Dzięki płytom "Nosferatu" i "Werewolf", czeskie XIII Stoleti zyskało uznanie nie tylko wśród miłośników gotyckiego rocka, ale fanów rocka w ogóle. Okazuje się, że czeski język doskonale wpasowuje się w konwencję zimnych, monumentalnych, a zarazem prostych utworów. Do tej pory Czesi z płyty na płytę grali coraz bardziej majestatycznie - kto się jednak spodziewał tego po "Ztraceni V Karpatach" mógł się odrobinę rozczarować.