Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Definicja & Forma...estetyka...nieee...?!?!?!. Strona: 4

Wysłany: 2006-05-06 09:42

W tych czasach przebijają się jedynie ludzie którzy mają spore znajomości i ważni lub sławni ludzie ich promują. Wtedy całe masy kupuja ich dzieła żeby zaraz potem je pożycić bo moda na nie się skończyła. To jest cholernie przykre ale cush...takie jest teraz życie =] Wyobraź sobie KostuCHu że za kilkadziesiąt lat pokazesz twoim wnukom jakies swoje wiersze lub same je wygrzebią skąds i im się bardzo spodoba.......dla mnie przynajmniej to była by wystarczająca nagroda =)



Wysłany: 2006-05-06 18:34

Na tym mi nie zależy czy moi potomkowie będą czytać moje wiersze czy też bedą nimi gardzić aż wkońcu je zniszczą. Nie pisze wierszy dla ludzi, pisze je bo taki mam umysł. Zbiera różne myśli a z nich powstaje dziwnej konsystencji osad, który z czasem sam odpada a ja przekładam go na wyrazy, potem w zdania aż powstają z nich różne wiersze. Zadałbyś mi zatem pytanie, dlaczego swoje wiersze umieściłem na D.P. Otóż dlatego, że nie mam nic do stracenia. Jestem takim człowiekiem, że jak złapie odpowiednią chwile to moge mówić wierszem ale zaraz nie ma mnie wówczas na ziemi. Nie ma mnie w sobie. Jakbym wówczas mówił o tym co widze stojac obok swojego lichego ciała. Naprawde mnie się nie da do konca rozumiec. Mam dziwny umysł, dziwne rzeczy czasem gadam i dziwne czynie. Nie rzadko na przekór wszystkim.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-05-07 20:19

Ja także mam coś w sobie że wole dla siebie pisać, dla własnego..nie wiem..spełnienia...ale czasem miło jest jak ktoś powie że mu sie spodobało. Czasem wydaje mi się że pisze wiersze dla jakiegoś celu którego w istocie nie znam i to także daje mi naprawde sporo satysfakcji. Wracjąc do problemów współczesnych poetów to moim zdaniem czasy kiedy ludzie zdolni coś stworzyli i mogli się z tym wybić już bezpowrtonie mineły. Najchętniej teraz wyjechałbym do jakiejs miesciny gdzie ludzkie umysły nie sa tak przeżarte powszechnym zobojętnieniem na prawdziwą poezje. Jade na Alaske..jedzie ktos ze mną??:]



Wysłany: 2006-05-07 21:09

Ja tam wolałbym do Lwowa. Przynajmniej od razu dostalbym posade w jakies kapeli bo utrzymuje kontakt z pewnym ukraińskim studentem. Kiedyś chętnie pokazywałem swoje wiersze i ogromnej satysfacji dawało mi czyjeś zadowolenie po ich przeczytaniu. Obecnie, nie chwale sie nimi a jeśli już tylko wyjątkowym ludziom. Owszem mam je tu na stronie ale co z tego skoro nikt nawet nie zostawi choć tego jednego komentarza. Nikt nic nie powie, nic nie napisza a wyraźnie widac, że ludzie zaglądają i czytają bo liczba odsłon zmienia się z dnia na dzień.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-05-08 00:32

Może się nie znają, a może boją się, że źle (nie po Twojej myśli) go zinterpretują ???


Meraviglisa creatura Sono sola al mondo


Wysłany: 2006-05-08 11:55

No może, ale i tak niech napiszą co myślą nawet jeśli źle zrozumią. Na tym polega interpetacja wierszy na lekcji jezyka polskeigo "a co poeta miał na myśli".


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-05-10 16:35

To mnie właśnie troche denerwuje...skąd niby ja do cholery mam wiedzieć co poeta miał nba myśli...możemy sie tylko domyslac...=] Niby szczeg0gł a jednak irytujący. A wracając do interpretacji to moim zdaniem ludziom się poprostu nie chce komentować.



Wysłany: 2006-05-11 21:11

Tak, zgodze się z tym. Poprsotu lduzie nie chcieli się wysilić nad paroma słowami. Teraz nie ma możliwosci komentowania tylko jest odrazu "rozpocznij dyskusje w temacie".


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-05-14 20:10

To jest moim zdaniem akurat błędem....bo poprzednia opcja mimo że mało uczęszczana to była troche bardziej praktyczna.



Wysłany: 2006-05-15 10:15

No własnie, no sorry, ale poco prowadzić zaraz dyskuje nad każdym wierszem? Wystarczy zaledwie kilka słów, no pare zdań.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-05-18 15:16

Troche zaczynam zmieniac zdanie bo widać że ludzie zaczeli dyskutować..bardzo powoli ale zaczęli=]



Wysłany: 2006-05-18 18:32

No cóż, Dravenie, a mamy inne wyjscie? Jak inni tak czynią to i my się potrafimy dostować.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-05-19 15:21

Nie denerwujcie się... pod wierszami można rozpocząc dyskusję, jednak jeśli ktoś nie będzie miał ochoty dyskutować, może w tym samym miejscu napisać swój komentarz i nie czekać na odpowiedź innych, w czym zatem problem ??


Meraviglisa creatura Sono sola al mondo


Wysłany: 2006-05-19 19:33

No w sumie racja, ale po Twoim komentarzu zaczyna sie dalsza dyskusja. I albo ktoś się z Toba zgodzi albo nie. Ale to nie ważne. Z drugiej strony patrząc to dobrze, że jest dyskusja a nie pojedyncze komentarze. Straszny śmietnik by się później zrobił.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-05-21 20:56

Czyli problem praktycznie rozwiązany. W tej chwili już sam nie wiem jak jest lepiej bo jak zauważyliście oba wyjścia maja swoje dobre i złe strony. Jak wcześniej napisałem..czas pokaze :]



Wysłany: 2006-05-21 21:14

Jak narazie czas nic nie pokazuje i zaczynam wątpić w nowy ład. Wole powrót do zwykłych komenatarzy.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-05-23 08:27

No żeczywiście jak zauważyłeś burdel się zrobił niezły na tym forum..i nietylko na tym..może jakaś petycja do pana Admina??:]

Burdel także zrobił się na tym poście bo jak można łatwo zauważyć to troche odeszliśmy od tematu pierwotnego. Więc powracając do owego teamtu powiem chyba nie nowość że każdy pisze jak czuje...jeżeli ktos chce używać znaków interpunkcyjnych to prosze....ale jak juz kiedyś napisałem wnerwia mnie to nieziemsko jak ja pisze wiersz bez nich a ktoś mi potem to zmienia tłumacząc się że to niby niepoprawne...grrrrr....



Wysłany: 2006-05-23 09:50

Ja skolei robie znaki ale nie poto by lepiej wygladało czy tak tez nakazuja jakieś reguły. Przecinki, kropki, myślniki itp to pewnego radzaju pauzy miedzy wersami i słowami. Czytelnik z ich pomocą wie gdzie zrobić króciutką przerwe i czytac dalej. To jest jak ze smakowaniem wina, przecież nie wlewasz sobie od razu całej zawartosci kieliszka do ust tylko po troche i czekasz, mieszasz w ustach i odkrywasz smak, owoce, zapach.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Interpunkcja Wysłany: 2006-05-24 19:47

Wydaje mi się, iż interpunkcja to bardzo indywidualna kwestia w poezji. Pisać się powinno oczywiście z zachowaniem zasad ortografii i gramatyki; poezja jednak jest tak wszechstronna i niezobowiazująca, że powyższe zasady zależą tylko i wylącznie do piszącego, czyż nie ??


Meraviglisa creatura Sono sola al mondo


Wysłany: 2006-05-24 21:18

Dokładnie, to zależy od samego autora. Tadeusz Rózewicz w wielu swoich wierszach nie używa znaków interpunkcyjnych. Ja jestem muzykiem i pisząc wiersz nadaje mu tempo dzieląc go przecinkami, kropkami i myślnikami. Czasem pisze wiersz do muzyki, a potem słuchając jakiegoś utworu odczytuje sobie wersy wiersza w myślach...


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło