Gdyby stosować dewizę, że drugi album definiuje wartość zespołu, to fiński Scent Of Flesh byłby zespołem mizernym. "Valor In Hatred" został wydany w rok po słabiutkim "Roaring Depths Of Insanity", ale jestem przekonany, że album powstawał w pośpiechu, gdyż byłby to dobry album, gdyby nie wszystko co tutaj zostało nagrane.