Na przestrzeni ostatnich czterech lat miałem okazję śledzić karierę poznańskiego Morion. Liczne koncerty w "mieście koziołków" sprawiły, że kwintet zebrał spore grono fanów. Przez te lata formacja systematycznie odchodziła od doom metalu, wplatając w swoją muzykę elementy innych stylów, sięgając nawet do dokonań Metallicy z czasów "Load". W końcu jednak dane było muzykom zrealizować marzenie i udało im się z pomocą Migdała (Artrosis) zarejestrować materiał na debiutancki krążek.
Poznański Morion, pomimo dorobienia się sporej rzeszy fanów w stolicy Wielkopolski, pozostawał zespołem raczej anonimowym dla szerszego grona słuchaczy. Zespół już wcześniej koncertował i miał napisane kilka własnym kawałków, to jednak pierwsze oficjalne demo formacja zarejestrowała dopiero w 2005 roku.