Wysłany: 2012-06-06 16:21
Jak mawiają znawcy, czyli panie w warzywniakach
“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”
Wysłany: 2012-06-06 17:22
to nawet nie jest choroba
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2012-06-06 17:23
niedawno w kilka dni wyleczyłem depresje kliniczną wg. psychologów nieuleczalną
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2012-06-14 21:30
[color=violet:aa5afc4014]Człowiek w depresji nawet życie jest zdolny sobie odebrać. Uważam, że powinno się do tego poważnie podchodzić.[/color:aa5afc4014]
●▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬๑۩۞۩๑▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬● ...................ǝızpǝzsʍ..ǝıɔ..ızpɐʍoɹdɐz..ɐıuzɐɹqoʎʍ.................... ...........q..nʇʞund..op..ɐ..nʇʞund..z..ǝıɔ ızpɐʍoɹdɐz..ɐʞıboן........... ●▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬◢◤●◥◣▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬●
Wysłany: 2012-06-14 21:42
Jednak poglądu ogółu się zmienić nie da, że depresja to w ogóle nie istnieje, a jak coś się złego dzieje to do specjalisty wstyd pójść, bo co ludzie powiedzą.
"...gdy powrót do życia nie wywołuje entuzjazmu, sen niewiele może pomóc." - Maciej Przepiera
Wysłany: 2012-06-14 23:06
O kim mówisz? Akurat pojecie mam, i nie zaprzeczysz, że większość ogółu nigdy nie zauważy problemu społecznego.
"...gdy powrót do życia nie wywołuje entuzjazmu, sen niewiele może pomóc." - Maciej Przepiera
Wysłany: 2012-06-15 10:22
Jak ktoś ma depresje to zapraszam na pogawędkę na skype :) Po 15 minutach nie będzie śladu po depresji
mój skype: samurajgrzes :)
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2012-06-15 14:04
jak ktoś chce wiedzieć jak zniszczyć depresje bezpowrotnie to zapraszam na skype :) Ja nie poprawiam humoru na 5 minut ale na całe życie :) A już tymbardziej zapraszam osoby z depresją kliniczną - im cięższy przypadek tym lepiej :)
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2012-06-15 14:58
[quote:7c9ca9aadc="CatGirl"]HarmaaVesi nie o Tobie, z Tobą się akurat zgadzam:)[/quote:7c9ca9aadc]
Myślałam, że do mnie, wyjaśniło się:)
A co do tytułu wątku to z metalem i mrokiem nie trzeba mieć nic wspólnego, że nie być w najlepszym stanie psychicznym.
Ludzie od setek lat się strasznie nie zmienili, kiedyś mówili o takich wariaci czy czarownice, a teraz po prostu patrzą z góry z głupim uśmieszkiem "jetem lepszy".
"...gdy powrót do życia nie wywołuje entuzjazmu, sen niewiele może pomóc." - Maciej Przepiera
Wysłany: 2012-06-15 16:33
[quote:07347f36e3="Samurai"]depresja to nie jest poważna choroba [/quote:07347f36e3]
Bez obrazy, ale taki stary chłop jak Ty (na oko daję Ci te 33 lata co najmniej, jeśli się mylę, to sorry) powinien trochę więcej wiedzieć o życiu. Depresja to JEST poważna choroba, mogą w niej wystąpić także próby samobójcze. Nie wiem, o co Ci chodzi z tym Twoim leczeniem depresji dzięki Twojej osobie, nie wiem czy masz na myśli rozśmieszanie ludzi, bo dla mnie w tym momencie jesteś bardziej żałosny, niż śmieszny. Chcę wierzyć, że napisałeś to, co napisałeś pod wpływem alkoholu czy też środków psychoaktywnych, bo jeśli nie, to...zaczynam wątpić w Twój zdrowy rozsądek...Co do odczytywania treści w muzyce: można je odczytać ale zignorować i zablokować im wpływ na swój nastrój. Dla mnie muzyka jest dodatkiem do rzeczywistości codziennej, a depresję wywołują u mnie i u innych okoliczności, a nie muzyka.
Nie marudź, bo cyckiem walnę.
Wysłany: 2012-06-15 16:40
Sądzę, że wątpić należy skoro trzyma się ciągle tego, że stwarza cuda.
Co do tego, że depresja jest niebezpieczna zgadzam się, często ma przykre skutki i może przerodzić się w gorsze problemy nie tylko ze zdrowiem psychicznym związane.
"...gdy powrót do życia nie wywołuje entuzjazmu, sen niewiele może pomóc." - Maciej Przepiera
Wysłany: 2012-06-15 20:00
No dobrze, zmiany w funkcjonowaniu mózgu, ale np. jak ktoś nie ma pracy, nie ma miłości, w rodzinie ma trudną sytuację, to na pewno ma to jakiś wpływ.
Nie marudź, bo cyckiem walnę.
Wysłany: 2012-06-15 20:50
Wiedza i inteligencja wywoluja czesto depresje... Ze zycie jednostki nie ma glebszego sensu, ze wokol banda kretynow i cokolwiek bysmy nie robili to nie da sie tego zmienic.
A ludzie ktorzy sluchaja alternatywnej dla masowego scierwa muzyki, ktorzy niekoniecznie chodza do kosciola, outsiderzy to zazwyczaj jednostki ponadprzecietnie inteligentne. Sa przez reszte postrzegani jako dziwacy o samobojczych sklonnosciach. Taka jest moja teza. Kosciol natomiast szerzy teze ze sluchanie metalu powoduje depresje, odejscie od kosciola, bliskich.
Niepuszczone baki cofaja sie do mozgu i stad sie biora posrane pomysly... :P
Wysłany: 2012-06-15 22:24
To jest sadze bardzo indywidualna sytuacje, bo co jak co każdy z nas styka się z innym środowiskiem, ma inny charakter i wytrzymałość.
Ja z osobistego przykładu wiem, że to co niekiedy funduje rodzina, nieodpowiedni ludzie wpychający się z butami w nasze życie, stres i setki innych czynników pchają w końcu w odosobnienie i unikanie wszelka cena ludzi, bo człowiek równa się ból. Z perspektywy czasu widać, że jest to zataczające się koło i pętla na własna szyję. Jedno jest jednak pewne, samemu się z tego wyjść nie da i tez się tego całkiem wyleczyć by nie wracało jest jeszcze trudniej.
"...gdy powrót do życia nie wywołuje entuzjazmu, sen niewiele może pomóc." - Maciej Przepiera
Wysłany: 2012-06-15 22:30
Wiesz, mi się coraz bardziej wydaje, że to zależy od "odporności" na otaczający świat.
"...gdy powrót do życia nie wywołuje entuzjazmu, sen niewiele może pomóc." - Maciej Przepiera
Wysłany: 2012-06-15 22:33
[quote:ac2a65e9cf="DonVitteo"][quote:ac2a65e9cf="corpsex"] Wiedza i inteligencja wywoluja czesto depresje... Ze zycie jednostki nie ma glebszego sensu, ze wokol banda kretynow i cokolwiek bysmy nie robili to nie da sie tego zmienic.
A ludzie ktorzy sluchaja alternatywnej dla masowego scierwa muzyki, ktorzy niekoniecznie chodza do kosciola, outsiderzy to zazwyczaj jednostki ponadprzecietnie inteligentne. Sa przez reszte postrzegani jako dziwacy o samobojczych sklonnosciach. Taka jest moja teza. Kosciol natomiast szerzy teze ze sluchanie metalu powoduje depresje, odejscie od kosciola, bliskich. [/quote:ac2a65e9cf]
Ogólnikowa strasznie. Depresja człowieka dotknąć może niezależnie od statusu społecznego, poziomu intelektualnego, poglądów politycznych czy wyznania, to samo tyczy się muzyki. Podatny może być tak jak to określiłeś outsider jak i również człowiek, który nie koniecznie słucha metalu.[/quote:ac2a65e9cf]
Tak racja bo odnosze sie do ogolnikowego tematu rozmowy a mianowicie o tym ze muzyka metalowa moze wywolac symptomy depresji. Co do naukowego pojecia depresji kazdy moze sobie wpisac w google.
Niepuszczone baki cofaja sie do mozgu i stad sie biora posrane pomysly... :P
Wysłany: 2012-06-15 23:08
Devon cieszę się, że poprawiłem Ci humor - Ty mi również :) Jak wiesz lepiej ode mnie jak wyleczyć poważną depresje to odezwij się do mnie na skype, ale jak nie masz pomysłu to nie marnuj mojego czasu :)
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2012-06-15 23:12
Pracowałeś w zakładzie czy jak, że posiadasz "tajemna wiedzę"? Ciekawi mnie jakie są te Twoje techniki.
"...gdy powrót do życia nie wywołuje entuzjazmu, sen niewiele może pomóc." - Maciej Przepiera
Wysłany: 2012-06-15 23:26
można powiedzieć, że aktualnie jest to część mojej pracy :) jak ktoś faktycznie chce ciekawie pogadać na te tematy to zapraszam na skype :)
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2012-06-15 23:32 Zmieniony: 2012-06-15 23:33
Nie lubię rozmów z ludźmi, wolę pisać. Chętnie bym się dowiedziała o co z ta cala terapia chodzi.
[quote:983ba9d83f="DonVitteo"]
Wsparcie bliskich, przy ciężkiej depresji wizyta u specjalisty...i chyba nic innego nie jest w stanie wyleczyć tej przypadłości. Swoją drogą ciężko jest się jej pozbyć raz, a dobrze.[/quote:983ba9d83f]
Najgorzej jak tych bliskich brakuje, w tedy i specjalista niewiele może.
"...gdy powrót do życia nie wywołuje entuzjazmu, sen niewiele może pomóc." - Maciej Przepiera