Amerykańscy epigoni grania progresywnego, Tool rozpoczęli prace nad nową płytą. Enigmatyczny frontman zespołu, Maynard James Keenan, ujawnił kilka faktów na ten temat. Wg muzyka głównym priorytetem kwartetu jest zakończyć prace nad materiałem w niedalekiej przyszłości, bez niechcianej w tych sytuacjach presji. Na razie nie wiadomo kiedy dokładnie należy spodziewać się pierwszych efektów działań zespołu. Jednak jak uspokaja wokalista grupy: "Najważniejsza jest muzyka. Tylko ta się dla nas liczy". Ostatnim albumem kalifornijskiej grupy jest wydany dwa lata temu "10,000 Days".
Komentarze Facet : nie mam wątpliwości że panowie stworzą dobry materiał
Lady_Margolotta : i niech z koncertem przyjadą :P byłam na tym czerwcowym 2006 i czuję s...
Horsea : Nie, żeby Konik był jakimś zatwardziałym fanem TOOL'a ale ani ich tw...
Sukces komercyjny "Undertow" przeszedł najśmielsze oczekiwania zespołu. Ewolucja muzyczna Toola przebiegała nader szybko. Choć nie wszyscy nadążyli za tak szybkimi zmianami. Mowa tu o basiście Paulu D'Amour, który niezadowolony z kierunku, który obrali pozostali członkowie grupy - odszedł z formacji. Rozstanie przebiegało w jak najbardziej przyjaznych stosunkach, ale co z tego? Lukę należało jak najszybciej wypełnić. Wybór padł na Justina Chancellora. Po dziś dzień chyba nikt nie ma wątpliwości iż była to słuszna decyzja. Z tym właśnie muzykiem zespół nagrał kolejną płytę.
Tool - amerykańska grupa, grająca muzykę nie do końca dającą się sklasyfikować - niektórzy twierdzą, że to progresywny rock/metal... Zespół założył w 1990 roku wokalista Maynard James Keenan. Później dołączyli do niego: Adam Jones (gitara elektryczna), Paul D'Amour (gitara basowa) i Danny Carey (perkusja). Po odejściu Paula D'Amoura, gitarę basową w Tool przejął Justin Chancellor z grupy Peach.