Alhena to bydgoski zespół powstały w 2010 roku. W 2011 wydali swoją debiutancką EPkę zatytułowaną po prostu Alhena. Warto zapoznać się z tą pozycją bo w tych dwudziestu pięciu minutach kryje się dużo nietuzinkowej i porywającej muzyki utrzymanej w klimacie oscylującym gdzieś pomiędzy progresywnym rokiem, metalem i gotykiem.
Od pierwszych dźwięków można się przekonać, że mamy do czynienia z czymś naprawdę wartościowym i interesującym. Wartością samą w sobie jest tutaj po prostu muzyka. Głęboka, wielowarstwowa i przestrzenna. Nie chciałbym wyróżniać jakiegoś instrumentu. Wszystko jest bardzo zgrane i na wysokim poziomie. Współpraca gitary, klawiszy, perkusji i dobrze słyszalnego basu tworzy spójny, barwny i ciekawy efekt. To jest muzyka, która płynie, porywa i słucha się jej z prawdziwą przyjemnością. Do tego wszystkiego, na pierwszy plan wyłania się bardzo dobry, urzekający i dopasowany śpiew Katarzyny Dziemianowicz. O ile w pierwszych kawałkach uważam, że raczej jest dodatkiem do muzyki, to w czwartym „Breath” daje prawdziwy popis swoich umiejętności i wysuwa się na czoło całego zespołu. Nie przeszkadza to jednak również w tym numerze zawrzeć mnóstwo świetnej i wkręcającej muzyki, szczególnie w końcówce. Dla mnie najlepsza pozycja na płycie.
Trzeci „You Lost Me” jest takim wolniejszym i spokojniejszym utworem, choć i tu nie będziemy się nudzić. Piątka z kolei to znakomity utwór instrumentalny z wieloma ciekawymi i niespodziewanymi momentami.
Podstawową i chyba jedyną wadą tej płyty to to, że jest taka krótka. Aż chciałoby się żeby znajdowało się tam następnych pięć takich kawałków. Jedyne co można zrobić to z niecierpliwością czekać na pełny album. Mam nadzieję, że takowy się ukaże bo takim debiutom zdecydowanie warto kibicować.
Tracklista:
01. Trial
02. Better
03. You Lost Me
04, Breath
05. Nemesis
Wydawca: Alhena (2011)
Ocena szkolna: 5-