Wysłany: 2006-05-31 19:38
To ja wiem, że prawidłowe. Póki co, moja żona (czyt: gitara) jest ta jedyną na, której najbardziej mi zależy i nic nie jest od niej póki co ważniejsze.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-31 21:03
A jak znajdziesz jej konkurętke w formie kobiecej realnej??:]
Wysłany: 2006-05-31 22:28
To będe mieć zone i kochanke :twisted:. Nie wiem co bedzie jak znajde. Grac będe nadal tylko całowac się będe mógł i przytulic do kogos kto wydziela naturalne ciepło.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-01 13:44
Coś czuje że to będzie namiętny trójkąt ;] Nie wiem jak twoja gitara to zniesie…;] Bo moja droga Elanor została ocalona ostatnio od sprzedania ( dzięki wam żeście mi to wyperswadowali ) i teraz już wiem że za nic jej nie oddam :]
Wysłany: 2006-06-01 23:06
Bo Ty jesteś mądry facet tylko trza Ci było przemówić do rzosądku. Dla mnie gitara to oczko w głowie...możliwe, że moim drugim oczkiem będzie pewna Ladie...
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-02 16:54
To życze powodzenia z pewną Ladie KostuCHu....=) Wracając do tematu, ostatnio w necie znalazłem ciekawy artykuł o jednym z moich ulubionych poetów..a mianowicie Leśmianie...wyczytałem że on miał poważne problemy z wydaniem swoich pierwszych dzieł ponieważ różnego rodzaju cenzorzy wcinali mu do txt swoje trzy grosze... widac nie tylko my przez to przechodizliśmy :]
Wysłany: 2006-06-02 17:11
Z Poezji Leśmiana to nic nie znam. Wielu artystów ma zawsze problemy ze startem. Dawniej cenzorzy a dziś pieniądze...
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-03 15:29
Jest jeden wniosek...aczkolwiek bardzo trudno wykonalny; no właściwie to niewykonalny...trzeba to zmienić... :] Trzeba znaleźć jakieś wydawnictwo które będzie tanie i bardzo sprzyjające..... i dalej sie zobaczy...
Wysłany: 2006-06-03 23:48
Taaa, tylko jak je znaleśc? Fakt, mamy intenet. Ale mimo to trzeba pojechać do tych gości i porozmiawiać z nimi.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-04 11:00
Ja czasem dzwonie i często jestem wyśmiewany...no ale trudno kto powiedział że będzie lekko i przyjemnie...trza troche powlczyć :)
Wysłany: 2006-06-04 14:27
Wyśmiali? Za co? To o co Ty ich tam zapytałaś skoro tak im humor nagle dopisał?
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-04 23:41
Może Ci pracownicy pomylili zawody, albo i nie wiedzą na czym polega praca w wydawnictwie ??
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-06-05 11:45
Najwyraźniej, ja bym odrazu gościa przez słuchawke zjechał za kogo on mnie uwarza, że tak mu do śmiechu. Ja dzwonie w poważnej sprawie a nie dla jaj. Powinieneś mu był to Dravenie wyperswadować. Ale by sie facetowi głupio zrobiło :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-06 10:51
Ja tam jestem człowiekiem bardzo (nie)cierpliwym więc nic nie mówiłem bo to w istocie nic by nie dało a ja bym się jeszcze bardziej wnerewił... tak pozatym to jak miło znowu w kupie Angario:PPPP
Wysłany: 2006-06-06 11:04
Wróćmy do tematu...definicja, forma, estetyka...nie!! Owszem nie odpowiada nam pisanie wg, określonych zasad i wzorów jedka są pewne istotne sprawy, których winno się trzymąc. Pierwszą na miejscu stawiam ortografie, na drugim gramatyke chyba, że ktoś pragnie tworzyć poezje na wzór Mirona Białoszewskiego no i tak nie bardzo lubiana interpunkcja. To zależy tylko i wyłacznie od potrzeb autora mimo to mile widziana :)
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-07 21:03
Jakis futuryzm, KostucHu ?? Ależ proszę bardzo... ale trzymać się ortografii... błędów moje oczy nie zniosą ;P
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-06-07 22:45
Co prawda nie jestem dobry z ortografi ale są takie wyrazy w, których popełnianie błędów jest juz poprostu no...skandalem? :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 12:04
Czy to czasem nie aluzja co do mojej osoby?? =)
Wysłany: 2006-06-08 12:27
Nie Dravenie, są ludzie, którzy popełniają wrecz potworne błedy i nazwałbym je małym horrorem :twisted: Ty w porównaniu z nimi to jakbyś w ogóle nie popełniał błedów :)
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 12:37
Ja poprzez miano futuryzmu, nawiązać chciałam, do kwestii typu: "Nurz w bżóhu", etc...
a nie do Waszych umiejętności ortograficznych , Bracia...
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo