Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Aaaarrghh - Ruhlar Fisildiyor

Pierwszy długogrający krążek tej tureckiej grupy obdarzonej niezbyt pomysłową nazwą - Aaaarrghh to pozycja niezdolna powalić na łopatki ani też nie uszczęśliwić nas na dłuższą chwilę. Jednym słowem ten album to w kółko pojawiający się schemat. "Ruhlar Fisildiyor", bo o tym krążku mowa, to po prostu kawałek zupełnie kiepskiego black/death metalu.
Więcej Komentarz