Never Say Die! Tour powraca do Polski. Trasa organizowana we współpracy z Impericonem kolejny rok podbije europejskie kluby. Tradycji stało się zadość i 16 listopada 2019 roku spotkamy się ponownie we wrocławskim klubie Pralnia. W tym roku o sile lineup’u stanowić będzie metalcore’owe objawienie z Japonii - Crystal Lake, a wraz z nimi australijskie In Hearts Wake, długo wyczekiwani po raz pierwszy w Polsce King 810 oraz Our Hollow Our Home, Polar, Alpha Wolf i Great American Ghost.
rob1708 : super wiadomość . obecny u Bazyla
Legnicka formacja This Cold zaprezentowała drugi teledysk promujący swój debiutancki album. Muzycy wykorzystali materiał wideo grupy Strefa 50, która specjalizuje się w eksploracji miejsc opuszczonych. Oglądając "Hollow" zwiedzamy Strachów (Pstrąże), czyli poradzieckie miasto duchów, położone w województwie dolnośląskim. Puste "leningrady", torowiska, leśne dukty, doprawione odpowiednią dozą efektów graficznych, doskonale wkomponowały się w senną, ale i pełnej wewnętrznego napięcia atmosferę utworu, którego tytuł jest też tytułem całej płyty.
3 kwietnia miała miejsce premiera długo wyczekiwanego albumu „Hollow” legnickiej grupy This Cold. Na płycie znalazło się siedem nowych piosenek i trzy zremasterowane utwory z debiutanckiej EP-ki „A Deeper Grey” wydanej w 2013 roku. Reprezentują gatunek muzyczny, określany przez recenzentów jako zimna fala lub rock gotycki, nawiązując brzmieniem, kompozycjami i wizerunkiem do mrocznej sceny lat '80. Na trasie promującej „Hollow” pojawiły się m.in. Tychy, Wrocław, Warszawa, a także - przede wszystkim - bolkowski festiwal Castle Party, odbywający się co roku w lipcu.
W piątek, 5 lutego 2016 roku miała miejsce premiera teledysku „Do You know?” legnickiej formacji This Cold. W zdjęciach do promującego płytę teledysku wzięli udział m.in. przyjaciele zespołu oraz bywalcy legnickiej Caffe Modjeska, w której zrealizowano klip w październiku zeszłego roku. Zespół ogłosił także datę długo wyczekiwanej premiery „Hollow”, czyli nadchodzącego albumu oraz wydawcę odpowiedzialnego za najnowszą fonograficzną odsłonę grupy. Będzie nią reaktywowany label Mirrorphobic Productions, a płyta ukaże się 3 kwietnia br.
Gdy wyjąłem płytę No Man Eyes z pudełka, odniosłem całkowicie mylne pierwsze wrażenie co do jej zawartości. Nostalgiczna okładka, a także nazwa zespołu i tytuł płyty wskazują raczej na klimaty z pod znaku gothic / doom. Tymczasem No Man Eyes to czysty heavy metal o powermetalowym zabarwieniu. Zespół pochodzi z Genui i istnieje od dwóch lat. Debiutancka płyta „Hollow Man”, która ukazała się w czerwcu za sprawą Mighty Music jest w ogóle ich pierwszym wydawnictwem. Składa się na nią pięćdziesiąt minut materiału ujętego w jedenaście pozycji, z czego pierwsza i ostatnia są znacznie krótsze od pozostałych i pełnią rolę wstępu i zakończenia.