Wiem-gdy się kogoś nie chce
To nic już tego nie zmieni
Ani dziwne zaklecia
Ani serce z płomieni
Wiem-gdy się kogoś nie chce
To wszystko wtedy dokucza
Do drzwi uporczywe pukanie
Oraz niechciane uczucia
Wiem - i nie bendę zaklinał
Do drzwi uporczywie pukał
Dawał niechciane uczucia
I wszedzie ciebie szukał
***
Wiem... by mnie bardziej bolało
Ciebie drażniło codziennie
Lód by ogarniał cię całą
Me serce paliły płomienie
***
Wiem takze co bedzie potem
Gdy dawno już o mnie zapomnisz
Pozostaniesz moja tesknotą.