Dzieki wydanemu cztery lata temu albumowi "Epitaph", niemiecko-turecki Necrophagist stał się deathmetalową gwiązdą pierwszego formatu. Zachwycano się biegłością instrumentalistów, melodiami i swoboda gry. Wtedy też sobie przypomniano, że zespół pięć lat wczesniej także wydał album, więc przy okazji zrobiono reedycję "Onset Of Putrefaction". No właśnie - ciężko jest nazwac początki Necrophagist zespołe, gdyż w zasadzie był to projekt jednej osoby - Muhammeda Suicmeza, który zaprogramował partie perkusji i nagrał osobiście wszystkie partie gitar, basu i wokali.
"Onset Of Putrefaction" przynosi nam bezlitosny death metal, bardzo
nowocześnie brzmiący, czerpiący garściami z dokonań zespołów
grindcore'owych - zwłaszcza w warstwie tekstowej. Całość jest bardzo
odhumanizowana, wykalkulowana i dopieszczona w każdym szczegóły.
Growling Suicmeza jest jednowymiarowy, ale w sumie pasuje do tych
dźwieków. Po raz pierwszy możemy się delektować jego kunsztem
gitarowym, w którym mamy pełno ozdobników gitarowych, neoklasyki i
heavymetalowych melodii w solówkach - wszystko zagrane z chirurgiczną
precyzją. W zasadzie to ten muzyk zapoczatkował mode na wszelaki
neoklasyczne przygrywki do riffów - przeciez podobnie granie prezentuje
chocby Sleep Terror czy Decrepit Birth. W momencie wydania był to materiał niewątpliwie nowatorski, pomimo swojej jednowymiarowości. Jak sę okaząło, coraz wiecej zespołów potrafi dobrze podrabiac taki styl gry i w gruncie rzeczy "Onset Of Putrefaction" nie broni się w perspektywnie lat. w dziesięc lat po premierze jestem w stanie nazwac to wydawnictwo co najwyżej dobrym albumem. Nawet poziom techniczny, choć bardzo wysoki,to wydaje się być bardzo jednowymiarowmy. Nie jest to raczej zachęta do tego, aby sięgać po debiut Necrophagist regularnie.
Tracklista:
01. Foul Body Autopsy
02. To Breathe In A Casket
03. Mutilate The Stillborn
04. Intestinal Incubation
05. Culinary Hyperversity
06. Advanced Corpse Tumor
07. Extreme Unction
08. Fermented Offal Discharge
Wydawca: Noise Solution (1999)