Definicja & Forma...estetyka...nieee...?!?!?! Wysłany: 2006-04-06 22:07
Moim zdaniem wiersze to obrazy myśli. A myśli nie można koniecznie brać w ramki typu: kropki, przecinki, znaki interpunkcyjne itp. Mnie osobiście to przeszkadza...No może przesadzam...Ale różne ludzie moją do tematu podejście. Ja pisze zwracając uwagę(a przynajmniej się starając) na błędy gramatyczne, ale nie używam kropek, przecinków itp. poprostu nie lubię się ograniczać. Może "zabrzmi" to głupio, ale forma wiersza zawsze ostatecznie należy do autora a ingerowanie w to,jest ingerowaniem w samą dusze i myśli piszącego. Ja ostatnio brałem udział w jakimś konkursie w budzie i nie miałem wcześniej wymienionych znaków w wierszach, no i oczywiście wszędzie mi je powstawiali.......Co w efekcie zupełnie zmieniło kształt niektórych. Tłumaczenie było do przewidzenia: "Nie wiem jak ty młody człowieku, ale ja sobie nie wyobrażam wiersza bez itp...". Ale cush...
My wszyscy jesteśmy wolnymi ludźmi i mamy prawo wyraża nasze myśli w wierszach, nieważne jakąkolwiek formę by one miały =)
Co Do wierszy zamieszczonych na darkplanet to muszę się przyznać, że przeczytałem większość i cieszę się, że mogę należeć do grupy ludzi, którzy potrafią myśleć, marzyć i czuć bez ograniczeń
:D
Pisarczyk Wysłany: 2006-04-07 16:34
W pełni się z Tobą Dravenie zgadzam choć sam pisząc wiersze stawiam znaki interpunkcyjne. Już nie chodzi o gramatyke ale sam dobrze wiesz, że w zależności od tego jaki masz znak postawiony taka ma nastąpić przerwa w danym miejscu, albo pauza podczas recytowania, czytania (tak ucza i twierdzą nauczyciele polskeigo). Ale można tez i obejśc się bez tego. Recytujac własny wiersz sam wiesz najlepiej kiedy musisz robić pauzy, krótko przemilczeć. Ja tam w szkole ani nigdzie nie miałem okazji aby zaprezentować na żywo swoje utwory i nie wiem czy chciałbym, czy byłybm wstanie. Tak samo nie mam pojecia jakbym się czuł gdybym nagle usłyszał jak ktoś recytuje mój wiersz. Ciarki przechodzą.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-04-07 23:36
Hmmm... dziwna sprawa z tą interpunkcją.... jakby nigdy nikt nie pisał bez znaków. Przecież wielu poetów i tych dawnych i tych współczesnych nie używa - dla podkreślenia sensu/znaczenia swoich wierszy - interpunkcji.
Owszem, to pewne utrudnienie, ale żeby robić z tego problemy - i to na konkursie, którego założeniem jest pewnie :roll: pokazanie swoich umiejętności i przedstawienie swoich myśli ????????????
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-04-08 22:52
Ja nie twierdzę wcale że interpunkcja jest czymś co ogulnie przeszkadza i psuje wrażenie. Wręcz przeciwnie, bo sam także bardzo często z niej kożystam i uważam że jest bardzo potrzebna, mi chodziło międzyinnymi o to że w oczach niektórych ludzi wiersz bez tych wszystkich znaków nie ma żadnej wartości...i w efekcie jest dyskwalikowany.
Wysłany: 2006-04-08 23:20
Też się z tym zgadzam. Niekótrzy zamiast zwrócić uwage na treść liczą ile winno być myślników, kropek, przecinków. Jakby bez tego kartka na którą patrzą była zupełnia biała. Do diabła z takimi czytelnikami.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-04-08 23:40
Hmmm.. ludzie lubią się czepiać czegokolwiek tylko można...
Btw przecież w wypadku wierszy (itp) ważniejsza jest w końcu treść a nie forma... zatem to bez sensu...
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-04-09 09:44
W pełni się z tobą zgadzam =)
Wysłany: 2006-04-09 14:26
Wszyscy się zgadzają, zgadzam się i ja!:D
Mam dobre hasło odnośnie wierszy i ich tworzenia. Jak się domyślam, wszyscy sie ze mna zgodzicie Ot i one: [b:0c35a4083b]Poezja? - nie dla idiotów.[/b:0c35a4083b] :D
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-04-09 17:03
hehe... trudno się z Tobą nie zgodzić !!! Idiota raczej nie zrozumiałby metafor, a co za tym idzie treści i sensu niejednego wiersza. Rzadko się przecież zdarza, ze napisane jest w nim wszystko wprost
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-04-09 18:55
Poezja...hmm..nie dla idiotów.... Po części się z wami zgadzam, ale z drugiej strony w przeszłości najwięksi poeci i myśliciele byli nazywani idiotami. Więc mam do was pytanie...czy macie jakąś definicje słowa idiota? A może prez dziesiątki lub setki lat definicja idioty ( o ile takowa istnieje) się zmieniła. Potem też nasówa się pytanie czy my prawidłowo poezje interpretujemy??:]
Poezja jest dla wszystkich...ludzie są różni i tak samo różne jest ich podejście do sprawy....dusza, umysł a wreszcie wyobraźnia... wszystko to albo się łączy w pewną całośc i wszyscy wiedzą o co chodzi albo miesza się ze sobą i jest tak jak zwykle.... :D
Wysłany: 2006-04-11 16:24
Mówiąc: "Poezja nie dla idotów" miałem na myśli (co winieniem był od razu powiedzieć), iż wielu ludzi nie cierpi poezji, nie rozumie jej i nie stara się docenić i Ci ludzie zakładają, że poeci są ludzi chorymi psychicznie, nienormalni i w ogóle nie powinni istnieć. Cóż, nie wiem jak wy ale ja nie znam innych form pisemnych, które tak potrafiłyby pielegnowac jezyk, rozwijać wyobraźnie i wyrazać uczucia jak poezja. Ale powiem wam, iż nie ma nic piękniejszego niźli wziać gitare i zaśpiewac własny wiersz ukochanej osobie...
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-04-11 17:01
Wiem co masz na myśli... i zgadzam sie w 100% (a zwłaszcza z ostatnim zdaniem)
Gdyby nie było poezji, nie byłoby muzyki... Przecież zaczynano własnie od śpiewania wierszy...
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-04-11 20:59
Jak zaczeło się od śpiewania wierszy to co będzie na końcu??(o ile będzie koniec, a mam nadzieje że jednak nie)=]
Wysłany: 2006-04-11 21:08
A co ? Może się nie zaczeło ?? Tożto przecież sięgano najpierw po poezję już napisaną (niekoniecznie specjalnie do muzyki) i śpiewano, dopiero potem zaczęto tworzyć słowa specjalnie do muzyki, czy jak to się tam definiuje - tak mnie przynajmniej uczyli
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-04-11 21:09
Koffana schematycznośc =]
Wysłany: 2006-04-11 21:26
jakażto schematycznosc ?? Ja myślę, że to jest prawda
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-04-11 21:35
Źle mnie zrozumiałaś..o to mi właśnie chodziło =]
Wysłany: 2006-04-12 19:18
[quote:69eb09cc1c="Draven"]Ja nie twierdzę wcale że interpunkcja jest czymś co ogulnie przeszkadza i psuje wrażenie. Wręcz przeciwnie, bo sam także bardzo często z niej kożystam[/quote:69eb09cc1c]
Gdy czytalem posta tego
Naszła mnie chęć, by napisać komentarza złośliwego
I zapytać, czy tak samo często korzystasz
Ze słownika ortograficznego
Ale nie napiszę, żeby nie było, że się czepiam
GramaticA Wysłany: 2006-04-12 21:54
Ja dobierałem muzyke (nie układałem) do gotowego już wiersza. Co prawda nie miałem szybkiego tempa tworzenia ale skolei poezja śpiewana to nie taka łatwa sprawa. Nawet muzyka musi byc czymś w rodzaju takie poezji...nie wytłumacze wam tego. Tego trzeba samemu dokonac. Mnie nikt nie uczył czy wpierw muzyke do textu czy na odwrót. Grunt to stowrzy coś, co potrafiłoby poruszyć drugiego człowieka. A co do waszej gramatyki...faktycznie zauwazyłem błedy pare razy ale bardziej zależy mi na treści przez was przekazywanej niż na błedach jakie w nich [b:01751f65c3]rzadko kiedy [/b:01751f65c3]popełniacie.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-04-13 03:41
W pełni się z tobą zgadzam, "Grunt to stowrzy coś, co potrafiłoby poruszyć drugiego człowieka"....a konketnie jego duszę. Moim zdaniem pisanie poezji a potem ewentualnie muzyki do niej jest osobnym rodzajem sztuki i wbrew pozorom bardzo specyficznym=] Ja mam do was pytanie z innej beczki. Czy jak piszecie wiersze to specjalnie z myślą o czyjiś gustach lub upodobaniach? Pytam o to międzyinnymi dlatego że wtedy wiersze troche zmieniają forme ogulną , no i wydźwięk. Dedykacja dedykacją a myśli myślami =)
Co do gramatyki to zdaje sobie sprawę z tego że robie błędy(i staram się to zmienic) ale jak Kostuch napisał liczy się treśc a nie forma.