Moonlight bardzo szybko zyskał renomę jednego z głównych przedstawicieli polskiego gotyckiego rock/metalu, więc wydając swoją drugą płytę „Meren Re” byli już na tej scenie znani, a tym albumem jeszcze swoją reputację pobudowali. Jest on bowiem dojrzalszy i bardziej rozwinięty od debiutu, a także sięgający szerszych horyzontów muzycznych.
Muzyka jednak praktycznie przez cały czas pozostaje delikatna. Gitary grają melodie stonowane i często ustępują klawiszowym aranżacjom. Czasem pojawiają się też elementy elektroniczne jak w „Cha-Nefer-Meren-Re”, ale są to dodatki subtelne, które nie zakłócają spokojnego przebiegu narracji. Czasem wzburzają ją energiczniejsze wokale jak w „Melpomena” lub emocjonalnym „Głosy”, gdzie mocny, ludowy refren kontrastuje z pełnymi trwogi zwrotkami. Rockowa ekspresja z plastycznością barw miesza się też w „Góra I Dół”
A całą tą nastrojowość prowadzi Maja Konarska swoim wrażliwym i czułym wokalem. Rozwija się rzadko z bardziej górnolotnymi kwestiami, a najczęściej dryfując głosem lekkim i kojącym. Pozostaje w symbiozie z łagodnością muzyki i szczególnie pod koniec płyty uspokaja niczym kołysanka. Kawałki, które znajdują się na początku, mają w sobie więcej żywotności.
„Meren Re” to płyta, której nie można odmówić klimatu, lecz moim zdaniem nie rozwija się zbytnio kompozycyjnie. Wszystko zdaje się być dość stonowane, a przebłyski, o których wspomniałem są rzadkie i nie do końca porywające. Myślę, że jest to dobra i wręcz klasyczna pozycja dla fanów gatunku, ale bez rewelacji, żeby tak bez reszty zaabsorbować. Recenzję pisałem na podstawie nieco okrojonej wersji kasetowej, dlatego też w trackliście nie ma wszystkich utworów jakie znajdują się na płycie.
Tracklista:
01. La Dance Macabre
02. Melpomena
03. Góra I Dół
04. Trochę Późniejsze Popołudnie
05. To Co Za Drzwiami
06. Cha-Nefer-Meren-Re
07. Meren Re
08. Głosy
09. Wiem
10. Tu
11. Inter Sacrum
Wydawca: Metal Mind Productions (1997)
Ocena szkolna: 4
