Króciutko o króciutkiej płycie. Pod koniec roku, bo dokładnie 23 listopada fiński Sargeist – i tu uwaga – niezbyt uszczęśliwił swych fanów nowym wydawnictwem w postaci EP-ki zatytułowanej "Lair of Necromancy". Niezbyt, bo trudno zachwycać się dwiema piosnkami o łącznej długości nieco ponad 7 minut. Zawsze to jednak miły dla ucha kąsek smolistej, skandynawskiej napierdalanki kolejnych muzycznych czcicieli Szatana.