Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Aghast - Hexeri Im Zwelich Der Finsternis

Cudownie gdy rola żon black metalowej wiary nie ogranicza się do gotowania piekielnych obiadków, tudzież dopierania męża z krwi po koncertowych wojażach. Tak chociażby jest w przypadku duetu Nebel & Nacht, kolejno żon Samotha z Emperor i Fenriza z Darkthrone. Panie podjęły się wspólnej pracy pod szyldem Aghast (z ang. "zdumiony", "osłupiony") postanawiając do muzycznego dziedzictwa dorzucić swój grosik w postaci krążka "Hexeri Im Zwelich Der Finsternis".Wydawnictwo ukazało się za sprawą przesławnej Cold Meat Industry.

Prowadzeni mrocznymi szlakami dark ambientu napotykamy na tej płycie misternie utkane dźwięki w towarzystwie potępieńczych głosów dwóch norweskich wiedźm - przewodniczek całego magicznego obrządku. Psychotyczne, przerażające pejzaże muzyczne osnute aurą tajemniczości, skrywające w sobie pasję i wdzięk powoli wprowadzają człowieka w obłęd, tląc się w umyśle słuchacza mdłym płomieniem obłąkańczych myśli. Oto przerażające misterium śmierci zatopione w uwodzicielskich schematach muzycznych, oto wizja czyhających pokus hipnotyzujących i ciągnących w ponurą przepaść dźwięku.

"Hexeri Im Zwelich Der Finsternis" potrafi przytłoczyć słuchacza, wycisnąć jego umysł niczym gąbkę, powalić na kolana i smagać po uszach ponurymi pogłosami ubarwionymi szaleńczymi śmiechami i piskami Nebel i Nacht. Potrafi także swoją mroczną naturą, owianą aurą tajemnicy uzależnić, tak iż nie wiedzieć skąd nagle czarną nocą na nowo rozbrzmiewają jego dźwięki. Wszystko za sprawą niezwykłego klimatu, który w swej strukturze jest ciągły i postępujący. Nie ma tutaj miejsca na chaos, płyta jest równa i pod tym względem spójna, co jest szalenie istotną zaletą tego wydawnictwa.

Pomimo jednostajności w doborze gatunku, muzyka tutaj zawarta jest na tyle bogato ozdobiona różnymi środkami wyrazu, że płyta jako całość nie może uchodzić za nudną. Czasem na pierwszy plan wynurzają się kompozycje dronowe, czasem bębny, a czasem po prostu hipnotyczne klawiszowe pejzaże, wszystko podporządkowane pod "wiedźmowaty" wokal obu pań. Słowem, istny sabat czarownic.

Przy wydawnictwach takich jak "Hexeri Im Zwelich Der Finsternis" trzeba pamiętać o jednej rzeczy - nadają się one do słuchania tylko w nocy. Pod jej osłoną duet Aghast i jego muzyka nabywają niezwykłego czaru pod który słuchacz chętnie powinien się poddać. Żal tylko, że panią starczyło chęci do wspólnej pracy tak szybko, i po Aghast słuch zaginął. Tak czy tak ich jedyna płyta godnie prezentuje umiejętności norweskich wiedźm.

Tracklista:

01. Enthral
02. Sacrifice
03. Enter the Hall of Ice
04. Call From the Grave
05. Totentanz
06. The Darkest Desire
07. Das Irrlicht
08. Ende

Wydawca: Cold Meat Industry (1995)

Komentarze
MoirreyMalane666 : Aghast należy do moich ulubionych zespołów :) Mogłabym go słuch...
corpsex : Kawalek sacrifice mozna naprawde uzyc do rytualow. Wprowadza w trans na...
Szmytu : Osobiście nie przesłuchałem całej płyty, ale trzy nagrania znam ;]...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły