Blacki z czeskiego Root swego czasu postanowił dać sobie spokój z macierzystym zespołem i w ramach odskoczni skupić się na trochę lżejszym, bardziej rockowym graniu. W tym celu zwołał kilku znajomych i wspólnie powołali zespół Cales.
No proszę! Niby w death
metalu wszystko już zostało powiedziane i cholernie trudno jest
nagrać coś naprawdę ekscytującego, niektórym jednak ta
sztuka się udaje. Zdarza się też tak, że ta sztuka udaje się
już na pierwszym pełnometrażowym albumie. Przełom w tym cholernie
brutalnym stylu? Muszę was trochę zawieść - "Orcales" nie
przynosi żadnej konkretnej rewolucji, co nie zmienia faktu, że
album ów sponiewierał mnie doszczętnie.
Komentarze Sumo666 : Mozna posluchac :) Ale szału nie ma :)
DEMONEMOON : ano słucha sie chłopaku,słucha :wink:
DEMONEMOON : no nie jest to pod wzgledem brutalnosci EXECRATION gdzie w takim PENETRATI...