Biograficzna opowieść o rodzinie Beksińskich już wkrótce ujrzy światło dzienne. Premiera filmu odbędzie się 30 września 2016 - zarówno w Polsce, jak i na świecie. Choć do tego czasu zostało jeszcze kilka dni, obraz już teraz zdobywa bardzo pozytywne recenzje. Nie jest to bowiem zwykła historia typowej polskiej rodziny, lecz smutna, dosadna i prawdziwa opowieść o nieprzeciętnych osobowościach, które musiały się zmagać z rzeczywistością, której nie rozumiały i stawiać czoło słabościom, przez które nie potrafiły wyrażać swoich uczuć.
W główne role wcielili się: Andrzej Seweryn jako Zdzisław Beksiński, Dawid Ogrodnik jako Tomasz Beksiński oraz Aleksandra Konieczna jako Zofia Beksińska. Film wyreżyserował Jan P. Matuszyński, który w tej roli jest debiutantem. Akcja rozpoczyna się w 1977 roku, gdy rodzina przeprowadza się z Sanoka do Warszawy. Tomek wyprowadza się od rodziców, ale dalej mieszka na tym samym osiedlu, dzięki czemu często spotyka się z Zofią i Zdzisławem. Poznamy więc historię rodziny od momentu, gdy w ich życiu nastąpiły największe zmiany – syn podejmuje pracę w Polskim Radiu, a ojciec coraz bardziej poświęca się sztuce. A matka? Jak zawsze wiernie wspiera swojego męża, a w wolnych chwilach zamartwia się o jedynaka, któremu coraz bardziej doskwiera samotność, brak zrozumienia, rozpaczliwa potrzeba miłości…
Jak zapewniają krytycy, “Ostatnia rodzina” nie pokazuje dziejów Beksińskich w przelukrowany sposób, ale też nie czyni ich historii bardziej mroczną, niż była. Choć mówi się o tym, że nad rodziną ciążyła klątwa, że Zdzisław był gburem i dewiantem, a Tomek świrem i odludkiem, to nie trzeba tęgich umysłów, aby dostrzec, że każdy z nich zmagał się z tymi samymi problemami. Zostało to zresztą świetnie przedstawione i ujęte w biograficznej książce Magdaleny Grzebałkowskiej “Beksińscy. Portret podwójny”. Zarówno ojciec i syn nie potrafili otwarcie i prawdziwie mówić o swoich uczuciach, a przecież posiadali je, jak każdy inny. Próbowali je wyrażać w taki sposób, na jaki potrafili – trochę w obrazach, trochę w felietonach, na fotografiach, w fonodziennikach… “Ostatnia rodzina” to film, który w swoim zamierzeniu ma pokazać, że Beksińscy z jednej strony byli normalni i pospolici – w swoich ludzkich potrzebach i problemach (również materialnych i zdrowotnych), a z drugiej – niezwykli i tragiczni – w swoich bezradnościach, marzeniach, osamotnieniu...