Wysłany: 2006-04-24 13:23
Ale materiał obowiązkowy trzeba przerobić... zastanawiam się tylko po co? Jeśli chodzi akurat i poezję, jest tyle ciekawszych rzeczy - wierszy i poetów, o których warto mówić, a co za tym idzie, zainteresowac tym ludzi, ponieważ mimo wszystko poezja jest bardzo ciekawą i wciągającą kwestią...
Bez sensu jest dla mnie trzymać sie nudnego programu.. no ale nikt o tym nie mysli, bo w końcu po co ????????
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-04-26 16:42
I z tego właśnie powodu, że musimy przerabiac stare wiersze (obecnie już nie musze) to współcześni poeci nie mają zadnych szans zabłysnąć. Jakby obecnie już w ogóle nie istniele poeci tylko pozostało to co jest w podrecznikach. Wydawcy boją się wydawać poezję młodych pisarzy bo wiedzą, że nikt tego nie kupi, że może jedynie stracić. I zgadzam się z tymi wydawcami. Nikt poezji nie kupuje a jesli już to w znikomej ilości bo nie jest ona w ogóle rozpowszechniona jako coś co również można czytać. Zawsze w gazetach widzi sie co chwila jakiegoś nowego autora jakiejś książki. Żenada. Nie będe się wiecej na temat wypowiadać bo mnie nerwy chwytają. Przez to jak w tym kraju traktuje się pisarzy, taki młody autor jak ja nie ma rzadnych szans aby zaistnieć w gronie pisarzy posiadajacy za sobą choć jedno wydanie. Ośmieszam się mówiąc to. Na pochybel sk(#) wydającym wyłącznie to co im się podoba, kultura to dziwka, którą się kupuje i sprzedaje za tanie pieniadze. Przepraszam...ten temat wywołuje we mnie złość. Jeśli kogoś z was obraziłem, serdecznie mocno przepraszam.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-04-26 17:34
Chyba nie masz za co przepraszać, ja się znó z Tobą zgadzam... zamiast przedstawiać nowości, zmuszeni jestesmy do czytania jakichś staroci... których analiza jest na dodatek kwestią odtwórczą...
Nawet własnego zdania nie można mieć.. bo w jakimś opracowaniu z góry napisane jest co autor miał na myśli i nalezy jedynie trafić w odpowiedź... :-/
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-04-26 18:02
Z tego wniosek że nasz stary, zgrzybiały i dekadencki system edukacji trzeba zmienić bo nikogo nie zaskocze i sie z wami zgodze =] Dzisiej nie ma miejsca dla ludzi o prawdziwie szerokich choryzontach..czas umierać!!=D
Wysłany: 2006-04-27 09:35
Tak jak Draven powiedział: nie ma co, czas umierać. Ale ja wyznaję inna zasade: "Morta certa, hora incerta" i niej się trzymam. Co prawda jestem (jak to mój ojciec mnie nazwał) Apotyczno-nihilistycznym człowiekim ale niezaszkodzi postawić jeszcze pare kroków na ziemi, napisac pare wierszy i nagrać kilka utworów.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-04-27 16:20
Tylko szkoda, że zamiast o nich, nasze dzieci i wnuki, będa czytać Mickiewicza, który dla mnie jest nudziarzem ponad nudziarzami...
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-04-27 22:41
Moje dzieci jeśli takowe posiadac będe dostaną po mnie w spadku moje wiersze i moj prywatny dorobek literacki. A to, że będą czytac Mickiewicza to nie znaczy, że nie nauczą się odróżniac prawidzwego piękna od tandety szkolnictwa.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-04-28 13:19
Cholera....ja jakbym był bogaczem(lol...) to bym prywatną szkołe założył..muzyczną o widomo jakim charakterze....i odpowiedniej literatury tam uczył ;]
Wysłany: 2006-04-29 15:33
A daj se spokój Dravenie. Nie dość, że sam szkoły nie lubisz to jeszcze chcialbyś sam ją założyć. Szkoły była, jest i zawsze będzie przez wszystkich zapamietywana jako największe imperium zła. Owszem czasem było bardzo zabawnie i to moze włąsnie to powoduje, że po jej ukończeniu mam cheć do niej na nowo powrócić. Motyw przemijania przewija się nie tylko w poezji...w życiu jest on jak najbardziej widoczny. W dni gdy jedni się rodzą...inni aby zrobić dla nich miejsce, odchodzą.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-04-29 18:49
Wiem ..niestety...taie tylko utopijne marzenia ale cush...;] Ja wcale się nie dziwie że w tych czasach jest coraz mniej ludzi młodych którzy tworzą jawnie wielką poezje...współczesna edukacja zamiast kreować wyobraźnie wpaja nam cały czas te same wartości poprzez tą samą poezje....ja nie twierdze że to wszystko jest złe..ale ile można??grrr
Morta certa, hora incerta... Wysłany: 2006-04-29 22:08
Można bardzo dlugo Dravenie, jak widac bardzo długo. Sam wiesz bardzo dobrze, że prawdziwych artystów odkrywa sie dopiero pośmiertnie jak sam Norwid chociażby. Wiec kto wie czy za 200, 300 lub jeszcze wiecej lat moje bądź czyjeś inne wiersze trafią do podręczników. Morta certa, hora incerta...
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-04-29 23:24
Zatem ja się będę w razie czego chwalić moim dzieciom i wnukom, że Cię znałam, KostucHu :)
A tak zupełnie poważnie, zastanawiam sie dlaczego w głównie w poezji tak jest, że artystów odkrywa się pośmiertnie... dlaczego nie jest tak jak w muzyce - tzn. czekania na kolejny tomik czyjejś poezji tak, jak się czeka na najnowszą płytę jakiejś kapeli...
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-04-30 21:12
Coś Ty, moja poezja nigdy nie trafi do podreczników. Nie taka jak moja. Do książek trafiają czyjeś wiersze dopiero gdy cały kraj ogarnie mania na ich punkcie. Nigdy swoich wierszy nie wydam w zadnym tomiku. Nie chce mieć świadomosci, ze moja dusza sprzedaje się za marne grosze. Nie chce o tym mówić. Drażni mnie ten temat.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-01 00:23
Hmm... ale w poezji nie chodzi przecież głownie o pieniądze, a o przesłanie raczej... zatem nie wiem skad to nagłe poruszenie u Ciebie...
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-05-01 16:16
Moze to przez to, że nie miałem nastroju. Nie zgodze się z tym co wcześniej napsiałem. Chodzi głównie o to, że w polsce nie opłaca się sprzedawać poezji bo nikt jej nie kupuje. Zatem wole sie nią dzielić tu z wami i mieć z tego satysfakcje. Niż wydac marny tomik i mieć świadomość, że mało kto go kupi.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-03 19:46
I z tym co napisał KostuCH się całkowicei zgadzam. W Polsce i w tych czasach nie ma szansy na to by nawet bardzo zdolni ludzie bez znajomości się przebili ze swoją poezją;] Poezja to rzeczywiście nie tylko pieniądze...szkoda że teraz tak mało ludzi tak myśli =/
Wysłany: 2006-05-04 12:05
W tej kwestii akurat oboje macie racje...
dla przykładu powiem, ze chciałam kiedyś kupić koleżance tomik poezji w prezencie... największym problemem było znalezienie czegoś sensownego i wspólczesnego w księgarniach... a jak już znalazłam okazało sie, że wiersze były srasznie nudne....
szkoda tylko, ze wielu ludzi marnuje swoje talenty - marnuje, tzn nie widaje tego, co napisali i znaleźc można to ewentualnie na stronach internetowych...
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-05-04 20:01
To jest naprawde przykre ale popatrz na to Angario z the other side. Przecież ludzie którzy piszą tylko dla siebie, wąskiej grópy znajomych lub do netu są odcięci od takich zagrożeń jak komercjalizacja i niedowład marzeniowy spowodowany wpływem kasy po ewentualnym sukcesie=] Ludzie którzy tworzą samotnie dla niewielu moim zdaniem mimo wszystko bendą zapamiętani przez wielu.
Wysłany: 2006-05-05 13:17
Oczywiście, masz rację.. ale dlaczego nie moga zostać zapamiętami przez większą grupę odbiorców ?? Dlaczego nie mogą zapisać swoich dzieł w tomikach, żeby nie zaginęły ??
Oczywiście nie wszyscy chcą tak robić, ale niektórzy mają takie marzenia... wszak marzenia są do realizowania
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-05-05 17:43
Dlaczego nie? Bo tego nie chcą realia. Wydawnictwa nie promóją swoim artystów a jeśli juz to tylko tych krajowej bądź światowej sławy. Niby w jaki sposób ma ujawnić się jakiś nowy poeta po wydaniu tomiku? Pamietajcie kochani, zanim ujmiecie miecz w dłoń, upewnijcie się, że w drugiej trzymacie tarcze.
"God made me a cannibal to fix problems like you."