Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Lenistwo. Strona: 1

Lenistwo Wysłany: 2006-09-17 14:16

Nie wiem czy to dobre forum ale czesto borykamy sie z problemem lenistwa.
Lenistwo jest z jednej strony motorem postepu. Gdyby nie lenistwo ludzie nie wymysliliby telefonow samochodow czy kuchenki mikrofaleowe W dlugim okresie jednak moze byc problemem.

"Zeby mi sie tak chcialo jak mi sie nie chce..."

Medycyna jeszcze nie wynalazla lekarstwa na lenistwo. Moze ktos z was je wymyslil? Jak sobie z tym radzicie?


Life is complex: it has both real and imaginary components


Wysłany: 2006-09-17 14:21

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

Kuba, chyba się ekstremalnie nudzisz, widzę :wink:

Ja, jak większość zapewne wie, nie radzę sobie z lenistwem 8) Ponieważ urodziłam się w niedzielę, to u mnie normalny stan :D Ale lenistwo ma różne oblicza - rzadko kiedy przejawia się u mnie lenistwo w obliczu na przykład wyjścia na piwo :twisted:


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2006-09-17 14:52

Ej, ja tez urodziłam się w niedzielę ;P :D Hehehe :D U mnie lenistwo graniczy z pracoholizmem :D Czasem trudno mi określić czy właśnie nic mi się nie chce czy to skutek chwilowego braku podjętej decyzji typu "które z pięciu milionów zadań mam właśnie wykonać" :D Jedyny sposób na "lenistwo" to natychmiastowe działanie, zamiast trwonienia czasu na podejmowanie tejże decyzji :D



Wysłany: 2006-09-17 15:36

u mnie objawia się tym, że siedzę całymi dniami na necie...objawia się pojawieniem na tym portalu np. :D bo gdybym nie była tak leniwa, to dawno posprzątałabym cały ten burdel w mieszkaniu i samochodzie i dawno wyszłabym gdzieś, bo jest ładna pogoda...a mi się nie chce i siedzę przed kompem... moje lenistwo jest już tak straszne, że nawet nie chce mi się wyjść z domu zapalić i tak męczę się cały dzień z wielką ochotą zapalenia, z tym cholernym ściskiem w brzuchu...ale wyjść mi się nie chce... idiotka :?


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-09-17 15:48

dymek (Bicz)
dymek
Posty: 270
Ludomy (tudzież Poznań)

Byłem, jestem i będę leniem. Nie chce mi się nawet nie chcieć :twisted:
...i nikt nie może tego zmienić, a nawet pojąć- niejednokrotnie znajomi pytali mnie już jak może mi się tak bardzo nie chcieć.
Na to nie ma lekarswa- jeśli ktoś nie chce się zmienić, tylko chce być leniem, to nic mu nie pomoże.


[img:c20ec57fc2]http://images21.fotosik.pl/277/bb0cde48e364092a.jpg[/img:c20ec57fc2]


Wysłany: 2006-09-17 16:55

A najgorsze w tym wszystkim jest to, że lenistwo jest zaraźliwe. Nawet czasem bym coś zrobił, ale widzac entuzjazm innych... no ten odechciewa mi sie. Ostatnio nawet pić mi sie chwilami nie chce, bo to trzeba podniesc, przechylić, połknąć.

[quote:45fc5df082="dymek"]Na to nie ma lekarswa- jeśli ktoś nie chce się zmienić, tylko chce być leniem, to nic mu nie pomoże.[/quote:45fc5df082]A jak ja nie chce byc leniem, staram sie jak moge i za bardzo nie wychodzi to co?


Chcę nieświszczuka!!


Wysłany: 2006-09-19 15:09

Lenistwo nie przynosi nic dobrego :P:P:P



Wysłany: 2006-09-19 17:54

Och gdybym tylko potrafiła zwalczyć lenistwo w swoim życiu to byłoby pięknie... Mogłabym rozwijać swoje pasje, robić wiele pożytecznych rzeczy... Hehe i ja się w niedzielę urodziłam :P Może to dlatego mam wręcz talent do obijania się.
Po chwili zastanowienia stwierdzam, że czasem przydaje mi się taka chwila słodkiego lenistwa... mimo wszystko



Wysłany: 2006-09-19 19:54

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

[quote:f78318fd61="alphar"]moje lenistwo nie obejmuje uczenia się, bo to zawsze chętnie, [/quote:f78318fd61]

8O Kocie, ty sie lubisz uczyć?? 8O
A myślalam że tylko Łojciec Dyrektor tak ma :lol:


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2006-09-19 20:02

a ja sie urodziłam w sobote i też jestem leniwa... i to do tego stopnia że ne chce mi się nawet wyrzucić petów z popielniczki, mimo że się już wszytsko wysypuje, nie chce mi sie iśc nalać wody do wanny, bo to daleko... (całe 12 kroków jak kiedyś policzyłam...)

ale mnie męczy to lenistwo...


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2006-09-20 12:06

matematyka i fizyka... mam poprawki z tego.... do nauki trudno mnie zaognic ale teraz siedze i kuje te dwa przedmioty hehe 8) przez moje lenistw niezaliczylem tego hehe



Wysłany: 2006-09-20 15:20

a ja lubię matematykę, fizykę i chemię bo nie trzeba się ich uczyć :P:P:P
a nie cierpię historii :D



Wysłany: 2006-09-20 15:29

historie na maturze zdawalem ale to dawno bylo hehe. Ale trzeba rozumiec matme i fizyke a ja nie ejstem dobry w scislych przedmiotach hehe. Chemie lubie mialem z niej 4 i 5 w liceum 8)



Wysłany: 2006-09-21 00:34

hehehehe......... fajnie
zeszyt..... mnie absolutnie to by nie motywowało do "pracy"
juz kiedyś probowalam na wielkim arkuszu papieru wypisywać głupoty, ktore musze zrobić... ale niestety skończylo sie tylko na wypisaniu... nici z wykonaniem.....
jak większość " należe do lenii "
"Na tapczanie siedzi leń
Nic nie robi cały dzień...."
Ale nie naleze do tych leni co to Brzechwa o nich pisal....... :wink:



Wysłany: 2006-09-21 08:40

Foxy (Bicz)
Foxy
Posty: 117
Włocławek

A ja jestem zagorzałym wrogiem lenistwa.
Cóż - tak już mam, że tępię lenie na każdym kroku, gdzie tylko mogę.
Bozia rączki dała? Dała.
Nóżki też, buzię i cąłą resztę także - dlatego do pasji doprowadza mnie wyręczanie się w różnych sprawach innymi lub zaprządanie mi dupy pierdołami wynikającymi z czyjegoś lenistwa.

Co prawda i mi zdarzają się chwile "słabości", kiedy np. bezkarnie leżę przez jakiś cały weekend. Ale później gryzie mnie sumienie za marnowanie czasu, który zawsze można naprawdę świetnie spożytkować.

Ech... ale ja podobno jestem jakimś kosmitą, albo ginącym gatunkiem. Ale jawnego lenistwa w najbliższym swoim otoczeniu nie zdzierżę!

:wink: be aware


I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it.


Wysłany: 2006-09-22 14:19 Zmieniony: 2006-09-23 14:16

POST, KTÓRY ZNAJDOWAŁ SIĘ TUTAJ, BYŁ NAPISANY DLA JAJ, W ZWIĄZKU Z CZYM:
'post wykasowany przez autora' :twisted:



Wysłany: 2006-09-22 14:37

Gekonku ja zachaczm zawsze o suptelne czesci ciala, i nie leze w lozku jak kamien trzeba sie odwdzieczyc albo dac cos komus aby ta 2 osoba sie odwdzieczyla nie mozna byc jak rasiak w lozku 8)



Wysłany: 2006-09-22 16:00

no coz bledy nieraz sie robi a robie je chyba od zawsze mam tez zaswiadczenie :/ tak pozatym znam wszytskie zasady pisowni ale nieraz to nie pomaga



Wysłany: 2006-09-22 18:08

ale u mnie sie chyba najbardziej w oczy zucaja



Wysłany: 2006-09-23 11:40

[quote:35d701d269="alphar"]Jezu, ale tu jest blędów ortograficznych :evil: gdzie jakis moderator? no jezu, tak byc nie moze... :/

Oleńko! Mi sie wydaje, ze nie wszyscy panowie wykazują postawę pasywną w łóżku:) Znam jeden idealny przypadek :twisted: , który jest aż nadprogramowo aktywny:P

^^ mru[/quote:35d701d269]

To był taki żart z mojej strony:)))))) Prowokacja. Mam głupawkę :twisted:

Co do błędów ortograficznych - nie przejmujcie się! Trzeba z tym walczyć, ale 6 lat mojej pracy w gazecie nauczyło mnie, że nie jest to miarą wartości człowieka, ani dobrego dziennikarza. Wsadzam byki niezmiernie rzadko, ale często chciałabym miec taką wiedzę i kulturę, jak moi koledzy z dysleksją.
Jeśli to jest dowodem lenistwa i niechęci do jakiejkolwiek pracy nad sobą to trochę średnio fajnie, ale to, jak sądzę, sprawa wyłącznie byki popełniającego...



Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło