"
10 VII 1999
Najgorsze uczucia zjawiają się jak czarne mewy
Gdy po raz kolejny zawiodłam się na sobie
Nie wytrzymałam nacisku sumienia
Na zdegradowaną podświadomość
Chore myślenie jest tu tylko skutkiem
Znów przeoczyłam coś na mej drodze
Jakby wokół nie rosły drogowskazy
Zwykłam nie patrzeć nigdy przed siebie
I ignorować wszelkie wskazówki
Gorszyć się radą jak krwią na dłoni dziecka
Jednak choć wszystko to woła o rozum
I choć to wszystko jest głupią chwilą
Nie cofam losu z nieprzebytej drogi
Ale odwracam się twarzą do słońca10 VII 1999