Pyogenesis powstało w 1991 roku w Niemczech i od początku było bardzo aktywne wydawniczo. Opublikowane raptem w 1992 roku „Ignis Creatio” to już ich czwarta pozycja w dyskografii. Na Metal Archives widnieje jako EPka, ale wtedy pewnie wyszło jako demo. Trwa jednak ponad pół godziny więc spełnia standardy płyty, a co najważniejsze zostało wydane u nas na kasecie przez Carnage Records, dzięki czemu mieliśmy do tego dostęp. I całe szczęście, bo jest to jeden z najlepszych doom metalowych materiałów jakie w ogóle w życiu słyszałem.
Muzyka jest surowa, brudna i posępna. Sprawia wrażenie jakby dobiegała z ponurych lochów jakiegoś zamczyska, na przykład tego, o którym opowiada pierwszy numer. Tym bardziej więc należy docenić, że Pyogenesis potrafili wyciągnąć z niej tak melodyjne i wręcz przebojowe utwory. Pierwszy „Still Burn In Fire” to jest perełka. Niby to takie proste, niby ani szczególnie szybkie, ani mocne, a ile w tym energii i takiej spontaniczności. Głównie dzięki fantastycznym growlowym wokalom, udekorowanym dla kontrastu delikatnym, anielskim śpiewem kobiecym: „It’s the fire that keeps me warm, holds me tight and burns me right. It’s the fire that still burns in me”. Zajebiste.
Następne kawałki nie są już takimi hitami, ale są tak samo dobre. Pyogenesis umiejętnie buduje atmosferę i potrafi odpowiednio uwypuklić chwytliwe akcenty, które dodają utworom wyrazistości. Zarówno „Like Tears (In The Dust)”, jak i “On Soulwings” mają świetne refreny, dodające blasku tej grobowej muzyce.
Tak, więc mamy tu trzy fantastyczne numery, czwarty „Underneath Orions Sword” jest może mniej charakterystyczny, ale jakościowo, wcale nieodstający. „Ignis Creatio” natomiast to klimatyczne zakończenie tego mini arcydzieła. Jak dla mnie czołówka gotyckiego doom metalu, a jeżeli chodzi o niepełnometrażowe wydawnictwa to absolutny lider.
Tracklista:
1 Still Burn In Fire
2 Like tears (In The dust)
3 On Soulwings
4 Underneath Orion's Sword
5 Ignis Creatio
Wydawca: Osmose Productions (1992)
Ocena szkolna: 5
zsamot : Miałem kasetę, CD to już niestety nieosiągalna sprawa - a szkoda, bo m...
