Wysłany: 2006-05-25 13:30
Mnie się osobiście podobają zdecydowanie bardziej wiersze z interpunkcją, ale tylko dlatego, że ułatwia mi to ich czytanie. Wiem kiedy zrobić przerwę, co i jak ma brzmieć wedle uznania autora...
Oczywiście w tych bez interpunkcji jej brak nie stanowi większego problemu, ale zawsze można pominąc jakąć znaczącą pauzę
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-05-25 14:56
Tutaj się z wami zgodzę, bo ja nie pisze wierszy tylko bez interpunkcji...to także mi pomaga w wyrażeniu tego czego bez różnych znaków wyrazić nie potrafię...ale tu mi głównie chodzi o zamykanie poezji w pewnych ramkach które czasem ograniczają samego poetę.
Wysłany: 2006-05-25 22:33
Poprostu interpunkcja dyktuje tempo czytania danego wiersza. Jest jak werbel dla wojska, każda żagrywka ma swoje znaczenie, kiedy zwrot w lewo, w prawo. keidy stop, kiedy marsz. Wiersz można porównywac do wielu rzeczy.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-26 11:52
Trudno mi sie z tym nie zgodzić =) Teraz w szkole mam konkurs literacki...i większość wierszy mam bez znaków różnych....jak panie od korekty mi tam coś powstawiają to nogi z dupy powyrywam =)))
Wysłany: 2006-05-26 20:25
Znając nauczycieli napewno coś Ci tam namieszają miedzy wersami ale musisz się obronić! powiedzieć, że nie chcesz przecinków bo Ty wiesz jak to ma wygladać i jak zarecytować i w, których miejscach zaakcentować.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-27 10:41
W moim mniemaniu nikt nie ma prawa zmieniać zamierzeń autora... to tak jakby muzykowi zmienić w utworze tonację, czy metrum... a w efekcie tego zmienić wszystko... jaki jest w tym sens ?? Nie pisze się po to, aby ktoś to zmienił...
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-05-27 18:58
Cóż poradzisz? Tacy są nauczyciele choć nie wszyscy bo wielu rozumie że młodym artystom nie miesza się w twórczosci ale jak Draven kiedys na początku wspomniał, nauczycielka zrobiła mu "porzadek" w utworze do czego nie miała zadnego prawa. Piękne porównanie Angario, wiersz jest jak utwór muzyczny. Wystarczy, że wstawisz jeden dźwiek a już zmieniasz sens całego utworu.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-29 08:49
Dziś w szkole sobie z nią porozmawiam, jak ostatnio zobaczyłem to co ona mi zrobiła z wierszami które niestety musiałem dać do korekty to mnie trafiło. Ale trudno jak nie zgodzi się tego wycofać… znaczy się tych swoich zmian to ja wycofam się z konkursu bo to co ona zrobiła z tymi wierszami to już nie jest moja twórczość tylko jej wymysł.
Wysłany: 2006-05-29 17:31
I dobrze zrobisz... to ma być Twoje dzieło, a nie jakies nauczycielskie przeinaczenie...
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-05-29 19:39
Jasne, jak będzie chciała cos tam namieszac to odrazu jej podziekuj za konkurs i wycofaj się. Albo grają po Twojemu albo wycofujesz swój udział. Rozsądek górą.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-29 23:23
Rozsądek rozsądkiem, ale to chyba ta nauczycielka nie zna się na rzeczy, skoro próbuje coś zmieniać...
Ja od razu bym podziękowała takiem komus.. to zupełnie nie ma sensu...
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-05-30 07:03
Wczoraj tak zrobiłem….jeszcze bezczelnie udawała że nie wie o co mi chodzi jak zabierałem swoje prace…. powiedziała że moje podejście do tematu jest „zupełnie nie racjonalne” i mogę sobie robić co chce bo w ten sposób do niczego nie dojdę … Jasne, w jej sposób… jak większość ludzi takich jak ona tak właśnie postępuje i będzie postępowała to ja się nie dziwie że ludzie młodzi którzy chcieliby wydać coś swojego co ma indywidualną wyłącznie forme nie mają takiej szansy.
Wysłany: 2006-05-30 10:33
Brawo Dravenie, honor i szacunek dla samego siebie. Dobrze postąpiłeś. Ta kobieta nie ma prawa Ci nic tam zmieniac. Diabli wiedzą co robią korektorzy od poprawiania błedów przed wydaniem danego tekstu do drukowania...
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-30 12:24
Zawsze się zastanawiałam jak cała taka praca przed wydaniem wiersza wygląda... czy aby nie są one poddawane jakieś szczegółowej korekcie i czy bardzo się różnią od pierwowzoru... wszak dziś wszystko jest możliwe....
btw ciekawa jestem ile osób byłoby w stanie rozpoznać swoje dzieło po takowej obróbce
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-05-30 18:08
Dokładnie to samo mam na mysli. Pewnie masa ludzi załamuje sie potym co Ci korektorzy im tam "ponaprawiają". W poezji winno się jedynie poprawiać błedy ortograficzne. A jakieś poważniejsze sprawy winny zostać przedyskutowane z autorem.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-31 08:58
Niedaleko mojego miejsca zamieszkania znajduje się pewne wydawnictwo zajmujące się przedewszystkim wydawaniem powieści różnych itp; ostatnio nawet ich odwiedziłem i zapytałem jak by wyglądało ewentualne wydanie tomika z wierszami. Więc od razu zaczoł gadać o kasie która bym musiał wyłożyć żeby cos się zaczeło dziać, potem gadał także że po tym kasa być może by się zwr00ciła. A co do koerkty to oni nie wprowadzają dosłownie żadnych zmian...tylko jak wcześniej napisaliście pop0rawiają ewentualne błędy ortograficzne...
Wysłany: 2006-05-31 11:43
Chyba, że tak. Kosztowac zawsze coś to musi. Czyli jednak zgadłem, że sprawdzaja jedynie błedy ortograficzne. Nie mają prawa mieszać w pracy autora.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-31 19:05
Ok 2 000 zł. na początek sam ;] A pozatym to właściciel by patrzył bardzo pozytywnie jakby sie cała grupa zebrała i wyszła z szerszą koncepcją :]
Wysłany: 2006-05-31 19:34
2000? Za to bym sobie kupił wymarzoengo Flame'a 7-strunowego!! Now way, gitara ponad wszystko(prawie).
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-31 19:36
Echhhhhhhhhhhh…..i to jest prawidłowe podejście do tematu przyjacielu…tak jest!!!:]