Wysłany: 2006-12-31 14:18
hehe, byleby pozostawili nam możliwość swobodnego kreowania tych snów. Bo gdyby to oni chcieli obmyślać scenariusze, to jednak wolałbym mieć na wszelki wypadek kawałek zimnego metalu pod poduszką i możliwość obudzenia się w krytycznym momencie
Naukowcy mają czasami szalone pomysły
Fuck you dude!
Wysłany: 2006-12-31 14:49
z ciekawości....
czy ktoś z Was korzystał kiedyś z programów , wprowadzających w sny, wybudzającch ze snów , działających "sennie" na fale mózgowe ???
Facet z moich marzeń pieści tak, że przestałam szukać ziemskich kochanków. ;D
Wysłany: 2006-12-31 17:51
A ja nawet nie wiem czy śnie. A nwet jeśli to nawet nie wiem o czym bo nic nie pamietam. Zawsze sie budze ze świadomosci, że nic mi sie nie śniło...żadne wydarzenia...sytuacje...zupełni nic. Za to na jawie...nie rzadko wspominam jakieś wydarzenie, którego jeszcze nie było a po jakiś czasie ma ono ozwierciedlnie w rzeczywistości na czym sie już kilka razy przyłapałem. Nie wierze aby to była zdolnosć przepowiadania bo ja sobie tego nie życzyłem...poprsotu wyimaginowałem sobie daną sytuacje i nagle po jakimś czasie sie spełniła...to jest chore...albo ja mam coś z głową. Ktoś to może rozumie?
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-12-31 18:36
To się chyba nazywa deja vu :D
Wysłany: 2007-01-02 02:02
Dobry, długi sen, to było coś, czego mi było trzeba i co miałam dwa dni temu - pamiętam dokładnie, najpierw wydawał mi się trochę dziwny, ale szybko go zinterpretowałam, służył uporządkowaniu myśli, wspomnień, faktów... I spełnił swoją rolę, rano spojrzałam po raz pierwszy od dłuższego czasu zupełnie inaczej na pewną sytuację...
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2007-01-02 17:57
W snach pojawiają się zarówno pragnienia, jak i obawy, wspomnienia, marzenia, przewidywania, to, co miało na nas wpływ, zrobiło wrażenie... Nocna mara może być równie dobrze odzwierciedleniem myśli, z którymi nie chcemy się pogodzić, móże też łączyć coś, co budzi naszą złość z pięknym wspomnieniem/marzeniem...
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2007-01-02 21:17
A co do pragnień i wspomnien to ja wole sobie nie przypominac co mi sie ostatnio po imprezie snilo :?
"Nie ma nieba, wielkiej jasności, i piekła w którym smażą sie grzesznicy. Tu i teraz jest nasz dzień panowania. Tu i teraz jest dzień naszej radości. Tu i teraz jest nasza okazja. "
Wysłany: 2007-01-16 23:53
wiecie co ?? kurde ostatnio mi sie śniła maoja kumpela Byłem poprostu u niej na urodzinach tak mi sie śniło. Bardzo dawno jej niewidziałem nawet bardzo bardzoooooooo dawno. Sen był naprawde świetny pilismy sobie gadka szmatka (żadnych zbereznych skojażeń , nic takiego neibyło) naprawde kurde miło było jak wstałem rano zaraz do niej zadzwoniłem żeby sie ugadać na jakie piwko kurde i wiecie co i ona w szoku jest że mi sie wspomnialo (chodź nieswiadomie bo mnie sie tylko to śniło ) i ja zadowolony jestem bo bede sie z nią widział pierwszy raz od ponaddddddddddddddddddd 3 lat a kurde keidys razem przezylismy łooooo ech chyba sie stary robie :P
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2007-01-17 11:07
u mnie jest tak zawsze nareo.
Ostatnio śniłem, że byłem w grupie, która zajmowała się wyłapywaniem duchów i innych tym podobnych. Ktoś wynajął nas abyśmy ujęli wredną wiedźmę, która teroryzowała jakies miasto. Pojechaliśmy do owego miasteczka i stanęliśmy obok starej opuszczonej fabryki. Nagle powiało chłodem, witra huczał w koronach drzew - lubie takie momenty, jak mocno wieje. Usłyszeliśmy jak młoda dziewczyna panicznie krzyczy, a w oczach miała tyle strachu. Dookoła roznosił się przerażający śmiech i kwik wiedźmy, która latała na miotle wookół nas, gdzieś ponad dachami fabryki. Dziewczyna krzyczała, że widzi ją jak lata ale my jej nie widzieliśmy tylko ten mrożący krew śmiech i dziewczyna nagle zaczęła wskazywać palcem, że leci wprost na nas, a nikt z nas jej nie widział, tylko owa dziewczyna. Ciarki mnie przeszły, że o mało nie dostałem zapaści serca. W momencie kiedy wyłaniała się zza dachu fabryki już miałem ją zobaczyć i sie obudziłem. Ten śmiech słyszałem jeszcze jakąś chwilę później. On jak stwierdziłem później nawet mi się podobał.
Urocze doznanie, serce waliło jak młotem. Tylko po co ta pobudka...
Lubie wiedźmy i mam kilka kukiełek wiedźm w domu wiszą tu i tam.
Wysłany: 2007-01-17 11:13
A mnie ostatnio całą noc gonił Terminator. Kiedyś chowałem sie w kuchni pod stołem przed predatorem. Zastanawiam sie czy jestem nienormalny... ale ostatnio sny erotyczne jednak swiadczą ze chyba tak. Jeśli ktoś czytał moje ostatnie opowiadanie pt. rajska polana to będzie wiedział coś więcej na temat moich psychodelicznych czy jak je tam nazwać snów. Czasem to aż strach zasnąć
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2007-01-17 12:18
Ciekawe rzeczy piszecie:) To ja opisze swoj sen, ktory zapamietam chyba do konca swojego zycia.. Snilo mi sie kiedys, ze wyszedlem w nocy z domu i zaszedlem do jakiegos opuszczonego zakladu, ktory byl przerobiony na dyskoteke ( dziwne bo cala hala byla zdewastowana, wszedzie walaly sie cegly i gruz, byly kolorowe swiatla, lasery..) slyszalem muzyke ,(ktorej nie pamietam), gwar postaci, ktorych nie potrafilem dojrzec ale slyszalem, poszedlem korytarzem do jakiegos pokoju o szarych scianach, w ktorym nie bylo nic innego poza metalowym lozkiem z bialym przescieradlem i bezwiednie polozylem sie na nim. Przez uchylone drzwi widzialem odbijajace sie swiatla od przeciwleglej sciany, wtedy weszla ONA. Miala biala suknie, kruczo czarne wlosy, byla niska, bardzo zgrabna ( ale za nic nie pamietam jej twarzy :? Powoli zblizala sie do mojego lozka, a ja patrzylem na to zjawisko z wielkim spokojem, jak na najbardziej naturalna rzecz na ziemii, i te swiatla na scianie, odglosy... Nagle zblizyla sie do mojej szyji i zobaczylem ze ma nienaturalnie dlugie trojki.. w ulamku sekundy przeszedl mnie niemozliwy do opisania dresz, delikatne uklucie, jej dlon na mojej klatce piersiowej.. dzizas jak bylo zajebiscie, czulem sie jakby przez moje cialo przechodzil cieply i zimny strumien 220 Voltow, od stop az do czubka glowy... lezalem jak kloda, bojac sie poruszyc, ze jakims cudem odejdzie, rozwieje sie ..modlilem sie zeby nigdy nie przestawala.... I sie niestety obudzilem, fuck ! :evil: Probowalem jeszcze raz polozyc sie spac, zasnac, dokonczyc, ale nic z tego. Co noc chcialem aby przysnil mi sie podobny, ten prad w ciele, czulem sie lepiej niz w trakcie seksu :P Szkoda ze nie widzialem jej twarzy.. Minely jakies 2 lata (sic!) a ja nadal pamietam ten sen (a sny szybko zapominam) jabky przysnil mi sie on wczoraj..
"Serve In Heaven Or Rule In Hell"
Wysłany: 2007-01-17 12:48
Mi się takie fajne sny nie śnią :evil: ale ostatnio zapamiętuje swoje sny.. i co mi się śni ? dwa dni temu atakował mnie wąż.. a potem podeszła do nas pocahontas i zamieniła mojego kolegę w miniaturową kule ziemską 8O
Latem przez trzy dni śniło mi się, że moje miasto zaatakowało UFO :?
czasem to ja się po prostu boję zasypiać ..
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno gdu umrzesz"
Wysłany: 2007-01-23 10:10
Mi raz snilo sie, ze w mojej szkole byl oboz koncentracyjny. Widzialam w tym snie, jak zabijaja ludzi. Mnie i 2 moje przyjaciolki tez chcieli zabic plonacymi pochodniami ale im zwialysmy. Pozniej spotkalam w tym snie kogos, kto obiecal wydostac mnie z tego obozu. Czekalysmy, czekalysmy i nie pomogl nam Pozniej same wymyslilysmy plan ucieczki. Skad - nie pytajcie mnie skad - wzial sie jakis taki mini-trabancik. Byl srodek lata a w srodku byl snieg. I udalo nam sie uciec tym samochodem, chociaz gonili nas limuzyna, za ktora siedzial moj wuja :| Jak juz wysiadlysmy z samochodu i kazda poszla do siebie, ja poszlam do babci i podsluchiwalam jak ten wuja mnie chwali, ze tak umialysmy uciec :P
Innego razu mialam sen, ze moja babcia zaczela rodzic na sali gimnastycznej podczas mojej lekcji wfu! Ale typowo pol rodziny na sali, a babcia tak stanela w rozkroku i jej wyszlo to dziecko. Ciekawe bylo, ze wygladalo na 3letnia dziewczynke, zamiast na noworodka. Poza tym miala blond wlosy do ramion i rowno obcieta grzywke... Chyba nie doceniam mozliwosci brzuszka mojej babci :D
Albo kilka dni temu snilo mi sie, ze bylam na pielgrzymce. Ale to bylo dziwne, bo niby wszyscy byli na pielgrzymce, ale jechali autobusem :/ W koncu wkorzylam sie i wyskoczylam z tego autobusu i szlam poboczem, zebym sie czula jak na pielgrzymce :D I tak sobie ide tym poboczem... a tu patrze jedzie ciezarowka ze swiniami. A pozniej nastepna, i jeszcze jedna.. i tak kilka ich jechalo. Pozniej za nimi jechali dwa samochody polaczone lacuchami. A do tych lancuchow przywiazane bylo kolejne swinie, posmarowane musztarda i oblozone chlebem! I bylo kilka takich samochodow. Na koncu jechal samochod... jakis taki dziwny... siedziala na nim najwieksza swinia jaka widzialam z gigantycznym brzuchem, do ktorego bylo poprzyczepiane jakies rurki. Te rurki laczyly sie z nastepnym samochodem, na ktorym byl wielki pojemnik z napisem "majonez". Na koncu odwracam sie, a tu jedzie ten autobus z pielgrzymami. I prawie we mnie uderzyli, ale w ostatniej chwili odskoczylam. Przystankiem, do ktorego doszlismy byla nasza szkolna aula :| I byl tam moj kumpel.. i wyzywalam go, ze klamie itp. a nawet nie wiem czemu..
"Radość przeżywa się tylko wtedy, gdy sprawia się ją innym" /Karol Bath/ "Każde życie - nawet najmniej znaczące dla ludzi - ma wieczną wartość przed oczami Boga"
Wysłany: 2007-01-24 23:43
O ile sie nie myle, mamy tu do czynienia z najwiekszym fanem KATa tak?
Eh wczoraj... a raczej juz dzisiaj przed snem czytalam sobie "Wojownikow nocy" Grahama Mastertona. Bylam juz zmeczona, ale ksiazka tak mnie wciagnela, ze dosc dlugo czytalam. Do tego pozniej nie moglam zasnac, bo balam sie, ze jak zasne to beda mi sie snily jakies wegorze, albo to, ze gwalci mnie jakas bestia. Typowy dla mnie strach. Ale ja lubie sie bac :D Ale wtedy, gdy przestane... chociaz juz sama nie wiem, pogubilam sie :D W kazdym razie zasnelam... nawet nie wiem kiedy, ale to bylo pozno... a raczej wczesnie :D:P Na szczescie nie wyskoczyly mi zadne wegorze, ani nic w tym stylu. Chyba mozna sie domyslec, do ktorej mniej wiecej dzisiaj spalam? :):D
"Radość przeżywa się tylko wtedy, gdy sprawia się ją innym" /Karol Bath/ "Każde życie - nawet najmniej znaczące dla ludzi - ma wieczną wartość przed oczami Boga"
Wysłany: 2007-01-25 20:27
ts jest ten trzeci zaraz po Waldusiu z kiepskich hehehehe :P i wkońcu zmieniłes ten łobrozek przy profilu !!!!!!!
A tak wogóle to ciulato bo babka kiepska kopła w kalendarz
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2007-01-25 22:18
[quote:c162fc88aa="GAD"][quote:c162fc88aa="FAFAL"]ts jest ten trzeci zaraz po Waldusiu z kiepskich hehehehe :P i wkońcu zmieniłes ten łobrozek przy profilu !!!!!!!
[/quote:c162fc88aa]
A co poprzedni obrazek ci się nei podobał to był EAZY E , który był jednym z założycieli NWA ( Czarnóchów z poglądami) Eazy kopną w kalendarz w 1994 roku.[/quote:c162fc88aa]
dla mnie mógł to byc nawet papież jak mi sie coś niepodoba to mi sie cos niepodoba do bólu tak jak z ludźmi jak kogoś nielubie to mogła by dla mnie ta osoba nieistniec bo i tak sie do niej nieodezwe
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2007-01-25 22:27
Ja nie mam koszmarow typu zaatakuje mnie jakis potwor. Moje koszmary dotycza smierci czyis osob. Nawet jak czytam straszne ksiazki. Masterson jest fajny. Teraz czytam jego ksiazke pt Bezsennosc. Na ogol nic nie pamietam z tego co mi sie przysni.
Trzeba zyc a nie tylko istniec
Wysłany: 2007-01-25 22:49
ja dosc czesto miewam koszmary..........najczesciej sni mi sie, ze popelniam samobojstwo.......... :?
memento mori
Wysłany: 2007-01-25 22:53
[quote:da6e1964b4="Czarna13"]ja dosc czesto miewam koszmary..........najczesciej sni mi sie, ze popelniam samobojstwo.......... :?[/quote:da6e1964b4]
matulu kochana jak można miewac koszmary ja już niepamietamkiedy takie cosik miałem jak jaaa wam zazdroszcze niemacie pojęcia. Ostatni moim zdaniem koszmar to był taki że byłem dinozaurem denwerem i latałem po dachach i grałem na wiesle. Innego niepamietam albo ich niebyło chyba żeeeee.............nie nie napewno neibyło
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2007-01-25 22:57
heh....byles dinozaurem...dobre...niezly ubaw..........hmmmmmmm kiedy ja ostatnio mialam taki zly sen......oooooooooooo juz wiem jakies 3 dni temu.... :twisted: :twisted: :twisted:
memento mori