Agencja koncertowa PW Events oraz Go Ahead zapraszają na koncert legendy stoner rocka z południowej Californii - grupy Fu Manchu. Zespół wystąpi przed polską publicznością 28 września w warszawskim klubie Hydrozagadka. Grupa w zeszłym roku odwiedziła Wrocław, prezentując materiał z albumu "In Search Of..." oraz dając szalone i energetyczne przedstawienie, porywające pubiczność. Tym razem Fu Manchu zagrają przekrojowy materiał z całej swojej działalności.
Michael Kiske i Kai Hansen do składu zaprosili sekcję rytmiczną Pink Cream 69, czyli Dennisa Warda i Koste Zafiriou oraz Mandy Meyera, gitarzystę znanego z Asia czy Gotthard. Efektem współpracy będzie studyjny krążek pod szyldem Unisonic, który światło dzienne ujrzy w marcu 2012. Już dzisiaj można obejrzeć pierwszy klip promujący wydawnictwo. Teledysk został nakręcony do utworu „Unisonic”.
Tak jak każdy od czasu do czasu lubi obejrzeć jakąś sympatyczna, niewymagającą zbytniego nadwyrężania szarych komórek komedię, tak i w muzyce czasami trzeba wrzucić do odtwarzacza coś, co nie wymaga maksymalnego skupienia, a pozwala troszkę odreagować po trudach dnia codziennego. Jeżeli jeszcze dołożymy do tego jakiś browar lub inny rozprężacz to muzyka Empatic z „Gods of Thousand Souls'' idealnie sprawdzi się jako muzyczny podkład pod te błogie chwile relaksu.
Już pod koniec stycznia 2012 r. nakładem Defense Records ukaże się
składanka polskich undergroundowych kapel thrashowych zatytułowana
“Thrashing Damnation Thru Compilation”. Znajdą się na niej kawałki
następujących zespołów: Fortress, Intoxicated, Metaliator, Thermit,
Świniopas, Terrordome, War-Saw, Psychopath, Soul Collector, Traktor.
Szykuje się zatem niezła gratka dla maniaków thrash metalu!
„Jest fundamentalna różnica miedzy religią, która jest oparta na autorytecie i nauką, która jest oparta na obserwacji i logice. Nauka wygra ponieważ działa.” Takie motto możemy odczytać na okładce i tym tekstem też zaczyna się płyta. Sentencja ta, która jest niewątpliwie słuszna i niestety niespełnialna za naszego życia, stanowi bardzo udane nakierowanie na tematykę zawartą na tym albumie, a szczególnie w pierwszym utworze. W następnych kawałkach również tematem jest wiara w siebie, próba przemiany i wstąpienia na wyższe stopnie świadomości ale także wiele czarnych i krwawych wizji z wyimaginowanych światów.
Nie ma to jak życie jak w więzieniu. Cholerny szpital. Cztery ściany. Dlaczego nie jestem rok starsza i dlaczego nie mogę mieć własnej woli i własnego zdania co do zapierdalania do budynku na przeciwko spzitala, tylko po to żeby posiedzieć pod ścisłym nadzorem na starym, zdeezelowanym kompie. Skoro mam swojego lapka i mogę sobie na nim siedzieć kiedy mi się podoba. A tak oto dziś to wszystko już przeszło siebie. Jestem kurwa w szpitalu. A oni się znęcają. Zmuszają. Budzą i drą ryje że mam wstawać! Gdzie tu jest logika? Nie mogę zdrowiec po swojemu. Wysypiając się normalnie i żyjąc normalnie? Na tyle normalnie na ile się da żyć w szpitalu... Do niej nie chodż, tu też nie... nigdzie nie można...
Grupa Lecter po udanej trasie koncertowej, w trakcie której odwiedziła kilkanaście miast w całej Polsce w towarzystwie m.in. Closterkeller i Proletaryat, nie ustaje w działaniach promocyjnych wokół debiutanckiego krążka. 14 stycznia zespół rozpocznie zdjęcia do kolejnego oficjalnego teledysku z płyty „Inside / Outside”. Jego realizacją zajmie się Tomek "Niedziel" Niedzielko wraz z ekipą Magogo.
Najnowsza płyta zespołu Delain, "We are the others" zainspirowana została tragicznym pobiciem gotów w 2007 roku w Wielkiej Brytanii. Dwoje młodych ludzi zostało pobitych za to, że ubrani byli w stylu gotyckim. W wyniku odniesionych obrażeń dziewczyna zmarła. Delain dedykuje swą płytę wszystkim tym, których cechuje odmienność w wyglądzie i poglądach. Grupa wystąpi 28 kwietnia w warszawskiej Progresji na jedynym koncercie w Polsce.
Zespół Beheading Machine powstał w 2008 roku. W jego skład wchodzą muzycy związani wcześniej z Neolith, czyli zespołem, który na polskiej scenie death metal istnieje już ponad 20 lat. Po wydaniu dwóch EPek, w czerwcu ubiegłego roku, ukazał się ich debiutancki album "Narcobiological Upgrade". Są to 32 minuty siarczystego death metalu na najwyższym poziomie.
Zespół Asgaard, przez wielu obok norweskiego Arcturus uznawany za wizjonerów gatunku, zakończył miksy nowego, długo wyczekiwanego albumu "Stairs to Nowhere". Jego produkcją zajął się Flumen, w grupie odpowiedzialny również za partie instrumentów klawiszowych. Obecnie trwają finalne prace nad masteringiem.
21 kwietnia holenderski Grendel wyda swoją najnowszą płytę zatytułowaną "Timewave Zero". Jak wskazuje tytuł, zespół (jak pewnie wiele innych w tym roku) nawiązuje do domniemanego nadejścia w dniu 21 grudnia 2012 końca świata i pseudonaukowej koncepcji "Zerowej fali czasu" Mc Kenny. Płytę mają wydać Infacted Recordings i Metropolis Recordings w USA.
Nie ma lepszego sposobu na powitanie nowego roku niż wydanie debiutanckiego materiału Alkerdeel „Morinde”. Po kilku udanych demach i epkach Belgowie wzięli się do pracy. Od czasu wydania „Luizig” brzmienie zespołu znacznie wyewoluowało. Nie znaczy to jednak, że zmieniło się wszystko, niektóre elementy będą się wydawały znajome – surowy sludge/doom doprawiony brudnym black metalem.
Heavenly to kolejny prog-power metalowy band, w którym wszystko działa jak należy. Wraz z Manigance i Adagio stanowią dziś podstawę dopisania Francji do czołówki krajów najczęściej kojarzonych z tym gatunkiem. Niby nic odkrywczego, wszystko już gdzieś było, ale zaspokojenie apetytu np. kanapkami z serem brie albo jakąś inną odmianą sera podpuszczkowego nie oznacza, że za jakiś czas człowiek znowu nie zgłodnieje. Zwłaszcza, jeśli to lubi.
Dokładnie za miesiąc, 10 lutego - w warszawskim klubie Progresja wystąpi A Pale Horse Named Death - wyjątkowy zespół, którego fani Type O Negative absolutnie przegapić nie mogą. W skład brooklyńskiej ekipy wchodzą - założyciel Sal Abruscato, były bębniarz Type O Negative (tu w roli wokalisty i gitarzysty) oraz Life Of Agony, Johnny Kelly (który w 1994 zastąpił w Type O Negative właśnie Abruscato, ostatnio również w Danzig), Matt Brown (z Seventh Void) oraz Eric Morgan (Lament). Jak zapewnia Abruscato, nie jest to żaden projekt lecz pełnoprawny zespół, a wydana w ubiegłym roku płyta "And Hell Will Follow Me" to najlepszy album w którego nagraniach brał udział.
Ulubieniec Sigur Ros, Ólafur Arnalds pojawi się w
Poznaniu już w 20 marca w klubie Blue Note. Islandczyk zaprezentuje
fanom muzyki alternatywnej spotkanie z klasycznymi aranżacjami i
delikatną elektroniką. Koncerty Olafura są zawsze owacyjnie witane a
ostatni album artysty zyskał doskonałe recenzje w tak prestiżowych
magazynach i portalach jak Uncut, Clash, Dazed & Confused, Paste,
Pitchfork czy Drowned In Sound. Jako support wystąpi poznański
multinstrumentalista Wojtek Grabek. Ólafur Arnalds wystąpi ponadto 19 marca w katowickiej Hipnozie, oraz 21 marca we wrocławskim klubie Impart.
Jeszcze nie tak dawno wszyscy fani Black Sabbath cieszyli się z reaktywacji zespołu w klasycznym składzie, a już cały rockowy świat obiegła przykra wiadomość. U Tony'ego Iommiego stwierdzono wczesne stadium raka. Słynny gitarzysta ma chłoniaka, co wpływa na system odpornościowy całego organizmu. Obecnie gitarzysta znajduje się pod opieką lekarzy, pozostając optymistą w powrocie do pełni zdrowa.
The Conflitto to włoski zespół powstały w 2004 roku. Do tej pory wydali dwie EPki, a w lutym 2011 ukazał się ich debiutancki album zatytułowany „Dusk Over The Nations” Jest to katastroficzny hard/grind core z elementami punka i rocka. Taka mieszanka totalnie antymelodyjna, w której rządzi pozorny chaos, intensywne, urywane dźwięki i progresywne brzmienie. Spotkałem się z określeniem takiego grania jako matematyczne.
Dziewiątego stycznia miała swoją premierę debiutancka EP-ka polskiej supergrupy Heart & Soul, wspieranej przez amerykańską wokalistkę folkową i indie o polskich korzeniach - Rykardę Parasol. Heart & Soul pojawiło się na płycie w składzie: Bodek Pezda (2Cresky, Made In Poland, ex Agressiva 69), Sławomir "Dżabi" Leniart (ex-Agressiva 69, Pati Yang, Made In Poland, 2 Cresky), Piotr Pawłowski (Made in Poland, Shipyard), Łukasz Lach (L.Stadt, Almost Dead Celebrities) oraz Łukasz Klaus (CKOD, NOT, Clicks). Od czerwca do grudnia 2011 roku muzycy pracowali w podgrupach (oraz wspólnie z Rykardą) nad czterema kompozycjami, które znalazły się na trwającej niespełna 20 minut płycie. Do trzech z nich Rykarda Parasol napisała teksty.
Norweski zespół Manifest powstał w 1999 roku. W 2010 wydał swoją trzecią płytę zatytułowaną „Written In Blood”. Ich muzykę określiłbym jako grooveowo-coreowy thrash/death metal. Trochę to skomplikowane, jednak płyta jest urozmaicona i style mieszają się ze sobą. Również wokal jest zróżnicowany. Możemy usłyszeć hardcoreowy krzyk, grooveowy śpiew czy bardziej deathowe growlingi.