Na potrzeby tej nowej produkcji wokal Grzegorza stał się dużo ciemniejszy w wyrazie, podobnie zresztą jak sam klimat płyty, która zyskała wymiar mocno gitarowy. W ogólnym ujęciu podejście do gitar i solówek na tej płycie znacznie ją rożni od poprzednich symfonicznych produkcji grupy CETI takich choćby jak ich ostatni album studyjny "Perfecto Mundo" - a przypomnijmy, że CETI to zespół, który jako jedyny spośród zespołów gatunku hard & heavy może pochwalić się koncertem w wersji symfonicznej ze swoją twórczością przygotowanym z orkiestrą i chórem, a zaprezentowanym w ramach obchodów 20-lecia istnienia zespołu w roku 2009 i 2010. Jako jedyni w Polsce zagrali oni w tak niezwykłych dla hardrockowców miejscach, jakimi są filharmonia czy opera.
Materiał na nową płytę grupa CETI – zaliczana obecnie do czołówki polskiej sceny hardrockowej - nagrała na 100 %, nie ma tam żadnych sztucznych efektów, w taki sposób m.in. została nagrana również perkusja. Dodajmy jako ciekawostkę, że CETI dysponuje największym zestawem perkusyjnym w Polsce. Tym razem Grzegorz Kupczyk zrezygnował z samodzielnego pisania tekstów powierzając to zadanie Tomaszowi Staszczykowi, a za realizację i produkcję nowego krążka odpowiada Mariusz Piętka z MP Studio.
Płyta jest w całości anglojęzyczna i zawiera 11 utworów. Nie znajdziemy tam żadnej ballady i tylko jeden utwór instrumentalny w pewien istotny sposób kluczowy dla płyty i stanowiący część jej tytułu, czyli "Behind The Black Curtain". Fani CETI nie muszą się jednak obawiać, że te tak charakterystyczne dla poprzednich produkcji kantyleny wokalne w wykonaniu frontmana zespołu znikną całkowicie, nie, są one obecne, ale tym razem nieco inaczej podane. Najbardziej typowy dla CETI w sferze wokalnej będzie z pewnością utwór tytułowy czyli "Ghost Of The Universe" oraz "In The Eyes Of Rising Sun". Inne utwory natomiast mogą mocno zaskoczyć swoją oryginalną wizją. Za obraz graficzny płyty odpowiada z sferze pomysłu sam Grzegorz Kupczyk a jego wykonawcą jest utalentowany młody artysta Marcin Mroczek. Grzegorz Kupczyk od początku założył, że na okładce pojawi się ten żartobliwie ciemny ton rodem z powieści Edgara Allana Poe.
Wydawcą płyty jest powstała na potrzeby jej wydania firma fonograficzna zespołu CETI kryjąca się pod nazwą URBIX, co pozwoliło zespołowi przygotować całkowicie niezależny materiał, którego dystrybucji podjęła się jedna za największych firm fonograficznych EMI MUSIC POLAND. Do płyty powstało kilka interesujących zapowiedzi – trailerów, a za ich produkcję z kolei odpowiada oficjalny fanklub zespołu, Lamiastrata. Od pewnego już czasu są one obecne w mediach. Premiera najnowszego z nich zbiegła się z premierą płyty.
Na potrzeby promocji i prezentacji zrealizowane zostały ponadto klipy: jeden od utworu „Anywhere", który w postaci singla audio video promował płytę przed wydaniem, a w chwili obecnej zakończyła się realizacja kolejnego teledysku do utworu noszącego tytuł „The Wolves”. Pierwsze zdjęcia zostały zakończone o północy 16 marca świetnie wpisując się w klimat realizowanego teledysku z pogranicza tajemnicy magii i mroku. Trailer klipu, którego premiera będzie mieć miejsce 9 maja już jest obecny w mediach. Tym razem do jego realizacji zespół i producenci zaprosili również profesjonalnych aktorów. Zdjęcia były też kręcone m.in. w Wilczym Parku w Stobnicy. Reżyserem obydwu teledysków jest Dominik Czech związany z TVN. Wszystkich mocno zachęcamy do zanurzenia się w oczekiwaniu na ducha wszechświata za czarną kurtyną i do posłuchania najnowszej produkcji grypy CETI.