Wysłany: 2009-10-31 19:35
Ad.1- zdawanie egzaminów bez przygotowania.Oszczerstwo- ,ktoś kiedyś wspominał o jakimś fałszywym świadectwie przeciwko bliżniemu , Twój postępek jest obrzydliwy.
Potwierdzasz słuszność kwantyfikatora ogólnego, jeśli ty wierzący kłamiesz implikacja -wszyscy wierzący kłamią.
Ad.2 Zdanie ' Jeśli bóg istnieje to ateista jest wierzący - jest bzdura,.taką samą jak , jeśli ateista uwierzy to bóg istnieje . Czy czujesz tę bzdurę, czy mam Ci łopatologicznie wyjaśnić, zniżając się do 80 IQ.
Ad 3.Logika a kosmetologia, Twoje porównanie świadczy o tym , że po prostu brak Ci argumentów .Ja mam wyższe wykształcenie i stopień naukowy, a Ty?
O bogatym doświadczeniu życiowym nie będę wspominać, by dyskretnie pominąć mój wiek.
Ad 4. Czy to nie niemieccy biskupi błogosławili wojsko idace na wojnę?, widziałam to na starej kronice.
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2009-10-31 19:48
[quote:db9f72a2e0="Pan"]Najzabawniej to wygląda wśród satanistów. Satanizm (nurt egoistyczno-nietzscheański) dopuszcza oszustwa, przestępstwa, wykorzystywanie. Gdy się trafi ksiądz pedofil, ani jeden satanista nie uzna tego za przykład satanizmu, ukrywania prawdy, wykorzystywania innych i dbania o własne zachcianki.[/quote:db9f72a2e0]
Cytaty z "Biblii Szatana":
"Satanista pod ŻADNYM pozorem nie złożyłby ofiary ze zwierzęcia lub dziecka!"
"Satanizm toleruje wszystkie rodzaje zachowań seksualnych, które należycie zaspokajają twoje indywidualne żądze - możesz być heteroseksualny, homoseksualny, biseksualny lub nawet aseksualny, jeżeli tak wybrałeś. Satanizm sankcjonuje również każdy fetysz i dewiację, które wzbogacą twoje życie seksualne dopóki biorą w tym udział osoby, które same mają na to ochotę"
"Siedmioma grzechami głównymi w Kościele Katolickim są: chciwość, pycha, zazdrość, gniew, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, nieczystość, lenistwo. Satanizm nakłania do folgowania sobie w każdym z tych "grzechów", ponieważ wszystkie one prowadzą do psychicznego, umysłowego i emocjonalnego zadowolenia. Satanista wie, że nie ma nic złego w tym, że jest się chciwym, ponieważ oznacza to tylko, że chce on mieć więcej niż obecnie posiada. Zazdrość oznacza spoglądanie z uznaniem na to, co mają inni, i pragnienie posięścia podobnych rzeczy samemu."
Mam Ci wytłumaczyć, gdzie popełniłeś błąd czy sam się domyślisz? :)
"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"
Wysłany: 2009-10-31 19:49
Etykieta chrześcijanie- katolicy, protestanci, Świadkowie Jehowy i inne pomniejsze sekcje.
Jestem dysortografikiem,myślę prawą półkulą i mylę jeszcze p z b ,a klawiatura nie wybija czasem z i m.To nie ma nic wspólnego z przedmiotem dyskusji.
Przypomina to -a u was murzynów biją.
A co do Świeckiej Inkwizycji - to mi ręce opadły .Panie - zaczynam podejrzewać , że nie jesteś studentem tylko licealistą.
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2009-10-31 20:00
[quote:cd84284960="Pan"]Znajdź cytaty mówiące, że satanista nie uznaje, jeśli nie chce, autorytetów. To samobój "Biblii Szatana", która jest tylko "książką LaVeya". :) (laveyanizm nie jest satanizmem)[/quote:cd84284960]
W takim razie pokaż mi satanizmu prawdziwe opisanie.
Tylko, że sataniści, o których pisałeś to najczęściej laveyanie i oni raczej widzą różnicę między czynami człowieka a samą religią. A ci od 'zabijania kotów' to dzieciaki lub sekciarze.
[quote:cd84284960="Pan"]Albo te o masturbacji. Mniej będziesz przeszkadzał.[/quote:cd84284960]
Po co? Myślę, że sam wiesz wszystko z doświadczenia, więc nie muszę ci chyba niczego tłumaczyć w tej materii. No chyba, że czegoś nie rozumiesz albo masz z czymś trudności, ale to trzeba było pisać na priv zamiast tak publicznie o swoich problemach... A mnie to niepotrzebne.
"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"
Wysłany: 2009-10-31 21:52
[quote:86c240e634="black_gothic"]
Co do logiki wyraziłeś tylko swoję dobre życzenie.Ja logikę miałam na studiach i jestem w tym najlepsza.To logika prowadzi do niewiary , bo po koleji odrzuca się rzeczy nierzeczywiste, niezgodne ze zdrowym rozsądkiem.[/quote:86c240e634]
Większość chrześcijańskich filozofów, których dzieła czytałem, opiera swoje wywody na logice. Logika nie jest bronią w rekach teistów lub ateistów, jest nauką, narzędziem w poznawaniu rzeczywistości, a z racji że jest to tylko twór ludzkiego umysłu jest narzędziem NIEDOSKONAŁYM i nigdy nie odwzoruje doskonale rzeczywistości szeroko pojętej.Skoro jesteś taka oczytana, to zapewne zauważyłaś, że wszystkie wywody na temat istnienia/nieistnienia Boga (de facto są to poglądy religijne)są LOGICZNE. Jako naukowiec, któremu logika też nie jest obca, mogę stwierdzić, że małe masz pojęcie o tej nauce.
[quote:86c240e634="black_gothic"]
Stosunek mój do bogów jest taki sam jak do przysłowiowych krasnoludków i nie wmawiaj mi , że jest on dla mnie ważny, bo nie jest.[/quote:86c240e634]
Na stosunku do boga/bogów opiera się praktycznie cała współczesna moralność. Nikt nie pytał o twój stosunek do boga/bogów, ale nie wyprzesz się tego, że jakiś masz. Powtórzę jeszcze raz pytania, które zadałem tobie wcześniej, a na które mi nie odpowiedziałaś: Co jest twoim bogiem?? Na czym opierasz swoją moralność jako ateistka??
[quote:86c240e634="black_gothic"]
Także nie mów mi, że jestem wojującą ateistką bo ja swojego zdania nikomu nie narzucam .[/quote:86c240e634]
"Wojujący ateizm" to tylko fraza odnosząca się do ludzi o poglądach skrajnie antyklerykalnych, ludzi o ograniczonych horyzontach myślowych, dla których ateizm stał się pewnikiem, rodzajem tarczy, do której nie pasują, fanatyków w drugą stronę. Czy to określenie do ciebie pasuje?? Popatrz proszę na swoje wypowiedzi i sama oceń.
[quote:86c240e634="black_gothic"]
Zoś Ci się chyba pomyliło, to katolicy nawracali ogniem i mieczem, chyba zapomniałeś o Inkwizycjii,[/quote:86c240e634]
Nieznajomość historii porażająca. Inkwizycja powstała w celu zwalczania herezji, odstępstw od wiary. Najgorsza jej wadą było sądzenie sumień ludzkich, co może tylko Bóg. Wszelkie wyroki śmierci, których nie było wcale tak dużo jak się wydaje laikom, wykonywane były przez władze ŚWIECKIE, podobnie jak tortury. Majątek skazanych zasilał kiesę władz świeckich (po części też kościelnych), a pieniądze raczej nijak mają się do wartości, które niesie chrześcijaństwo. Przykład typowego wykorzystania religii dla celów typowo przyziemnych swieckich.
[quote:86c240e634="black_gothic"]
tępicielce wolnego słowa i wymordowaniu przez chrześcijan 4 milionów Indian i kradzieży ich ziemi,[/quote:86c240e634]
Teraz przebiłaś sama siebie. Podbój Indian nijak miał się do religii. Chodziło o złoto i nowe ziemie do zamieszkania, znowu samobój z twojej strony. Z tym tępieniem wolności słowa, też przesadziłaś. Kościół odnosił się do wątków starożytnych, rozwijały się dosyć dobrze wszystkie nauki, efekt tego mamy dzisiaj. Wielu znanych naukowców było chrześcijanami i gdzie tu widzisz tępienie myśli?? Kościół interweniuje obecnie tylko w takich sprawach, gdzie naruszone jest dobro, życie istot ludzkich i ma na tym polu duże sukcesy.
[quote:86c240e634="black_gothic"]
rzeż po zdobyciu Jerozolimy i przykłady można mnożyć.[/quote:86c240e634]
Mieszkańcy Jerozolimy byli ostro tępieni już od dłuższego czasu, chociażby za rzymskiego cesarza Aureliana, to też wina Kościoła??
[quote:86c240e634="black_gothic"]
Nie słyszałam o takim zachowaniu wśród ateistów, by urządzili chociarz rzeż pomniejszą.
Jak ma się do waszej moralności to , że muzułmanowi bóg pozwala zabijać ateistów ,[/quote:86c240e634]
Komunizm ma na koncie więcej ofiar, niż mogłabyś przypisać w sposób w jaki to dotychczas robiłaś Kościołowi. Z tego co mi wiadomo komuniści hołdują właśnie ateizmowi, więc wiedzą się nie popisałaś. Ale nie chcę tutaj tworzyć jakiegoś kretyńskiego podziału na Kościół i ateistów. Zauważ, że wspólnym mianownikiem wszystkich zbrodni po obu stronach jest człowiek, jego słabości, wybory, materializm. Czy w założeniu chrześcijaństwa jest szerzenie przemocy?? "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego" to hasło aż zieje nienawiścią, a jest podstawą w relacjach człowiek-człowiek w chrześcijaństwie. To, że ktoś wykorzystuje religię do niewłaściwych celów, niezgodnie z jej celem, to nie wina religii, lecz człowieka. Podobnie jest z ateizmem co już tłumaczyłem wcześniej.
Mam do ciebie jedno pytanie, ale zadam je na privie.
Dum Deus calculat, mundus fit.
Wysłany: 2009-11-01 16:44
[color=darkred:78f53689d6]Po raz kolejny zmuszony zostałem do drastycznego "ocenzurowania" Waszych wypowiedzi. Przypominam WSZYSTKIM, że forum służy do wymiany poglądów i merytorycznej dyskusji. To nie pole prywatnych bitew!!! Jeżeli sytuacja będzie się powtarzać zmuszony zostanę do bardziej drastycznych kroków. Zaznaczam, że kieruje to do wszystkich biorących udział w tym absurdalnym sporze...proszę powściągnijcie emocji bo niestety "krzykiem" i opluwaniem nie wygrywacie, a jedynie pokazujecie Swoją własną małostkowość i brak chęci zrozumienia o logicznej dyskusji i komentowaniu wypowiedzi nie wspomnę.
Pozdrawiam
astarot [/color:78f53689d6]