Czuje, że moje oczy wypadają od płaczu... Czuję, że moje ręce błądzą po lodowatym płaszczu... Czuję, że moje nogi uginają się przez korniki w brzuchu... Czuję, że moje usta dziś już nie powiedzą nic... Czuję... Czuję, że Ty... dziś też słowem nie odezwiesz się. Znowu jestem sama...