"Lupus Dei" jest albumem, który do dziś zajmuje szczególne miejsce na mojej półce, albumem, który przywrócił zainteresowanie sceną heavy / power metalową. Z tego chociażby powodu nie wypadało nie zaznajomić się z najnowszym albumem Powerwolf i chociaż po wspomnianym "Lupus Dei" zespół nie potrafił już wskrzesić takiego ognia, to jednak wszystkie późniejsze albumy i tak przebijały 90% heavymetalowych wydawnictw. Zastanawiacie się jak jest tym razem?
oki : Jeżeli ktoś zacznie ich poznawać od nowej płyty to może mu się po...
industrial_love : Jest tak jak piszesz w swojej recenzji. Czegoś zabrakło a czegoś jest...