O wizytach fińskiej formacji - Apocalyptica w Polsce, należało by chyba powiedzieć, że stały się na przestrzeni kilku ostatnich lat - dość regularne. 16 kwietnia zespół ponownie pojawi się w Warszawie i wystąpi w klubie Stodoła. Będzie to kolejna wizyta związana z promocją ostatniego wydawnictwa wiolonczelistów, pochodzącej z 2007 roku płyty "Worlds Collide". Ostatni raz Finowie zagrali w naszym kraju 27 lipca ubiegłego roku, w ramach obchodów rocznicowych Powstania Warszawskiego. Muzycy podczas tej krótkiej trasy odwiedzą także Czechy, Rosję oraz kraje nadbałtyckie.
Cisza, pustka i okno. Wiersz o tym, że "znowu potrafisz".
Krótka, pseudofilozoficzna rozprawa na temat ateizmu. Wynikła z rozważań autora na ten temat - nie jest inspirowana żadnym kierunkiem filozoficznym (wszelkie wtrącenia i odniesienia w samym tekście zostały przez autora zauważone w czasie pisania).
Komentarze evanescence : zgadzam się z autorem artykułu...
Yngwie : W zeszłym roku połknąłem Boga Urojonego Dawkinsa i stwierdzam,...
Kusin : Bardzo dobry artykuł. Niestety nie mam czasu przeczytać dyskusji, więc...
Już 3 kwietnia ukaże się debiutancki album grindcore’wej formacji S.W.W.A.A.T.S. (Success Will Write Apocalypse Across The Sky). Krążek "The Grand Partition and the Abrogation of Idolatry" zostanie wydany nakładem Nuclear Blast Records. Kolejne dziecko death/grindcore z Tampa na Florydzie zostało zmiksowane i wyprodukowane w Safe House Production przez znakomitego instrumentalistę, muzyka i gitarzystę Jamesa Murphy (znanego z występów w zespołach Death, Obituary, Testament).
Shane Embury z Napalm Death to człowiek instytucja. Przez ostatnie
ćwierć wieku stał się jednym z najważniejszych współtwórców sceny
muzyki ekstremalnej i alternatywnej. Kilkadziesiąt nagranych płyt i co
najmniej dwa pokolenia entuzjastów jego bogatej i gatunkowo niezwykle
zróżnicowanej twórczości. O nowej płycie Napalm Death, starych czasach,
czy wreszcie o życiu i sprawach ogólniejszych rozmawialiśmy po
krakowskim koncercie Napalm Death 22 stycznia.
Dokładnie za miesiąc, 13 marca, w poznańskim klubie u Bazyla odbędzie się piąta odsłona Death Dealers Fest. W ramach trasy European Excommunication Tour 2009 zawitają do Wielkopolski - Amerykanie z death/black metalowego NunSlaughter oraz ich rodacy z Sathanas a jako gość specjalny wystąpi thrash metalowa formacja Crucified Mortals. Polskimi zespołami, które pojawią się na scenie tego wieczora będą: Bestial Raids, Bloodthirst oraz zielonogórska Ebola. Koncertowi patronuje DarkPlanet.
To co sprawiło, że sięgnąłem po twórczość brytyjskiego Fen to porównania z Opeth, Akercocke, Neurosis i Agalloch. Byłem naprawdę ciekaw co Brytole zaprezentowali, tym bardziej, że "The Malediction Fields" zbiera naprawdę dobre opinie. Musze jednak przyznać, że nie wiem czy to jest to czego oczekiwałem. Pierwsze skojarzenia jakie mi się nasunęły podczas słuchania "The
Malediction Fields" to Negura Bunget oraz Wolves In The Throne Room.
Fen, podobnie jak wymienione zespoły ofgeruje słuchaczowi niezbyt
szybki, bardzo surowy i klimatyczny black, bardzo rozbudowany w formie.
No i się doczekaliśmy trzeciego albumu wariatów z Psyopus. Od czasów wydania "Our Puzzling Encounters Considered" w 2007 lider zespołu Chris Arp zdecydował się wymienić praktycznie cały skład zespołu pozyskując w to miejsce muzyków w zasadzie nieznanych. Mając w pamieci fantazyjność wspomnianego wydawnictwa byłem ogromnie ciekaw jak mocno zostaną przesuniete granice muzycznego absurdu. Tymczasem Psyopus zaskoczył.
Komentarze Harlequin : A ja powiem w ten sposób - jakby wyciąć z poprzedniej płyty "Imogeni...
Stary_Zgred : No proszę, żyłam sobie w radosnej nieświadomości istnienia tego w...
Ignor : Do „Our Puzzling Encounters Considered” przekonałem się...
Jakoś z industrialem nigdy nie byłem za pan brat. Próbowałem polubić Godflesh - póki co nie udało się. Próbowałem pokochać Ministry - co najwyżej polubiłem. Za namową redakcyjnych koleżanek - sióstr V - zapoznałem się z twórczością Skinny Puppy, a konkretnie z tą ze środkowego okresu działalnosci zespołu. Na początku za swojego faworyta uwazałem "Mind: A Perpetual Intercourse", ale kolejne odsłuchy nie pozwalały pozostawać obojętnym na narkotyczne, schizujące dźwięki siódmego albumu jakim był "Too Dark Park".
Komentarze Ignor : Posłuchałem , posłuchałem i szczerze jestem oszołomiony tym wy...
Harlequin : Niet, ale Skinny Puppy rozwaliło mnie :) good stuff ;) raczek poszerzam h...
amorphous : O zmieniasz branże? ;-)
Do tej pory uważałem Opeth za zespół niemal niepodrabialny, do którego inne zespoły mogą jedynie pomarzyć, aby zbliżyć się poziomem. Ostatnio jednak natknąłem się na australijską formację Neath, którą śmiało można nazwać odpowiednikiem Opeth na antypodach.
Hieronymus Bosch to nie jest żaden skowyczący wokalista z brodą i śpiewający do butów, ani kolejny ex-członek jakiegoś boysbandu. Poza nazwiskiem tego holenderskiego malarza z XV/XVI w. kryje się moskiewska, deathmetalowa formacja, która nagrała właśnie swój trzeci album. "Equivoke" nie zawiera jednak muzyki zamroczonej potężnymi ilościami wódki, ale kawał naprawdę wyśmienicie zagranego death metalu.
Nie wiem czy ktoś się spodziewał takiego obrotu sprawy. Po genialnym "Necroticism" i wszechgenialnym "Heartwork" z zespołem pożegnał się Michael Amott. Carcass z podwórkowej kapeli grindcorowej w zaledwie kilka lat przeobraził sie w maszynę tworzącą kapitalne riffy, świetne aranżacje i co najważniejsze - przemyslaną muzykę. Nawet bardzo kontrowersyjny "Heartwork", który poniekąd odchodził trochę od grindu chyba nie do końca dawał podejrzenia, że Carcass może jeszcze mocniej odejść od grindu i death metalu.
Od dwóch lat trwa sesja nagraniowa nowego, dziewiątego albumu Mortiisa. W przerwach między mozolnym kleceniem kolejnych dźwięków pożądane przez fanów wieści wypuszcza ze studia Haavard Elefsen - lider zespołu. "The Great Deceiver" nie jest wynikiem odrodzenia, rewolucji czy metamorfozy. Nie jest to nowy rozdział w życiu leśnego trolla. Nowy krążek to coś o wiele więcej" - wyjaśnia enigmatycznie muzyk. Szykowany album ma być orzeźwiającą mieszanką techno, industrialu, metalu, punku i ... progresywnego rocka. Efekty tego niewątpliwie niespotykanego mariażu poznamy w połowie roku.
Blask księżyca, światło gwiazd
wypełnia mą duszę nie raz
Mokre łzy burzą me sny...
Czarna róża zatrute kolce
wbija w mą dłoń
i ulatnia się przytłaczająca woń
W tle muzyka leci cicho i szepce me sumienie,
że nadejdzie taki dzień
w którym smutki spadną szybko jak kamienie
wypełnia mą duszę nie raz
Mokre łzy burzą me sny...
Czarna róża zatrute kolce
wbija w mą dłoń
i ulatnia się przytłaczająca woń
W tle muzyka leci cicho i szepce me sumienie,
że nadejdzie taki dzień
w którym smutki spadną szybko jak kamienie
Jak informowaliśmy wcześniej, 28 lutego, w warszawskiej Progresji odbędzie się XX odsłona cyklicznej imprezy koncertowej - Show No Mercy. Tym razem organizatorzy postawili na metalowy charakter i na scenie stołecznego klubu wystąpią: niemiecka progresywno-metalowa formacja The Ocean,
pochodzący ze Szwecji eksperymentujący z metalem zespół Burst,
kanadyjski Bison B.C. a także fińska formacja Medeia. Polskim
otwieraczem będzie post hard-core'owa formacja Searching For Calm. Znana jest także cena biletów, która w przedsprzedaży wynosi 55 złotych a w dniu koncertu wzrośnie do 65 złotych. Koncertowi patronuje DarkPlanet.
Już 23 marca fani doom metalowej formacji z Wielkiej Brytanii będą mogli powędrować do sklepów i kupić najnowszy, dziesiąty w dyskografii, studyjny album My Dying Bride. Od dziś na oficjalnej stronie zespołu, która od kilku dni ma nową szatę graficzną, można usłyszeć fragment jednego z utworów, a także przyjrzeć się okładce planowanego wydawnictwa. Jak informowaliśmy wcześniej na krążku "For Lies I Sire" pojawi się 9 kompozycji osadzonych w charakterystycznym dla grupy stylu. Zespół potwierdził także swój udział w kilku letnich festiwalach: Tuska Festival, With Full Force Festival czy Metalcamp gdzie z całą pewnością będzie promował najnowsze wydawnictwo.
Wrocławskie trio Grimlord to duża dawka energii oraz ładunku emocjonalnego i
melodii. Oparta na brzmieniu elektrycznej gitary i agresywnej sekcji
rytmicznej. Grimlord charakteryzuje się dynamicznymi kompozycjami z chwytliwymi riffami. Zespół niebawem rozpocznie intensywne koncertowanie. Jutro i pojutrze zespół zagra u naszych południowych sąsiadów - na Słowacji, w kwietniu między innymi będzie ich można usłyszeć u boku zespołu Tyr podczas wrocławskiego przystanku High Seal & Low Lands Tour. Nadchodzące koncerty zespołu wspiera medialnie DarkPlanet.
Powroty nie zawsze bywają różowe. Po sześciu latach nieobecności na rynku muzycznym death metalowa legenda Suffocation zdecydowała się powrócić na scenę. Z oryginalnego składu pozostali jedynie wokalista Frank Mullen, gitarzysta Terrence Hobbs oraz perkusista Mike Guy, dla którego miał to być powrót do zespołu po tym, jak opuścił go w 1993 roku. Zabrakło natomiast w składzie Douga Cerrito i Chrisa Richardsa, którzy zostali zastąpieni odpowiednio Guyem Marchaisem (Pyrexia) oraz Derekiem Boyerem (Decrepit Birth, Dying Fetus).
Komentarze Harlequin : yeahhh :)) konstruktywna polemika- to mi się podoba :) głupio jest mi pisać...
Pod koniec lat trzydziestych dwudziestego wieku, rosyjski inżynier Siemion Dawidowicz Kilrian skonstruował aparat, który robił zdjęcia.. ludzkiej aury nazwany aparatem Kirliana (Kirlian Camera). Pół wieku później we Włoskim mieście Parma, zafascynowany zjawiskami paranormalnymi wokalista Angelo Bergamini trafił na prace Siemiona Kiliana i postanowił nazwać tak swój projekt muzyczny.
