzeba dbac o własne zdrowie a jak wiadomo sen jest najzdrowszy. :)
Najgorsze jest to, że właściwie czas wciąż ucieka mi przez palce a właściwie nic nie robie. Mija dzień i gdy podsumowujesz go w myslach to dochodzisz do wsniosku, ze jednak gdybys nie wstał z łózka to efekt byłby taki sam. To jest akurat przygnębiające... :/
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D
Wysłany: 2006-11-15 02:11
Fakt.... Ale jak tak nad tym głębiej pomyśleć. :D To ile rzeczy można zrobic nie wstając z łóżka! :D I nie mam tu na myśli nic zboczonego, ale np coś stworzyć, wymtśleć, nauczyć się...
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-15 19:29
Najbardziej lubie te chwile, gdy wracając do mieszkania planuję jak to dziś kończę z lenistwem. I że ostro za naukę się wezmę, lecz najpierw wszystko posprzątam, zrobię sobie kolacje i pójdę pobiegać trochę w nocy. Wszytsko pięknie tylko, że zazwyczaj zaraz po przyjściu do domu stwierdzam, że wcale nie ma az takiego bałaganu, właściwie to zupka chińska choć obrzydliwa to całkiem dietetyczna (w końcu sama woda, pseudo-makaron i przyprawy), że na bieganie po całym dniu zajęc jestem za bardzo zmęczony a poucze się troszkę pózniej.
Ale ta chwila planowania jest bardzo fajna :)
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D
Wysłany: 2006-11-15 19:54
He he, ja takich nie miewan, w sumie mi się wyrobiły już pewne nawyki i nie myślę nawet nad tym... Największy problem z tym lenistwem jest wtedy, jak wynika z niechęci do wykonywania pewbych czynności... Bo wtedy trudno się do nich zmuszać... Bo tak to jakoś da się nad tym zapanować. Na szczęście nie mam ostatnio stanów depresyjnych czy coś, więc jest ok. Tylko uczyć to się nie chce, oj nie... ;P
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-15 20:01
U mnie to wszystko zalezy od sinusoidy moich nastrojów. Czasami po prostu mam energie na wszystko... Innymi dniami wciąż się czuję jakbym zarwał noc. Co w grunice rzeczy ostatnio czesto mi sie zdarza.
Ale trzeba miec silna wolę, wiec w tym momencie oduwał klawiature i biore sie za sprzątanie - co do nauki... później :)
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D
Wysłany: 2006-11-15 20:22
Tja... Kochane słówko "później". :D
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-15 20:50
A kto mnie zmotywuje bym się zaczeła uczyć? :P
Szalona, wariatka, marzycielka, romantyczka, ciepła, chodź i pyskata. Jestem wielkim kontrastem ^^
Wysłany: 2006-11-15 21:03
Ucz się, ucz!
Bo nauka to do potęgi klucz!
A jak będziesz miała dużo kluczy, to zostaniesz woźną. :D
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-11-15 22:05
Nie ucz się :) nauka to zuo :twisted:
...miej żabę zawsze pod ręką