Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Sny. Strona: 1

Sny... Wysłany: 2006-05-29 19:12

Aniol (Bicz)
Aniol
Posty: 158
Poznań * *Loża nr 1 ;)* *

Czy sny sa tylko zwierciadlem przezyc, wrazen ktorych doswiadczamy...?

A moze takze lustrem, w ktorym czasami odbijaja sie fragmenty przyszlosci, choc znalezienie klucza do ukladanki nie jest latwe...

Sa tacy, ktorzy nie miewaja snow i tacy ktorzy potrafia "snic swiadomie" - projektowac swiat pod zamknietymi powiekami...

Czasem sny przypominaja szalone malarstwo w rodzaju dzieł Boscha albo film akcji puszczony w przyspieszonym tempie.....ale moje ulubione to - jak przystalo na Anioła - sny o lataniu

A Wasze..?



"Bela Lugosi nie zyje, ja zreszta tez.."


...


Wysłany: 2006-05-29 20:23

Niestety obecnie nie miewam snów choć dawno temu miałem przeróżniste sny. Niektórzy mi współczują z tego powodu, że nic mi się śni jakby to była niewiadomo jaka tragedia. Choć musze przyznać, przyśniło mi się kilka zdarzeń, które potem miały idealne odzwierciedlenie w przyszłosci. Wiele osób powiedziało mi, iż zawsze coś się tylko zawczyaj nie pamieta się tego o czym dany sen był. Moze mi ktos to szerzej obajśnić?


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-05-29 20:34

Ja niestety swoich snów nie pamiętam, jeśli w ogóle je mam, ale z tego co mi wiadomo to każdy śni co noc, tylko te obrazy niestety w większości przypadków ulatuja wraz z przebudzeniem... niestety lub na szczeście.
Rzadko mi się zdarza, że zapamiętam sen i najczęściej są to obrazy z najbliższej przeszłości, z regóły mocno przeżywanej...
A już bardzo bardzo rzadko pojawiają się sny piękne...ale ich geneza jest dla mnie tajemnicą, a jeśli człowiek poznał by ją dokładnie to straciły by cały urok.


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


Wysłany: 2006-05-30 14:23

u mnie ze snami to raczej dziwinie bywa... śni mi sie prawie co noc, choć w większości pamietam jedynie kilka sytuacji z całości reszta zostaje w zakamarkach mojej głowy i nie daje się wyciagnąć

sny z reguły są idealny odzwierciedleniem mojego stanu ducha, jeżeli się czymś frasuje mam koszmary, jeżeli mam świetny nastrój są to przyjemne "fantazje", sny "prprocze" raczej mi się nie zdarzaja, przynajmniej nie w dosłownym znaczeniu, chociaż kiedyś przyśniło mi się miejsce, które jakis czas później zwiedziłam... dziwne to było uczucie

a zdarza Wam się śnić na jawie??


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Sen o snie Wysłany: 2006-05-30 15:49

Aniol (Bicz)
Aniol
Posty: 158
Poznań * *Loża nr 1 ;)* *

Zdarza mi sie snic o tym ze mam sen o tym ze snie

To troche jak otwieranie skrzyni z niespodzianka.......ktora okazuje sie kolejna szkatulka do otwarcia....


"Bela Lugosi nie zyje, ja zreszta tez.."


...


Wysłany: 2006-05-30 16:26

Moje sny są zazwyczaj obrazem tego co ma aktualnie miejsce w moim życiu... ostatnio bywają dziwne i trudne do rozszyfrowania.


Meraviglisa creatura Sono sola al mondo


Wysłany: 2006-05-30 16:39

Sen???? Czasami wolę nie śnić...najczęściej jednak śni mi się to że jestem obok siebie jakbym opuścił ciało...widzę jaki jestem, jaki chciałbym być...potworne uczucie...



Wysłany: 2006-05-30 21:09

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

:roll: Dla mnie najgorsze są na maxa realistyczne sny, kiedy śni mi się, że śpię i chcę się obudzić i w tym śnie nie mogę otworzyć oczu... Hardkor, horror, masakra po prostu - tak jakby ktoś trzymał moje powieki i zabraniał otworzyć... Czyżbym miała aż tyle na sumieniu, że nawet sny się na mnie mszczą? A najczęśniej śni mi się że czekam na pociąg lub nim jadę - totalna życiowa proza, hehe.


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2006-05-30 21:18

Moje sny są różne ale rzadko kiedy zdarza mi sie pamiętać większość wątków.
Najgorsze sa chyba taki, w których chcę coś zrobić a nie mogę bo jakas siła nie pozwala. Chcę uciekać, a coś mnie trzyma, chcę coś zobaczyć i nie mogę bo zostaje totalnie oślepiona...

Za to najpiękniejsze sny pamiętam zawsze... Zazwyczaj wtedy zostaję obudzona w brutalny sposób i moje piękne marzenia senne szlag trafia...



Wysłany: 2006-05-30 22:15

Aniol (Bicz)
Aniol
Posty: 158
Poznań * *Loża nr 1 ;)* *

Nieposiadanie snow skraca zycie o polowe.....
oczywiscie nie nasze wieczne wampirze istnienie :twisted:


"Bela Lugosi nie zyje, ja zreszta tez.."


...


Wysłany: 2006-05-30 22:22

Ja mam pytanie czy to jest normalne powoedzmy że mam sen który od pewnego czasu sie powtarza w sumie to jest to troche nawet ciekawe chodzi o to że śni mi się że biore udział w turnieju na jakiejś porąbanej arenie walk wyświetlają mi sie podobne obrazy jak w najlepszych FPP takich jak quake i unreal tounament. Najgorsze jest to że zawsze pamietam każdy szczegół z tego"filmu" a są one naprawde bardzo krwawe -ciekawe czy to działa podświadomośc i wtedy sie uruchamiają te obrazy zapamiętane z gier pc i innych rąbanek internetowych. Ale wróce do problemu po pewenym czasie zauwarzam że wszyscy wkoło mnie zaczynają mnie traktowac jak wariata jak o tym zaczołem mówić ciekawe czy to moze być jakieś ostrzeżenie -swoją droga nieraz przed jakąś bitwa z dresami miałem takie sny -jak to można zinterpretować???


Bądź miły dla swojego wroga nic bardziej go nie wkurwi


Wysłany: 2006-05-31 12:51 Zmieniony: 2006-06-07 23:19

[quote:e9e5e71942]najczęściej jednak śni mi się to że jestem obok siebie jakbym opuścił ciało...[/quote:e9e5e71942]
[quote:e9e5e71942]Dla mnie najgorsze są na maxa realistyczne sny, kiedy śni mi się, że śpię i chcę się obudzić i w tym śnie nie mogę otworzyć oczu...[/quote:e9e5e71942]
Nie wiem czy do konca myslimy o tym samym, ale ja tez mam tego rodzaju sny, tzn. spie ale jednoczesnie wiem, ze jestem w swoim pokoju, w swoim lozku, "widze" wszystkie przedmioty i swoje cialo, a za nic nie moge sie obudzic, poruszyc, leze jak sparalizowana, wysilajac cala wole aby sie obudzic i jest to nieziemsko nieprzyjemne uczucie. Juz od paru lat probuje dociec skad to sie bierze, pod wplywem czego sie pojawia...bo czasem pol roku, rok nic a potem nagle wraca...
Czy ktos z was slyszal lub interesowal sie OOBE?



Re: Sny... Wysłany: 2006-05-31 21:34

Aniol Napisał:

Sa tacy, ktorzy potrafia "snic swiadomie" - projektowac swiat pod zamknietymi powiekami...[quote]

muszę się zgodzić, nieraz mi się zdarza, że sama kieruję moim snem, że mogę kontrolować to, co się dzieje. jednak stwierdzam,że jest to najgorszy rodzaj snów, ponieważ, tak jak realnie, nie wszystko daje się kontrolować. śnię, chcę coś zmienić i mi się nie udaje lub nawet jedna, niechciana myśl zmienia sen i bieg w nim wydarzeń na taki, którego nie chciałam, który samą mnie wstrząsa.
jak budzę się z takiego snu to przeważnie jestem przerażona...swoimi myślami, chęciami, żądzami i pragnieniami...bo przecież ukazuje on to, co siedzi gdzieś w mojej podświadomości, czego nie byłabym w stanie zrobić w rzeczywistości, a najprawdopodobniej bym chciała.

sny mnie przerażają...


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-06-05 16:13

Aniol (Bicz)
Aniol
Posty: 158
Poznań * *Loża nr 1 ;)* *

Mowiac o "swiadomych snach" mialam na mysli nie tyle kierowanie snem we snie (co jest dosc czesto spotykane) ale zaprojektowanie snu na jawie - jeszcze przed zamknieciem powiek.......
Cos jak taki troche bardziej osobisty scenariusz :twisted:

Byloby to rownie piekne co......nudne.....nieprawdaz?


"Bela Lugosi nie zyje, ja zreszta tez.."


...


Wysłany: 2006-06-05 16:26

hmmm coś w tym jest Aniele...
Ja uwielbiam coś takiego jak pół sen pół jawa... Dziwne uczucie...pełna świadomość tego co sie z człowiekiem dzieje...ale myśli wedrują gdzieś daleko nieskrępowane...wymykają się usilnie władzy umysłu. Można swoje "sny" jakoś skierować w jakąś stronę ale wymykają się i podążają w swój nadnaturalny ponadwymiarowy świat.



Re: Sen o snie Wysłany: 2006-06-05 17:15

[quote:c667468826="Aniol"]Zdarza mi sie snic o tym ze mam sen o tym ze snie

To troche jak otwieranie skrzyni z niespodzianka.......ktora okazuje sie kolejna szkatulka do otwarcia....[/quote:c667468826]

Heh, raz mi się coś takiego zdarzyło, na maxa dziwne uczucie, zasnąłem raz a budziłem się dwa razy. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale było to dość intrygujące.

A co do próby obudzenia się, to nie mam czegoś takiego, że widzę siebie w wyrze i to co tam dookoła mnie, tylko po prostu coś mi się śni jednak mam świadomość tego, że to sen i chcę się obudzić, próbuję, próbuję i za cholerę nie mogę, a jak już się sam z siebie obudzę, to raczej zmęczony niż wypoczęty.

Ale niestety prawie wcale nie pamiętam swich snów, bardzo tego żałuję, bo chciałbym wiedzieć jak moja podświadomość postrzega świat.
Jeszcze co do niepamiętania snów, to mam tak, że zaraz po obudzeniu pamiętam spore fragmenty kilku snów z poprzedniej nocy (czy tam jakiejś pory doby, podczas której spałem) ale im więcej czasu mija tym mniej je kojarzę (i nie chodzi mi tu o to, że nie pamiętam jakiegoś snu sprzed np. dwóch lat nie, nie, po minucie pamiętam pół, po pięciu 1/6 i tak dalej, a po godzinie to nie wiem nawet co mi się śniło, wkurwia mnie to i nie wiem jak się tago wyzbyć :evil:

Minawi, co do tego pociągu; może nie do końca przedstawia Ci się, jak to ładnie nawałaś, totalna proza życiowa, może trza się zastanowić co tan pociąg symbolizuje, skoro tak często się powtarza. Choć pewnie już się nad tym zastanawiałaś.


Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!


Wysłany: 2006-06-05 17:50

Zet, tak czytam Twojego posta i zadziwiajaco wiele wlasnych odczuc w nim znajduje :roll: Rowniez czesto probuje i "za cholere nie moge" sie obudzic, chociaz wiem ze snie... Ale wiesz co? Do niedawna bylam pewna ze tak jest naprawde ale ostatnio SNIŁO mi sie ze jednak zdolalam sie obudzic i kiedy dopiero NAPRAWDE sie obudzilam zrozumialam ze to byl sen... Qrcze zagmatwane :D ale moze wiesz o co mi chodzi? :P Mniejsza z tym ale fakt, uczucie "na maxa dziwne"...

No a druga sprawa to, ze rowniez bardzo zaluje ze nie pamietam swoich snow. Paskudne, ja protestuje :P



Wysłany: 2006-06-05 18:05

[quote:ddb995833c="minawi"]:roll: Dla mnie najgorsze są na maxa realistyczne sny, kiedy śni mi się, że śpię i chcę się obudzić i w tym śnie nie mogę otworzyć oczu... Hardkor, horror, masakra po prostu - tak jakby ktoś trzymał moje powieki i zabraniał otworzyć... [/quote:ddb995833c]

Minawi, swietnie, wrecz zajebiscie dobrze to ujełas!! Jezeli ktos dojdzie przyczyny takiego stanu rzeczy niech da znac :PP



Wysłany: 2006-06-09 09:16

[quote:24c66106b6="Aniol"]zaprojektowanie snu na jawie - jeszcze przed zamknieciem powiek.......
Cos jak taki troche bardziej osobisty scenariusz :twisted:

Byloby to rownie piekne co......nudne.....nieprawdaz? [/quote:24c66106b6]

czyj ja wiem, czy to by było takie nudne... może po czasiem gdyby "projektowało się" wszystkie sny to tak, ale tak od czasu do czasu...gdy czegoś bardzo byśmy chcieli...to moglibysmy spełnić to w śnie :D urocza myśl, doprawdy :P może wtedy nie mielibysmy takich wymagań co do źycia doczesnego :D


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2006-06-13 19:44

Tak czytam o tych waszych snach i z podziwu wyjść nie moge jak dziwne sny miewacie. Ja może miewam sny ale zupełnie ich nie pamietam. Budze się rano w świadomosci, że nic mi się nie śniło. Wiele osób mi powiedziało, że to straszne i przykre, że mi się nic nie śni. Wychodze z założenia, że te osoby żartowały bo dla mnie osobiscie, sny nie mają żadnej wartosci.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło