Gdy zapoznawałem się z pierwszą EPką Diatom, pisałem, że pozostawia ona znaki zapytania i ciężko powiedzieć w jakim kierunku zespół zechce się rozwijać. Myślę, że debiutancki album „Sól” nie pozostawia już żadnych wątpliwości i ukazuje ich jako zespół dojrzały i wiedzący czego chce. Nie poszli w muzykę instrumentalną, a zamiast tego zatrudnili wokalistę, który dodał im i klimatu i polotu. Efekt wyszedł znakomicie.
Tym wokalistą jest Michał Kulniew, który pokazuje się tu z kilku stron. Przede wszystkim Diatom jest zespołem atmosferyczno rock metalowym i ma w sobie taką przejmującą nutę. Piosenki są melancholijne lecz żwawe i energiczne, a ten śpiew wpasowuje się tutaj idealnie. Już pierwszy „Późno I Wcale” buduje podniosły nastrój, świetnie rozwija go „W Innym Miejscu”, a kulminacja podniosłości nadchodzi w raz z płonącym horyzontem w utworze „Burza”, który naprawdę potrafi dogłębnie poruszyć swoim rozmachem. Fajnym, wpadającym w ucho, numerem jest też „Wysoko”. Wszystko to ma swoją burzliwą atmosferę, ale i bogatą muzyczną głębię. Granie jest przestrzenne i wciągające, a nie raz można się przekonać, że Diatom potrafi nieźle dociążyć. Pod tym względem od razu rzuca się w uszy „Pętla” ale takich elementów mocniejszych jest znacznie więcej i wyłaniają się także w innych numerach, jak choćby we wspomnianym już „Burza”. Oprócz ciężkich gitar się wtedy i chrypliwe ryknięcia, jak te najbardziej przeraźliwe w „Sól”. Wszystko to jest doskonale dopasowane i podane w odpowiednich proporcjach.
Diatom śmiało sięga po różne muzyczne style i prezentuje dzieło swobodnie przemieszczające się po wszechstronnych skalach jakie oferują atmosferyczny rock i metal progresywny. Płyta bardzo dobra muzycznie i kompozycyjnie. Utwory są absorbujące, teksty ciekawe, wokale znakomite. Świetna pozycja, której po prostu nic nie brakuje.
Tracklista:
1. Późno I Wcale
2. Urodzaj
3. W Innym Miejscu
4. Wysoko
5. Pętla
6. Burza
7. Sól
8. Lakrycie
9. Na Skraju
Wydawca: Lynx Music (2022)
Ocena szkolna: 5