Wysłany: 2007-09-14 15:05
[quote:6e230289f4="CHMK"]może ot, ale fajniej się na pande wchodzi :)[/quote:6e230289f4]
Pan da piątkę :twisted:
.
Wysłany: 2007-09-30 19:17
...mam porąbane sny ;] ale je lubię, są miłą odskocznią od szarej rzeczywistości (brrr... jesień, ciągle pada...). Ostatnio dość często miewam te najlepsze -> świadome i próbuję wyrwać z tych wizji inne postacie. Tzn. -> wyrwać je do rzeczywistości, ale coś mi się, perkele, nie udaje. Zawsze coś mi przeszkadza... wrrr... :twisted:
kiedyś lubiłem zapisywać zapamiętane sny, czerpałem z nich natchnienie do opowiadań/rysunków... hmmm gdzie mam ten zeszyt... :?: pewnie gdzieś na dnie szafy, pod stertą Bóg wie czego :twisted:
Wysłany: 2007-09-30 19:25
Śniło mi się wczoraj, że byłam żołnierzem i uciekałam razem z oddziałem przed wrogą armią, zapędzili nas w róg i wszyscy postanowiliśmy popełnic samobójstwo, strzał w głowę w tym problem, że ja po strzale w głowę nie umarłam. Potem jak próbowali mnie dobic też nie, ogólnie dostałam 5 strzałów w głowę i mnie zostawili. Dogorywając próbowałam sobie strzelic w serce ze 2 razy i nic nie wyszło ... potwornie to bolało i straszną traumę miałam. Potem zaczęłam sobie sama wyjmowac kulę i szukac lekarza.
Tak to jest gdy pół dnia po obejrzeniu Katynia człowiek się zastnawia czy dostac kulką w łeb boli
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy
Wysłany: 2007-09-30 19:42
Zapadł zmierzch. Stałem pośród spowitych w mroku i mgle wzgórz, pod rozgwieżdżonym niebem, na którym wisiały dwa Księżyce. W dali widziałem niewyraźne zarysy drzew, samotnych głazów pamiętających monione eony, las. Chłodny wiatr muskał mnie po twarzy, szepcąc coś niewyraźnie. Tam coś było, na horyzoncie widziałem niezwykle jasne błyski, mych uszu dobiegały groźne pomruki. Ruszyłem przed siebie, przez ciemną knieję, przez pola i mokradła. Zbłądzona dusza w obcym świecie. Dotarłem do potężnych ruin rozciągniętych za horyzontem, pozostałości gigantycznego miasta, zamieszkałych przez nieme widma. Tak samo samotne jak owe głazy na wzgórzach. Schyliłem się i nabrałem w garść nieco ziemi, uświadamiając sobie jednocześnie, ze to tylko sen... i wtedy nastąpiło Przebudzenie.
Wysłany: 2007-10-02 17:25
Śnił mi się wielki dom, położony pośród zielonych łąk, w miejscu podobnym temu, w którym ongi się urodziłem, mieszkałem, uchowałem. Ciepły dzień, z niebios sączyła się niezwykle jasna łuna, jednakże przyjemna dla oczu. W tym miejscu mieszkali jacyś ludzie, a ja byłem członkiem ich rodziny. Szukali czegoś, szperali w murach domostwa. Skarbu, lub podobnego ustrojstwa. Miałem przyjaciółkę, choć nie pamiętam jej twarzy. Spędzać z nią czas to była przyjemność. Była taka delikatna, taka miła... ulotna jak otaczająca nas Wiosna i przesiąknięta jej cudną wonią. Bawiliśmy się nad brzegami jeziora. Pragnąłem zostać z nią na zawsze, lecz stało się coś złego. Jakaś wojna, ktoś zginął. W pewnej chwili zorientowałem się, że to ja umarłem. Stałem się duchem, widmem widzocznym tylko dla niej. Wiedziałem też o tym, czego szukali inni. Zrywała kwiaty w ogrodzie, ja zaś darowałem jej dziesięciopłatkowy, żółty. Ta liczba - dziesięc, była bardzo ważna, choć nie rozumiałem dlaczego. Nagle w domu wypadł spanikowany chłopak, ryczał i zataczał się. Rozpaczał. Wtedy zorientowałem się, iż jestem w śnie. Zaproponowałem jej, że ją stamtąd wyciągnę. Zgodziła się. Pognaliśmy przed siebie, przez miasto, ku nieznanemu. Wiedziałem, gdzie jest wyjście, lecz coś najwyraźniej próbowało pokrzyżować moje plany. Tłum ludzi na chodniku, w ciemnej alejce, którą gnaliśmy, począł gęstnieć i w pewnej chwili puściłem rękę dziewczyny. Byli jak chmara szarańczy, otaczali mnie, powietrze zrobiło się duszne. Szukałem jej, lecz zatonęła gdzieś w tym tłumie. Bładziłem, wołałem, nic. Dotarłem do wielkiego budynku, starej szkoły. Kluczyłem dziwnie pustymi korytarzami, pytając z rzadka napotykane postacie o moją towarzyszkę. Nic nie wiedzieli. Gdzieś w ciemnej salce dostrzegłem telewizor. Wiadomości. Jakiś komunikat. Gdy się weń wsłuchałem, rozpacz zalała moje wnętrze. Treść "tajemnicza dziewczyna rzuciła się w odmęty jeziora, w żalu za straconym przyjacielem"... Na ekranie pokazywali ciemną taflę wód, w której odbijały się promienie zachodzącego Słońca. Wiedziałem o kogo chodzi, serce poczęło mi krwawić, a krew zamieniła się w ogień, trawiący mnie od środka swoim żarem. Ona była jedyna, a teraz umarła. A ten sen wraz z nią...
...mam porąbane sny, ale za to je kocham :twisted:
Wysłany: 2007-10-02 19:30
Ja dzisiaj we śnie kupowałam buty. Podobno buty to podróż hmm....zabaczymy :)
Wysłany: 2007-10-03 18:30
[quote:b3d3836477="nimdraug"]A czy chociaż w dobrym stanie? :wink:
mnie się ostatnio coś śni, ale na stare lata chyba mi się z pamięcią miesza, bo żadko kiedy pamiętam co to było... :roll:[/quote:b3d3836477]
Tak!W dobrym stanie, a wlaściwie to nawet były nowe :D . Nie martw się ja też wielu snów nie pamiętam.
Wysłany: 2007-10-03 21:02
[quote:2fd0785549="SamborNS"]Może wie ktoś jak je zapamiętać ? 8) bo ja nie pamiętam w ogóle swoich snów :? , i to od dobrych paru miesięcy..... :idea:[/quote:2fd0785549]
...niekiedy też zapominam, zaraz po przebudzeniu.. wiem tylko, że było to coś niesamowitego :twisted: Kiedyś, jak tylko się rozbudziłem, brałem szybko kiś skrawek papieru i szybko zapisywałem zapamiętane szczegóły... to mi jakoś pomagało.
Wysłany: 2007-10-04 15:15
[quote:552371f0d5="nimdraug"]eee?
Fanatyk jaki czy co?
A komu się chce pisać na wpół śpiąc?
Nie dla mnie to... wolę już sklerocić...[/quote:552371f0d5]
...miałem po prostu kiedyś takiego schiza :wink:
Fanatyzm to zupełnie co innego, jakaś chora skrajność, a takich to wolę unikać, bo do niczego dobrego nie prowadzą :lol:
Wysłany: 2007-10-04 16:58
właśnie, co kto lubi 8) :wink:
Wysłany: 2007-10-04 21:06
[quote:1583fa0e9d="DemOlka"][color=darkred:1583fa0e9d]Ja nie miałam nigdy czegoś takiego, ale najlepsze co mi się nieraz śni to jakieś miejsce a po latach gdy gdzieś wyjeżdżam to okazuje się, że mam wrażenie, że już tu kiedyś byłam (mimo, że jestem pierwszy raz), że już to gdzieś widziałam. I to jest dokładnie obraz z mojego snu. Absurdalne uczucie!!![/color:1583fa0e9d][/quote:1583fa0e9d]
Zan doskonale to uczucie. ja zapamiętuję tysiące miejsc ze snów. Zapamiętuje też topografię terenu, rozkład ulic. Będąc gdzieś po raz pierwszy, a rozpoznając miejsce ze snu, potrafię np. powiedzieć co jest za rogiem.
I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it
Wysłany: 2007-10-04 21:12
[quote:cb82579223="androgyne"][quote:cb82579223="DemOlka"][color=darkred:cb82579223]Ja nie miałam nigdy czegoś takiego, ale najlepsze co mi się nieraz śni to jakieś miejsce a po latach gdy gdzieś wyjeżdżam to okazuje się, że mam wrażenie, że już tu kiedyś byłam (mimo, że jestem pierwszy raz), że już to gdzieś widziałam. I to jest dokładnie obraz z mojego snu. Absurdalne uczucie!!![/color:cb82579223][/quote:cb82579223]
Zan doskonale to uczucie. ja zapamiętuję tysiące miejsc ze snów. Zapamiętuje też topografię terenu, rozkład ulic. Będąc gdzieś po raz pierwszy, a rozpoznając miejsce ze snu, potrafię np. powiedzieć co jest za rogiem.[/quote:cb82579223]
O.O, ale jazda... :twisted: Ja za to miałem kiedyś sen proroczy, którego treść się ziściła niedługo po przebudzeniu... brrr... odpytka z języka polskiego. W pierwszej chwili pomyślałem, że mam deja vu... :wink:
Wysłany: 2007-10-05 08:06
Śniło mi się dzisiaj, że pojechałam na CP, otwieram plecak a tu pusto, zero ciuchów, butów nie ma ... nawet szczoteczki i portfela i że dzwoniłam do mamy i tłumaczyłam co ma mi zapakowac
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy
Wysłany: 2007-10-05 08:13
Dziś we śnie bolał mnie ząb. Kurcze, trzeba się do dentysty wybrać, bo sen minął, a ząb dalej boli :cry:
Wysłany: 2007-10-05 08:21
Śniło mi się dzisiaj, że szłam na egzamin z prawoznawstwa :? Rany, a semestr się dopiero zaczął :!: Ciekawe, co mi się przyśni przed sesją :?: :?
Yttligare Ett Steg Närmare Total Jävla Utfrysning...
Wysłany: 2007-10-06 13:13
Dawno mi się nic nie śniło, ale wczoraj - i owszem.
Otóż - śniło mi się że kładziemy się z rodziną do snu, przy czym jest wsród nas proboszcz naszej parafii. No i proboszcz straszliwie jest nieukontentowany - bo ma problemy z załozeniem koszuli nocnej (nie mieści się) W końcu udaje się nam ową koszule na niego wciągnąc. A ten - zamiast się kłaśc do łóżka wybiega przez drzwi na ulicę i ucieka. Część rodziny zrywa się do biegu i go goni, ale proboszcz jest silny w nogach i nie daje się złapać. Pogoń trwa jakiś czas, po obu stronach drogi którą biegniemy stoją wiwatujący ludzie, jedzie z nami też samochód z płynami energetyzującymi i innymi duperelami dla sportowców. Sen skończył sie w momencie, kiedy tuż, tuż, a złapalibyśmy uciekającego proboszcza :D
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2007-10-06 13:46
Z serii Castle Party ... śniło mi się, ze siedziałam w szkole i nie zdąrzyłam na koncerty w pierwszy dzień CP
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy
Wysłany: 2007-10-06 17:19
[quote:74438c6f18="SamborNS"]Może wie ktoś jak je zapamiętać ? 8) bo ja nie pamiętam w ogóle swoich snów :? , i to od dobrych paru miesięcy..... :idea:[/quote:74438c6f18]
Po przebudzeniu lepiej nie patrzeć w okno, podobno wtedy najszybciej zapominamy nasze sny. Ile w tym prawdy?? Nie wiem, bo sama nigdy o tym nie pamiętam. :D
Wysłany: 2007-10-06 18:18
[quote:36c3d9c282="efunia"]Po przebudzeniu lepiej nie patrzeć w okno, podobno wtedy najszybciej zapominamy nasze sny. Ile w tym prawdy?? Nie wiem, bo sama nigdy o tym nie pamiętam. :D[/quote:36c3d9c282]
Łatwo mówić...jak sie budze to zaraz widze chmurki popieprzające po niebie. Mam łóżko pod oknem...czekam na mojego Drakule :twisted:
A tak pozatym to kiedyś miałam taki walnięty sen:
Kręte schody, korytarze. Biegne nimi a one się wydłużają, słysze za sobą jakieś głosy. Później otwieram zielone drzwi, a tam sala z lustrami. Słysze że odgłosy się zbliżają. Przedzierając się przez nie rozbijam coniektóre lustra i kalecze sie. Następne drzwi za nimi ogród i fontanna z łabądkiem zagryzanym przez wilka (lol XD). POdchodze d niej a z miejsca gdzie wilk trzyma zębiskami łabądka (gardziołko) leje się czerwona ciecz (krew?). Kolejne drzwi a za nimi huczna impreza. Przedzieram się przez tłumy i nagle coś zmusza mnie do odwrócenia się. Odwracam się i widze takie paskudne gały, że sie obudziłam.
Takiego walniętego snu dawno już nie miałam. Aha..zapomniałam dodać, ze w tym śnie wyglądam jak jakaś hrabina :D taka zakepista kieca i wogóle :wink:
Jakiś czas temu (jakieś 10 lat temu) to śnił mi sie taki głupkowaty diabełek. Co noc widziałąm te jego morde. Na początku sie troche go bałam, ale z czasem się przyzwyczaiłąm do niego :wink:
Wysłany: 2007-10-06 20:08
[quote:2d1006185a="rosier"]Jakiś czas temu (jakieś 10 lat temu) to śnił mi sie taki głupkowaty diabełek. Co noc widziałąm te jego morde. Na początku sie troche go bałam, ale z czasem się przyzwyczaiłąm do niego :wink:[/quote:2d1006185a]
Diaboły z reguły są głupkowate :twisted:
Miałem kiedyś sen, w którym byłem wyjątkowo wrednym gargulcowatym demonem i fruwałem sobie nad miastem w ciemną noc. Miasto było nieco inne, niż te, które znam z rzeczywistości - w jego sercu wzrósł taki wielki, gotycki zamek :twisted: A to latanie, trzepotanie skrzydełkami i strachanie ludzi, poezja :wink: