(*)
Wydłubali mi oczy, każąc patrzeć w dal
Rozłupili mi serce, choć było jak stal
Wyrwali mi skrzydła, każąc dalej latać
Pomiażdżyli mi kości, bym chciała z bólu płakac
Chcieli złamac mą wolę, lecz tak łatwo nie było
Patrzyłam swym umysłem - stał się moją siłą!
On zespoił me kości, bym bez skrzydeł się wzniosła
I bez serca i oczu zemstę swoją niosła ...